Rejestracja Logowanie Koszyk (Pusty) Pomoc Kontakt











Opinie użytkownika MajkaB

genialny pomysł!!!

pojemnik z wkładem dotarł do mnie 17 kwietnia br.
Od razu zaczęliśmy go używać, założenie wkładu z workiem jest proste jak budowa cepa, korzystanie z pojemnika także. Nie wydostają się z niego żadne zapachy na zewnątrz nawet przy upałach jakie panowały u nas ostatnio.
Wygląd jest ok, pojemnik jest dość spory więc przez moment nie wiedziałam co z nim zrobić, wydawało mi się przy zakupie, że to będzie maleństwo. Zwłaszcza kiedy każdy pisze, że przy dwóch kotach jeden wkład wystarcza na ok 4 tygodnie. I tu dementuje tą plotkę. Mam dwa żarłoczne kocury - co przekłada się na ilość nieczystości w kuwecie :-) Używam żwirku benek compact. Wkład wczoraj wieczorem wymieniliśmy na nowy! Tak od 17 kwietnia był jeden i ten sam wkład, czyli jakieś 3 miesiące bez 4 dni :-) Kuweta czyszczona jest 2 razy dziennie, żwirek wymieniany raz w miesiącu, do litter lockera trafiają same kupki i zbrylone siku. Tak więc cena wkładu wymienianego raz na 3 miesiące nie straszy w ogóle. Jak dla mnie to ten pojemnik jest jednym z najlepszych moich kocich zakupów :-)
brakuje mi tylko jednej rzeczy - jakiejś rączki do przenoszenia pojemnika. Nie ma go za co złapać a czasem trzeba przestawić.
Dużą wadą jest to, że ciężko kupić wkład w zwykłym sklepie, a nie zawsze mam plan na zakupy internetowe czy kasę na kupowanie od razu kilku wkładów.


+
Zalety:
brak zapachu kocich odchodów, łatwość obsługi
-
Wady:
trudno dostępny w stacjonarnych sklepach.
Opinia dodana 13 lipca 2012.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

super!!!

na razie ocenię wkład a nie całe urządzenie.
Produkt trafił do mnie 18 kwietnia tego roku. czyli 27 dni temu. mam dwa kocurki żarłoki :-) Założyłam, że wkład starczy na około 3 tygodnie przy ich możliwościach.
I się pomyliłam :-)
Od 18 kwietnia zużyliśmy połowę wkładu. czyli tak jak pisze producent wystarcza on na 6-8 tygodni. biorąc pod uwagę kompletny brak zapachu z pojemnika jak i z worka to oceniam ten produkt na 5+


+
Zalety:
wygoda, pochłanianie zapachu, cena
-
Wady:
cena, dostępność tylko przez net
Opinia dodana 15 maja 2012.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

hmmm...

kupiłam je w sierpniu 2010 r. na początku koty jak zaczęły pić to piły. Jeden z miski, drugi zlizywał wodę z kopułki.
Wszystko było ok.
Ale potem zaczęły się schody.
Nie z kotami tylko z poidełkiem.
Zużycie prądu niezauważalne, hałas żaden. Montaż - proste jak budowa cepa. ładne wykonanie.
Po 2 miesiącach wymieniliśmy filtr, było ok. Niestety kolejna wymiana filtra była juz po miesiącu, a potem wyszlo, ze powinnam je myć co 3-5 dni bo albo cos jest nie tak z pompka albo cos jest nie tak z nie wiem czym - dziala, woda niby plynie ale chyba słabo bo po 3 dniach robi się mętna i śmierdząca (leje wode z filtra brita lub przegotowana) a to powoduje, ze koty nie chca jej pic. Niestety z powodu konstrukcji tej zabawki rozbieranie jej, mycie i skladanie zajmuje sporo czasu, ktorego niestety nie mam ani ja ani mąż. A koty musza pić wode. młody jak z poczatkiem przestal dopraszac sie o wode prosto z kranu to niestety znowu zacząl. Poidełko zostało schowane do szafy, szkoda inwestycji w to urzadzenie i filtry - niestety nie moge pozowlic sobie, zeby koty nie pily wody bo smierdzaca. Wole kilka razy dziennie zmieniac wode w misce - szybciej, latwiej i bez nerwow.
Najchetniej odsprzedałabym to ustrojstwo...

