Sanal Kitten z tauryną 40 szt.

Nasz Franek, który jest mało mruczacym kotkiem, w momencie gdy dostaje serduszko do schrupania zaczyna mruczec jak mały traktorek. Wnioskuje więc, ze bardzo mu smakuje. Stosujemy często jako formę nagrody np. za obcinanie pazurkow :)

po zachowaniu kotów stwierdzam, że produkt im średnio smakuje. Nie lecą biegiem do niego.

Mój brytek dobiega już roczku i zajada te witaminki ze smakiem od kilku miesięcy. Kociak jest w świetnej formie i zawsze po zjedzeniu serduszka ogląda się miłosiernie na pudełko czy może jeszcze jedno dostanie ;)

Mam mieszane uczucia. Wiem, że kotce smakują, bo jak zje to długo się oblizuje i wygląda na zadowoloną, ale ciężko ją przekonać żeby zjadła...nawet kiedy połamie się na mniejsze kawałki. Nie wiem o co chodzi - może zapach jej się nie podoba?

Moja pięciomiesięczna dachówka radzi sobie z tymi smakołykami bez problemów z rozgryzaniem a jest naprawdę niewielkich rozmiarów (waży troszkę ponad 1,5kg). Rano nie może się doczekać swojej porcji i gdy zaśpię budzi mnie przeraźliwym miauczeniem:D

Sanal Kitten - smaczne przysmaczki dla kociąt

Moje koty zawsze chętnie jadły Sanal kitten, kiedyś włamały mi się do szafki i pożarły 40 szt w jedna noc.
Dużo witamin i tauryny to coś co moim kotkom się przyda.
Zaletą są dość duże serduszka - większe niż podobne od np: Beaphara. Są też bardzo tanie tak więc polecam je każdemu posiadaczowi młodych kociąt.
Świetnie nadają się do przyzwyczajania kociaka do podawania przysmaków z ręki.

Zdjęcia produktu:

Na początku kotka nie chciała jeść później jak się przekonała to bardzo jej smakowały.

Mój siedmiomiesięczny kociak jest tymi serduszkami zachwycony. Kupuję mu już od kilku miesięcy i nigdy nie miał problemu z pogryzieniem tych całkiem sporych tabletek.

mój kociak bardzo je lubi jak rano wstaję to od razu biegnie kolo szafki gdzie trzymam te witaminki i czeka bo wie że je dostanie zawsze chętnie zjada :)

Mojemu kocurkowi bardzo smakują te serduszka, co prawda są zdecydowanie za duże, ale ja łamię je na trzy części i po kłopocie :)

nie do końca jestem przekonana, moje koteczki wolą tabletki Gimpeta, te po wielu próbach i namowach w końcu skończyły w miseczce kotów wolnożyjących.

3-miesięczna kotka nie chce iść jeść :( polizała i to wszystko, spróbuje te serduszka pokruszyć i wrzucić do karmy.

A mój nie chce ich jeść :( W ogóle te serduszka są za duże, mały nie może sobie z nimi poradzić, muszę je łamać na 3 kawałki. Swoją drogą producent mógł pomyśleć, że skoro to smakołyki dla kociąt to muszą mieć mniejszy krokiet. :|

Moja kotka polizała i zostawiła. Kompletnie jej nie odpowiada.

Mojemu kocurowi nie posmakowały :( Powąchał i sobie poszedł.
Szkoda, bo tabletki mają dobry skład...

Mają kilkakrotnie więcej tauryny niż inne tabletki!:) No i oczywiście świetnie smakują:)

jak na razie jest ok!

moj kot zignorowal kompletnie te serduszka.
dobrze, ze tanie ;)

moze za jakis mu sie zachce [radosc]

Moje oba koty - lubią te serduszka - co ciekawe chetniej jedzą jak lekko rzucę do miski i słyszą grzechot tabletki :)

[totek] [totek] czasami zjedzą serduszko, a czasami nie [rotfl]

Pyszne wg mojej kici [totek] serduszka. Taki przysmaczek, a do tego witaminkami, że dobrze się rosło kocisku...

moja mała bez entuzjazmu - w zależności od humoru - albo zje albo zostawi na później... [eee]

Mojej 3 miesiecznej kotce bardzo smakuja te serduszka :)

Mój Nuffi uwielbia te witaminki...Rozkruszone są doskonałym wypełniaczem do posiłków [rotfl]

Raaany! Dalam malej na noc i to byl blad... Dopalacza dostala na pol nocy...

[quote=julka130] kupiłam to, mój kotek to uwielbia )) [/quote]

[hmm] to zazdroszczę, bo moje koty omijają je z daleka. Jedynym plusem jest niska cena, ale co z tego skoro i tak muszę kupić inne :(

Obwąchał i prawie się na to rzucił.Te tabletki to strzał w 10- polecam jak najbardziej!!

kupiłam to, mój kotek to uwielbia ;)))