Prosty i ekologiczny drapak z tektury, z dodatkiem ziół kocimiętki. Koty uwielbiają drapać grube tekturowe powierzchnie - są one stosunkowo miękkie i nadają się idealnie do wbijania pazurków. Ta drapka przekona naprawdę KAŻDEGO kota, aby pozostawił w spokoju meble i dywany w domu.
Drapak jest nasączony kocimiętką, co dodatkowo przyciąga uwagę kota.
Wymiary 48 x 13 cm, grubość 5 cm.
kupiłam dla futra, kiedy musiałam wyjechać na dwa dni. Od pierwszej chwili oszalał :)
Fakt śmieci okrutnie, po podłodze ciągle walają się kawałki tektury. Ale kocia ma tyle radości, że bałagan nie przeszkadza. Kocurek co chwilę podbiega i drapie. Lubi nawet poleżeć na drapaku.
Drapak starcza na około 2 miesiące
Jestem szalenie zadowolona. Kotka bardzo lubi ją drapać. Sama drapaczka nie zużywa się wcale tak szybko jakby się wydawało. Żeby była stabilna - wystarczy umieścić ją przy ścianie, a przy bardzo żywym kocie - po prostu przykleić do podłogi taśmą dwustronnie klejącą.
moje dwa kocurki olały zupełnie drapkę. posypałam ją kocimiętką ale nawet nie spojrzały. myślę że nie lubią za bardzo drapać po prostu, zwykłą drapaczkę drapią bardzo żadko, podchodzą na 5 sekund i tyle. ale może kiedyś się do niej przekonają moje wybredziochy :)
Kupiłem go nie wierząc, że może mieć zastosowanie. Jednak, moja kotka juz po chwili wiedziała co to jest i do czego służy. Myślę, że jest zachwycona drapakiem. Jedyne wady to krótka żywotność (2-3 miesiące), szybka utrata estetyki wyglądu i to że podczas używania generuje papierowe śmieci. Mimo tego polecam.
Koteczka polubiła drapak, chociaż nie wiedziała na początku do czego to służy. Lubiła się ocierać pyszczkiem o szorstki karton oraz uparcie go lizała... Uwielbia też na nim leżeć :) Od niedawna odkryła, że całkiem przyjemnie się go drapie. Lubi go dużo bardziej niż inny drapak z sizalowym sznurkiem, który całkowicie ignoruje.
Polecam dla dzikusków, które nie miały wcześniej drapki ;)
Drapak nawet dobry - szczerze mówiąc moje dwa roczne koty głównie na nim siedzą niż go drapią - chociaż czasami im się zdarza.
Nie przypuszczałam, że taki niezbyt skomplikowany sprzęt tak dobrze spełni swoją rolę - kotka uwielbia tę drapaczkę, szkoda tylko, że nie ma jej za bardzo jak przymocować do ściany lub podłogi, mogłaby też być większa. Mimo to jest intensywnie eksploatowana - kupiłam już drugą.
Efekt jest obłędny. Kupiłam tą drapaczkę, bo szczerze powiedziawszy byłam przed pensją i nie spodziewałam się takiego zainteresowania ze strony kotów. Tulą się do tego, liżą miejscami i namiętnie drapią. Drapią i drapią. Marne jest przymocowanie, ale ja moją wstawiłam pod nogi stolika i dzięki temu jest nieruchoma. Zdecydowanie polecam i ja z pewnością kupię następną.
Rany... nie sądziłam, że to może być skuteczne... Mój Wacek to zwariował na punkcie tego drapaka - ocierał się, gryzł, drapał... Jednym słowem miałam spokój z moim małym Wackiem na AŻ 2 godziny... Gorąco polecam właścicielom kotów z ADHD :D
[quote=lesnaelfka] Rany... nie sądziłam, że to może być skuteczne... Mój Wacek to zwariował na punkcie tego drapaka - ocierał się, gryzł, drapał... Jednym słowem miałam spokój z moim małym Wackiem na AŻ 2 godziny... Gorąco polecam właścicielom kotów z ADHD [/quote]
rany,w zyciu bym sie nie spodziewala takich efektow !!! kupuje ja !!! i to zaraz !!! zamowilam !!! jupi !!! bede miala spokoj z kiciakiem na jakis czas !!! [lol] [radosc] :) ;) :D :P [szok] [rotfl] [hmm] [totek]