Opinia dodana 07 lutego 2011.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie (1 / 0)

moje koty nie chca jesc innej, opakowanie 2kg wystracza na prawie 2 miesiace - mam 2 koty. owszem jedza tez mokre jedzenie ale w niewielkich ilosciach - kastraty wiec nie chce zeby sie roztyły...
poza tym kupy smierdza - taka ich uroda. czy po tej czy po innej karmie poprostu smierdza ale na to sa odpowiednie żwirki :)

Opinia dodana 20 stycznia 2009.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

Super jest ten pomysl z wsypaniem jej do do doniczki z ziemia. Dzieki :*
Tez tak zrobilam i musze powiedziec, ze lepiej sie sprawdza. Trwa dluzej wytrzymuje, nie zolknie a do tego koty nie roznosza po mieszkaniu podsciolki z kawalkami trawy jak robily to wczesniej. I moge siad do mniejszej doniczki przez co jedno opakowanie wystraczy na dluzej :)
Polecam ten produkt, nawet moje wybredny grymasny kot sie do niej przekonał :)

Opinia dodana 14 grudnia 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie (3 / 0)

Zwirek wsypalam dzisiaj do kociej kuwety. I juz wiem, ze jego zakup to byl powazny bład. Trzeba bylo zostac przy Benku. Ale do rzeczy. zwirek wogle nie pochlania zapachu. Mam kocurka, ktry byl kastrowany okolo 5 dni temu. Jego siuski lekko podśmerdywaly przed kastracja ale czuc bylo to dopiero podczas sprzatania kuwety - no ale uzywalam Benka. zwyklego bezzzapachowego Benka. Siuski kota ciagle podśmierduja i czuc je w polowie mieszkania od czasu jak w kuwecie mam Golden Grey! Paskudztwo. drogie, wogle nie robi tego co obiecuje producent. Nie wiem jak bedzie z wydajnoscia, nie interesuje mnie juz fakt jak zbryla bo jak tylko mi sie skonczy wracam do Benka. To juz silikonowy Hilton byl lepszy. tylko kotu przeszkadzal dzwiek jaki wydawal zwirek kiedy kot na nim stawal.
Szczerze mowiac tez zwirek(Golden Grey) jest powaznie przereklamowany, jestem zawiedzona bo ilosc pozytywnych slow jakie tutaj wyczytalam sklonily mnie do zakupu, ale odnosze wrazenie, ze albo niektorzy maja niskie wymagania albo tak nie do konca pisza prawde.


po prau dniach jestem w stanie troche zmienic swoje zdanie. zwirek o wiele mniej roznosci sie na kocich łapkach. poza tym podoba mi sie fakt, ze bryłki jakie tworza sie po sikaniu nie krusza sie tak jak przy Benku. Tak więc moje zawiedzenie jest troche mniejsze. Mam go jeszcze sporo więc potestuje i zobaczymy co bedzie dalej. Jaka wydajnosc itd.

Opinia dodana 07 grudnia 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

moje koty niczego innego nie chca jesc. probowalam royala, orijena i inne hillsy ale po tygodiu znudzone odmawiaja wspolpracy ;-) albo wymiotuja. Jedyne jedzenie jakie im smakuje to tunczykowy hills. Jak dla mie to dobrze bo nie musze szukac innych karm ale szkoda ze tak trudno dostepne jest toi jedzonko w zwyklych sklepach....

Opinia dodana 25 listopada 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

ha. naklejki pojawily sie w kolejnych puszkach. i w tych ktore kupujhe w zwyklych sklepach. ale poczatkowo nie bylo.
jednak jak narazie jest to najlepsze jedzonko - z tego co widze moje koty lubia je najbardziej :)

Opinia dodana 01 listopada 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

Na poczatku oba jadly ax miło było patrzec. a po jakims czasie przestały. owszem zjedza jak nie maja nic innego do wyboru, bo np orijena nie tkneły nawet jak nic innego bylo. A sanabelle jedza ale bez entuzjazmu. A co najgorsze od 2 dni maja tylko to w miseczkach i dzisiaj w nocy oba wymiotowały...

