Patyk ze piórkami to idealna zabawka dla kota i jego człowieka. Z każdym ruchem kolorowe piórka poruszają się i kuszą Twojego kota, wzbudzając jego instynkty łowieckie. Taką zabawką kot nie bawi się sam - ale wspólnie z człowiekiem, co rodzi dodatkową więź pomiędzy zwierzęciem a jego opiekunem.
Mam dwa koty, które UWIELBIAJĄ te zabawki. Niestety trwałość ich jest niska. Jedno piórko wytrzymuje około tygodnia przy bawieniu się około 15 minut dziennie. Już przy pierwszym mocniejszym uchwyceniu przez kota wypada jakieś piórko. Zabawka jest stosunkowo tania i kupuje ich po kilka sztuk.
mam wrażenie, że ta zabawka jest warta mniej niż kartonowy rulon, w który jest zapakowana....wczoraj wieczorem zabawkę odebrałam, dziś już całkowicie zepsuta!!! wszystkie piórka wypadły...szkoda, bo koty uwielbiają właśnie te patyki z piórkami. Kupowałam już lepsze, które wytrzymywały kilka tyg lub miesięcy. Tej nie polecam, chyba że będzie kosztować złotówkę ;)
Nasz kotek uwielbia się nią bawić :)
Szał! kot to uwielbia, średnio po kilku dniach już nie ma piórek, ale to mu wcale nie przeszkadza, potrafi latać za samym patyczkiem ;]
moje koty po prostu uwielbiają tę zabawkę! największa frajda jest jak ktoś im macha pierzem przed nosem, ale radzą sobie też same - biegają po domu z "wędką" w pyszczku
Świetna zabawka. Moja kota kocha torturować te kolorowe piórka. Niestety dość szybko piórka wypadają a patyczek zostaje łysawy, ale za tę cenę na prawdę nie można spodziewać się nie wiadomo czego.
Szal, musze zalaczyc zdjecia, co kocica "wyprawia" z ta wedka: aportuje, staje na tylnych lapach - czyste szalenstwo. Ale rzeczywiscie - po tygodniu nie ma polowy piorek, czyms musimy uzupelnic (powinny byc w sprzedazy zapasowe :) ) albo powinno ich byc ciut wiecej - zeby starczylo na dluzej.
Bardzo słaby patyczek, szybko się łamie + błyskawicznie wypadają piórka - raczej jednorazowego użytku, cena zupełnie nieadekwatna do jakości. Niestety kot piórka lubi, a trudno na rynku znaleźć coś podobnego, porządniej zrobionego.
Dobra zabawka nie tylko dla kotów, szczury od razu się rozochociły i próbowały łapać piórka jak nie zębami, to łapkami.
Salma wariuje na punkcie tej zabawki.Kiedy chcę ja wybawic z ukrycia,wystarczy,ze postukam wędką o podlogę i juz jest,by polować na piórka:).