Hahahah, co za cena! 3 kg ryby oceanicznej wyniesie taniej niż to cudo, w którym jest jej 19% przed odparowaniem wody, po wysuszeniu zrobi sie z tego kilka procent. W efekcie karma zrobi się kurczakowa z dodatkiem ryb oceanicznych ;) Mówiąc krótko maja ludzie fantazję
Jak dla mnie rybki wyglądają tak ja na zdjęciu- wydają się tylko większe, w rzeczywistości są mniejsze. Dla kotów faktycznie słaby pomysł, moja kotka zainteresowała się zapachem i tak obwąchiwała jakby może miała ochotę ugryźć, ale nic z tego nie wyszło- jak położyłam na podłodze to się bawiła rybką. Zamówiłam je z przeznaczeniem dla psów i w tej roli są super, małe, na parę gryzów, w wygodnym wiaderku a psy je uwielbiają, dostają szału jak tylko poczują zapach i ogony im mało nie odpadną od merdania, nie moga usiedziec na ziemi :] Bardzo polecam jako nagrody dla psów, są super!
Bardzo przydatny pasek, ułatwia przenoszenie transportera, trzyma się solidnie, założony na ramię nosi się wygodnie
Bardzo ładnie wykonana podkładka, przydatna szczególnie w przypadku kotów uwielbiających wywlekac wszystko z miseczki przed zjedzeniem ale nie tylko- pozwala utrzymac czystość w miejscu gdzie znajdują się kocie miseczki, łatwo ją wyczyścić, pomimo tego że uzywam jej już bardzo długo folia się nie zdarła i podkładka nadal jest w nienaruszonym stanie
Kotom bardzo smakowało, puszka jest bardzo atrakcyjna cenowo a przy tym ma bardzo korzystny skład, została pożarta błyskawicznie jak praktycznie każda karma z puszki. Polecam
Fajna, prosta miska, łatwa do umycia, odpowienio głęboka. Nie mam nic do zarzucenia
Piłka jest bardzo fajna, wytrzymała, nie do zmasakrowania nawet przez psy uwielbiające gryźć. Łatwo mozna powpychac do niej kulki karmy albo rózne smakołyki i pies ma świetne zajęcie. Niestety nie przewidziałam tego, że musze kupić 2 piłki bo nie było mowy o 'podzieleniu się" tą zabawką między 2 psami i powstawały dosyć zażarte konflikty
Bardzo przydatne pudełko do zebrania wszystkich psich czy kocich drobnych akcesoriów które zawsze gdzies się gubią. Skrzynka jest bardzo ładnie wykonana, wzór z kotkami fajny, łatwo się otwiera i zamyka. Jak dla mnie jest jedynie trochę za niska, szczegolnie po dodatkowym nałożeniu nakładki butelek z szamponem itp. nie da się postawić
Psom, owszem, bardzo się spodobało, niestety jest im trochę ciężko bo kulka jest dość duża jak dla nich no i kształt taki, że ciężko pogryźć. Zajmuje im cały pysk i ciężko im się dobrać. Nie był to zły zakup, dla dużych i olbrzymich psów jest na pewno bardzo fajna, ale moje sa chyba trochę za małe. Mimo to i tak starały się do niej dobrać
Fakt, rozmiar ucha też mnie trochę zaskoczył, wygląda wg mnie mało apetycznie no i jak każdy naturalny gryzak ma ten swój zapach. Ale psy totalnie oszalały, myslałam, że będzie za duże ale im rozmiar w ogóle nie przeszkadzał. Uwielbiają to ucho zaraz obok żwaczów.
Bardzo fajny, malutki bucik [rotfl] Moje psy polubiły go najbardziej ze wszystkich zabawek tego typu, bo skórka jest nie za gruba, więc łatwo pogryźć no i ma taki kształt, że dobrze jest go chwycić zębami i ciamkać. Po 40 minutach nie było po nim śladu
Ja juz się do specyficznego zapachu przyzwyczaiłam i jakoś mi nie przeszkadza ;) Psy je wręcz uwielbiają i pożerają najszybciej ze wszystkiego co dotychczas dostawały do gryzienia. Bardzo polecam
Kostki sa idealne podczas szkolenia, miękkie więc pies szybko zjada i skupia się na tym co robimy. Łatwo je podzielić za pomocą noża na kilka części i takie mniejsze kawałki są najlepsze, bo na jeden gryz. Psy oczywiście je uwielbiają, zrobią dla nich rózne rzeczy
Kostki są bardzo twarde, jedną można z łatwością podzielić na 3 mniejsze części. Kruszą się jak wszystkie ciastka tego typu, więc na pewno nie mogą służyć podczas szkolenia, bo psu pochłaniałoby za dużo czasu jedzenie. Podaję jako nagrodę po zakończonej tresurze albo w ramach czegoś extra, kiedy psy dobrze się spiszą, czasem po prostu jako przysmak. Moje wciągają jedzenie, więc za tymi ciasteczkami równiez przepadają. Opakowanie jest spore, jednemu psu wystarczy na długo.