Opinia dodana 16 października 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

Karma sama w sobie wyglada zachęcajaco. Skład tez jest całkiem dobry. Niestety koty kręcą noskami jak ją widzą.
pierwszy raz było ok, no bo to cos nowego. Mały [kot] zjadł, większy [kot] z mniejszym entuzjazme ale cos tam tez zjadł... Po paru dniach odkryliśmy, ze kiciusie wola poczekac na mokre jedzonko albo wyzebrać jakis biały serek odemnie niz jesc tą karme...

A szkoda bo wygląda bardzo porządnie.

Opinia dodana 30 września 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

chowam. jak kazda zabawke. jak kot jakis czas jej nie ma to potem traktuje jak super nowa.
albo kupuje inny drapak ;-)

Opinia dodana 22 września 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie (0 / 1)

interesujace sa komenatrze o produktach ktorych sie nie kupilo i nie sprawdzilo...

Opinia dodana 21 września 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

[quote=Pomarancza9101]MajkaB napisał(a): drapak jest estetycznie i porzadnie wykonany. Ale moj kot po pierwszym dniu szalenstw niestety stracil zainteresowanie. Czasami cos tam polobuzuje na nim i tyle...
Moze sie przyda dla nastepnej kici ktora planuje dla niego do towarzystwa

Może natrzesz kocimietką? [/quote]

moje koty ignorują kocimiętkę :P

Opinia dodana 02 września 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie (0 / 1)

pasuja do wiekszosci puszek z jedzeniem dla kotow. oczywiscie do tych wiekszych puszek, bo te malutkie to i tak moje koty zjadaja na raz wiec pokrywka ni potrzebna. dobrze sie zamykaja, dobrze otwieraja i generalnie sa super bo nie przepuszczaja zapachow :)

Opinia dodana 13 sierpnia 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

głownie z tego powodu, ze na puszkach nie ma ani słowa po polsku. kupilam 3 rozne - dwie mieso w sosie i jadna w galarecie.
Na te z galaretka nie narzekaly, ale na którą w sosie tak. Tylko nie wiem na którą bo nie znam niemieckiego, więc trudno mi powiedziec....

Moze jednak firma powinnam sie postarac o przynajmniej mala naklejke w jezyku polskim na puszce?

Opinia dodana 07 sierpnia 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

o skutecznosci nie powiem nic. DLaczego?
dlatego ze mam najbardziej wybrednego kota na świcie [radosc]
Nie zlizla tej pasy z moje reki, po wysmaorwaniu łapki pasta była wszedzie tylko nie w pyszczku kocim ;-) [zly]

a zeby bylo wesolo to kolezanki wybredne koty zjadaja paste benzo-pet jak szalone a moj z tą druga tak samo postapil. Tak wiec bede musiala wymysli cos innego :)

Opinia dodana 19 czerwca 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

ale mojemu łobuzowi juz mniej ;-)
zignorował ją jak tylko ją dostał, swintuch jeden!
No nic, moze mu sie zmieni. ale myszka wykonana bardzo porzadnie a jak bedzie drugi kot to jest szansa, ze mu sie spodoba :)

Opinia dodana 19 kwietnia 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.
Ale zaczne od poczatku. Powazne zaskoczenie to byla wielkosc pudełka - przeciez kupilam rozmiar 3x6 m wiec czemu to takie małe? ;)
Ale ok, siatka jest zwinieta bardzo scisle, w zalaczeniu do niej sznurek oraz haczyki. Sznurka starczyło, haczykow nie ;) ale od czego jest składzik męża> ;)
Szkoda ze nie ma instrukcji po polsku i to bardziej szczegołowej z montazem. Bo po rozpakowaniu i probie rozwinieca siatki patrzylam na nia zaskoczona o co chodzi. Siatka jest zwinięta a przedewszytskim jest rombem ktory po naciagniecu staje sie prostokątem o podanych wymiarach.
Jezeli chodzi o montaz to metoda podana (obrazkowo) w instrukcji jest calkiem prosta choc przy balkonie 2,6 x 4,5m dosc pracochlonna.
Zajelo nam to okolo 3h. Czesciowo zostala przymocowana do sciany przy uzyciu zalaczonego sznurka i haczykow a czesciowo do barierki przy pomocy taśm do spinania kabli.
Jak narazie kot reaguje pozytywnie na siatke - to znaczy nie gryzie jej, nie probuje sforsowac, choc łobuzuje probujac wejsc na barierke balkonową [lol]

