Szeleści co dla jednych może być zaletą a dla innych wadą (moja kicia nie przepada za zbytnim hałasem), jest dość długi, można się w nim schować przed całym światem :). Rękawy są zbyt wąskie dla dorosłego już prawie MCO (15 miesięcy)- sprawdzają się natomiast w przypadku kociaków. Wykonanie - może być, są miejsca w których źle zakończono szycie i nić się wyciąga, w niektórych (u mnie w dwóch miejscach na bocznych rękawkach) zaczął się pruć po dłuższym i dość intensywnym czasie użytkowania
Duże kawałki co dla dużych ras jest ważne, moja kicia wreszcie zaczęła gryźć chrupki a nie połykać w całości. właściwie są to jedyne chrupki za którymi przepada kicia dostaje też RC dla sterylizowanych ale od kiedy dostała większe chrupki mniejsze omija :)
Na zdjęciu porównanie wielkościowe - 10gr, RC MCO Adult i RC MCO junior :)
Pojemnik jest solidny, estetyczny, ładny kociowy motyw :) Jednak cena przeraża zwłaszcza że jest to najzwyklejszy plastikowy pojemnik znanej firmy specjalizującej się w ich produkcji.
Duża (wibrysy się nie moczą i nie trzeba ich układać wzdłuż pyszczka), płytka, z małą krawędzią - to doskonała miska dla kotów!
Super pomysł na trochę wysiłku intelektualnego i spalenie kalorii ;). Początki były dość trudne, kicia patrzyła na mnie z minką "no pchnij! niech spadnie, to zjem!" ale po 15 minutach sama dobrała się do zabawki, ulubione chrupki dodały swój grosik do sukcesu:). "Miska" jest dość masywna i stabilna, choć mam obawy, że w zapamiętaniu moja Acika (MCO) może ją po prostu przewrócić, gumowa podstawa nie pozwala na przesuwanie się piramidy. Regulacja wielkości otworów (w środkowej części) pozwala na "utrudnienie" i zwiększenie opcji kombinowania aby dostać smakołyk. Teraz po każdym chrupaniu kicia ma większą ochotę na zabawę :)
Dodaję zdjęcia choć nie są najlepszej jakości bo robione telefonem ale zawsze coś widać. Jedzenie może być jeszcze milsze :)
To pierwsza zabawka, inna niż wędki i myszki, jaką otrzymała moja kicia. Była zachwycona co zresztą można zobaczyć na dodanym filmiku http://youtu.be/0nH3yFia-lc . Wrzucamy jedzonko (zazwyczaj miękkie rzeczy jak patyczki mięsne czy podsuszane kacze piersi - takie które będzie w miarę łatwo nadziać na pazurki) do otworów z wierzchu i też trochę zajęcia z nimi jest. Ostatnio również układam smakołyki na owalu po którym toczy się piłka co też urozmaica sposób jedzenia a i po posiłku jakoś tak chętniej bawi się piłką i przetacza ją w jedną i drugą stronę po owalu.
Sama zabawką jest dość masywna (co ważne przy dużych rasach) i naprawdę dobrze wykonana. Łatwa w utrzymaniu czystości - część materiałowa z myszką jest wyciągana i można ją swobodnie wyprać/umyć a część plastikową wystarczy wrzucić pod bieżącą wodę z kroplą płynu do mycia naczyń. Sporo kosztuje jak na zabawkę dla kota ale warta swojej ceny.
próbowaliśmy wszystkich ale kicia nie chciała jeść zbyt małych chrupaków a kiedy do miski trafiły RC MOC była zachwycona. Chrupaki są odpowiednio duże, mają całkiem przyjemny zapach no i skład też jest ok. Cena jak cena, kupuje większe paczki bo wtedy wychodzi taniej :)