Trixie Piłka decentryczna 4 cm

Zero zainteresowania. Lepsza piłeczka ping pongowa

Piłeczka jest fajna, kot lubi się nia bawic bo rzeczywiscie toczy się w sposób nieprzewidziany.
Natomiast nie jestem zadowolona z wykonania, materiał z twardej gąbki, porwania przez psie szczęki nie wytrzymał, kot tez sie udało ją lekko zdeformowac.

Niestety moja kotka nie wykazuje żadnego zainteresowania piłką. Piłka jest gąbkowa, słabo się odbija i nie wydaje dźwięków, pewnie dlatego kotce nie chce się nawet ruszać żeby za nią pogonić.

pozdrawiam

Kotek szalał z nią i szalał aż ją gdzieś zgubił w tym samym dniu w którym ją dostał, więc już zamówiłam mu kilka sztuk. Jest mała i pewnie skończyła pod łóżkiem lub pod meblami ale zabawę miał przednią [rotfl] .

nasz Fenek się bawi piłeczką, ale zdecydowanie wygrywają zabawki typu mysz i to w dodatku z grzechotkami.. piła jest ok jak mu się ją rzuci, chwilę ja sobie potem potoczy, ale dłuższego zainteresowania nie wykazuje..

kotka jest zachwycona!! pilka "skacze" na boki a to nowosc dla mojej Pippi

kompletny brak zinteresowania. cos tam probowal z nia robic ale szybko sie znudzil...

super się toczy. problem w tym, ze kot podchodzi do tej pilki sceptycznie. chyba nie podoba mi sie to wlasnie, ze pilka toczy sie w nieprzewidywalny sposob ;-)
pobawi sie chwilke i znajduje inne lepsze zabawki, np. moje skarpetki albo kłebek włoczki ;-)

Pomysl dobry, ale wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Materiał nieprzyjemny w dotyku, poz tym moja miała dziurę. Kotu jednak to nie przeszkadzało i miał trochę radości.

Moja mała kotka jest bardzo zadowolona, choć przyznaję, że to raczej "napady" szczęścia. Piłka fajnie, szybko się toczy, dodatkowo na parkiecie nieco "hurgocze", więc mała za nią goni chętnie, choć nieczęsto.