Opinia dodana 15 marca 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie (1 / 0)

hmmm... w zyciu nie wroce do silikonu.
i nie chodzi o wydajnosc czy dlugo siersci kota.
po pierwsze kupka robiona do silikonowego zwirku smierdziala 3-4 h - jak nie bylo mnie w domu zeby usunac ją odrazu to po wejscu do mieszkania juz czulam smrodek mimo zamknietych drzwi z lazienki. poza tym kot wynosil silikon na lapkach po calym mieszkaniu wbijal mu sie miedzy palce!!!
ostatecznie decyzja o zmienie silikonowego na benka zostala podjeta jak ja rano bosa stopna wlazlam w ten zwirek i zawyłam z bolu. To jak mnie tak bardzo bolalo to ciekawe jak boli kota?

Od 3 tygodni ponownie mamy Benka w kuwecie. Kota po pierwszw wchodzi do kuwety normalnie a nie z oporem (chrzęst zwirku go odstraszal i pewnie klujace w lapki okruchy) po zrobieniu kupy nic nie czuc. A jak kuwete sprzata sie systematycznie i usuwa zbrylone siki i kupki to naprawde przy wymianie zwirku nie trzeba robic jakichs ewolucji z usuwanie nie wiem czego. Wystraczy caly czas utrzymywac odpowiednia warstwe zwirku a najlepiej dodawac do niego tego proszku firmy cartech usuwajacego bakterie i mozna spokojnie nawet przy 2 kotach miec zwirek bentonitowy zbrylajacy.


Opinia dodana 29 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

szelesci a jakze. ładnie wykonany. ładne niebiesko zielone kolory ale kot malo sie nim interesuje ;-)
Wszedl, wyszedl, miauknął: "i co ja mam z tym robic?" i czasami zajrzy do srodka i tyle. Chyba trzeba bedzie tunel udoskonalic mocujac w srodku jakas zabawke...
A myslalam ze kot sie tym zachwyciu bo nie raz jak lezaly pudła czy kartony z mabli to szlal pod nimi

Opinia dodana 20 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

lepiej trafic nie moglam z zabawka.
Kot ja uwielbia, musialam schowac na noc bo niedalby nam spac. Halasuje przy tym niesamowicie. Obija sie o podloge, goni, skacze. Prajtycznie do utraty sil, ale i tak sie nie poddaje :)
A zbawka narazie przeyzla jeden dzien kocich szalnstw i wyglada ze jeszcze troche wytrzyma :)

Opinia dodana 20 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

hihi... móje kochane kocie woli być rozpaszczane szyneczka, schabem czy tez podrobami. Na takie przysmaki patrzy krzywo i kompletnie je olewa. Trafily do kota kolezanki ktory zażerał sie aż miło patrzec :)

Opinia dodana 20 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie (1 / 1)

moja kochane kocię olało kompletnie ten przysmak. Jak i inne. Polezal pare dni w lodowce i wywalilam bo sie zestarzalo.
Codziennie probowalam kotu dac troszke a on wykrecał lepek jakby to straszne paskudztwo było...

Opinia dodana 20 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

drapak jest estetycznie i porzadnie wykonany. Ale moj kot po pierwszym dniu szalenstw niestety stracil zainteresowanie. Czasami cos tam polobuzuje na nim i tyle...
Moze sie przyda dla nastepnej kici ktora planuje dla niego do towarzystwa :)

Opinia dodana 20 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

myszka musi miec futerko i tyle. moj kot ją olał kompletnie. czasami pobawi sie 5 minut i zostawia, natomiast wykonanie i trwalosc sa genialne.

