Zaczęłam stosować u "trzeszczkowego" konia. Jak napisał użytkownik powyżej, rzeczywiście już po ok tygodniu widać efekty. Koń ma płynniejszy ruch, nie znaczy już tak jak wcześniej, zdecydowanie polecam!
Zabawka estetyczna, ale 0 zainteresowanie zarówno ze strony dorosłych kotów, jak i kociaka... Pewnie co kot lubi, ale u mnie się nie sprawdził zupełnie... Leży w gronie niechcianych zabawek i tyle.
Obcinacz nieporęczny, tępy, rozdwaja pazury...
Gruby. dobrze wykonany, dobrze układa się na koniu. I kolor w rzeczywistości ładniejszy niż na zdjęciu (limonka - trochę ciemniejszy i wyraźniejszy) Polecam!
Miałam kiedyś podobną myszkę. Największym zainteresowaniem cieszyła się u... psa, który uznał ją za swoje maleńkie zwierzątko do opieki i tyle koty miały z niej zabawy =)
Moja kicia zaraz zaliże go ns śmierć, o ile to możliwe. Dostałą jakąś godzinę temu i nie może się oderwać. Głównie liże, trochę tarmosi, uderza tylnymi łapkami, jednocześnie przednimi pilnując żeby nie uciekł ;) Dla niej strzał w 10! A drugi kot (zwykle aktywniejszy zabawowo) popatrzył, potarzał się w miejscu gdzie banan leżał i wybrał małą myszkę dołączoną gratis to paczki ;)
Ale może był po prostu gentel-kotem, bo teraz różnież wgryza się w żółty materiał =)
Moje koty dostały pod choinkę i są zachwycone! Po kilku godzinach zabawy szczurek jest wyśliniony i wymęczony jakby miał co najmniej miesiąc=) A to co koty z nim wyczyniają jest niesamowite. Jeszcze nigdy nie były tak zachwycone żadną zabawką. Jest tylko 1 problem... Kupiłam jedną, a koty są dwa... =)
Wiadomo, że wszystko zależy od kota. Jedna kicia je wprost uwielbia, gryzie, poluje na nią, przerzuca, podrzuca i jest zafascynowana =) A inne moje koty preferują typowe futerkowe =p
Derka w rzeczywistości wygląda dużo lepiej niż na zdjęciu. Ma bardzo ładny, intensywny granatowy kolor i super prezentuje się na koniu. Idealna na deszczowe jesienne dni, materiał nie pozacieka, a polar trzyma ciepło od wewnątrz. Pasuje na konie o różnej budowie, zarówno te drobniejsze, jak i bardziej rozbudowane. Mogę śmiało polecić.
Początkowo moje psiaki podeszły do nich trochę nieufnie, niepewne co za jakiś dziwny zielony twór im daję, ale jak już się rozsmakowały to kolejne kostki znikają w mgnieniu oka =)
Moje psy je uwielbiają!!! Jeszcze nie jadły z takim apetytem żadnych przysmaków. Gorąco polecam także wybrednym psiakom [pies]
Moje psy też za żadnym innym smakołykiem do tej pory tak nie przepadały jak za tym. Polecam! [pies]