Opinia dodana 16 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

Sliczna miseczka. zabawny nadruk, dobrze wykonana. kot chetniej z niej je, a ja moge myc ją w zmywarce :)

Opinia dodana 16 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

No no... smiesznie bylo. najpierw kot traktowal to tak jak kazde zarełko a jak zostala marna garstka w opakowaniu to myslalam ze zje razem z opakowaniem :)
Znaczy sie lubi i smakuje mu [kot]

Opinia dodana 16 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

trudno powiedziec czy filtr jest ok czy nie bo tak samo czuc jak kot wychodzi z kuwety zanim wymienilam nowy,. dodam tylko ze mam jakas kuwete (nie wiem co za firma bo juz nie pamietam) ale po przycieciu pasuje :)

Opinia dodana 16 lutego 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

kompletny brak zinteresowania. cos tam probowal z nia robic ale szybko sie znudzil...

Opinia dodana 27 stycznia 2008.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

mam juz drugi worek. zamowilam na zapas bo ten zwirek w supermarkecie kosztuje ponad 9 zl wiecej niz na animali. Mam jednego kota ktory zakceptowal ten zwirek, mi tez odpowiada. narazie uzywamy go od okolo 3,5 tygodnia i wyglada ze faktycznie na miesiac wystraczy.
Kot nie jest z tych co zakupuja siku wiec mu nie przeszkadza to ze znikaja odrazu ;-)


ale przy drugim kocie co wkrotce pewnie sie stanie bede uzywac innego zwirku - cos mi sie zdaje, ze ten dlugo nie wytrzyma - wiem jak to jest jak sie ma 2 koty ;-)


zmienialam zdanie!!!
kot chyba tez wydaje sie szczesliwszy.

normalnie kocia kupk przy silikonie posmierdywala na kilometr i dosc dlugo - nawet jak zwirek byl nowiutki, swiezo wymieniony.
Od wczoraj w kociej kuwecie jest spowrotem benek niebieski i ja nawet nie poczułam ze kupy kocie smierdza!!
Pozatym cos ten silikonowy Hilton sie popsul bo po 2 tygodniach widac bylo ze juz nie bardzo daje rade. A moj przeciez nie zaczal nagle wiecej sikac czy kupkac.
Poza tym, ze przy benku bedzie wiecej pracy bo siki sie zbrylaja a nie wchlaniaja to zdecydowanie wole benka a kotu nareszcie nie przeszkadza chrzęst pod stopkami i kawały zwirku w poduszkach łapek.
A ja rano wole wejsc gola stopa w drobnego benka niz wielki kawał silikonu. Jak mnie boli to kota dopiero!

Opinia dodana 25 grudnia 2007.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

szczotka jest miekka ale trzeba uwazac bo druciki sa dosc cieniutkie wiec co za tym idzie ostre. Kot daje sie czesac i umiarkowanie mruczy ale nie jest specjalnie przeciwny czesaniu.
Choc moj kot jest tak nietypowy, ze nie mozna sie za bardzo sugerowac ;-)

Opinia dodana 25 grudnia 2007.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

super się toczy. problem w tym, ze kot podchodzi do tej pilki sceptycznie. chyba nie podoba mi sie to wlasnie, ze pilka toczy sie w nieprzewidywalny sposob ;-)
pobawi sie chwilke i znajduje inne lepsze zabawki, np. moje skarpetki albo kłebek włoczki ;-)

Opinia dodana 25 grudnia 2007.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

moj kot zignorowal kompletnie te serduszka.
dobrze, ze tanie ;)

moze za jakis mu sie zachce [radosc]

Opinia dodana 25 grudnia 2007.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie

super szelki. dobry system zapinania - tzw szybkozlaczki (takie jak w plecakach) - nie odepna sie same a kota mozna szybko zapiac lub wypiac. sa porzadnie wykonane. smycz krotka ale narazie moze byc.
kot o masie 3,3kg wchodzi w szelki o najmniejszym obwodzie i dobrze bo szelki maja spora regulacje wiec dlugo w nich pochodzi.
I co najlepsze szelki kotu nie przeszkadzaja :)

kolor wybralam czerowny, w rzeczywistosci to purpura [rotfl]

Opinia dodana 25 grudnia 2007.

Czy ta opinia jest pomocna? tak | nie