Nie wiem czy odświeża zapach z pyska, kupiłam je dla moich psiaków które uwielbiają wszystko gryźć i oczywiście od razu złapały swoje kostki i poleciały do ogrodu się męczyć. W tym czasie było chociaż troszkę spokojniej i nie tak szybko im poszło z nimi :P Polecam
Najpierw kupiłam moim psom pojedyńcza kiełbaską ze sznurem i kiedy została zdemontowana (faktycznie, nos zostaje szybko odgryziony [pokemon] ) nabyłam ten sznur kiełbasek. Moje psiaki go uwielbiają, bawią się nim samodzielnie lub tez jeden łapie za jeden koniec, inny pies za drugi i jest walka :P Czasem przeciągam się z nimi ja. Nie zauważyłam żadnych ostrych końców o których była mowa. Świetna zabawka, polecam
Fakt, sznur malutki, dobry dla małych piesków, ale moje też go polubiły. Bardzo długo potrafią się nim same zająć, jest wytrzymały, nie wychodzą nitki i psy chętnie się nim bawią. Bardzo polecam, można sprawic psu radość za grosze
Moje psy absolutnie oszalały na punkcie tej zabawki. Sądziłam, że lateksowy krokodyl nie będzie dla nich zbyt atrakcyjny i że wolą gryźć sznury, ale wręcz przeciwnie- jest taka wojna o krokodyla, że mało się nie pozabijają [diabel]
Bardzo polecam
Też polecam, bo futrzana kulka budzi duże zainteresowanie moich kotów, bardzo lubią za nią szaleć szczególnie jesli popsikam ja kocimiętką. Faktycznie patyczek dosyć łamliwy, u mnie skracał się wiele razy aż w końcu pozostał kilkucentymetrowy :P
Tej wersji karmy moje akurat też nie chciały kompletnie jeść, choć zazwyczaj wchodzi im większość karm. Inne Biomille smakowały bardziej, natomiast Adult Chicken został zignorowany. Na codzień nie karmimy bo cena jest bardzo nieadekwatna do składu, który nie jest zły, ale na pewno nie wart tak wysokiej ceny.
Nie powiem, kupiłam moim ze 2 saszetki tak dla spróbowania. Jadły, bo jedzą większość rzeczy, nawet smakowało. Ale płacić taką sumę za jedną saszetkę w której mięso nie stanowi nawet 50% karmy? "Lekka" przesada i ogromna strata pieniędzy. Niektórzy kupują, bo kot to woli niz mięso. Pytanie tylko co takiego oprócz mięsa jest w tej saszetce, że kot ją preferuje. Dla mnie to kwestia rozpuszczenia kota i podsuwania mu co godzinę innych smakołyków coby się biedak nie zagłodził. I potem wychodzi z tego kot, który nie chce jeść mięsa a woli śmieciową saszetkę.
Polecam kupić za cene 1kg tych saszetek 3-5kg mięsa albo podrobów
Moje 2 koty jadły 7,5kg paczkę przez ponad 2 miesiące i cały czas smakowała im tak samo jak na początku. Jadły chętnie, wypróżniały się standardowo, sierść w normie. Nie przytyły i nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów. Na pewno będą tą karma karmić ze względu na bardzo dobry skład, przyzwoitą cenę i dobą reakcję moich kotów [totek] [kot]
Polecamy
Kupuję od czasu do czasu, bo koty za nią przepadają, w kwestii składu to szału nie ma, ale nie jest źle
Pies uwielbia te puszki, wygodne kiedy zabraknie suchej karmy, nie mam czasu nic ugotować albo po prostu dla urozmaicenia. Dodatkowo mają odpowiadający mi skład i przystępną cenę
Pies uwielbia te puszki, wygodne kiedy zabraknie suchej karmy, nie mam czasu nic ugotować albo po prostu dla urozmaicenia. Dodatkowo mają odpowiadający mi skład i przystępną cenę
Na początku dawały jakieś rezultaty, z czasem przestały zupełnie działac i z kotki sypało się tak samo jak przed podawaniem
Bardzo jestem ciekawa składów tych karm, niestety nigdzie nie mogłam ich znaleźć
Wg mnie mozna podać w każdy dostepny sposób- ale raczej z czymś "mokrym", bo płatki przypominają wiórki i sypią się niesamowicie nawet przy wyjmowaniu ich z torebki. W sumie to moim kotom ani nie przeszkadzają, ani nie czynią posiłku smaczniejszym, chyba jedzą tak jakby ich nie było, nie wiem czy w ogóle czują, ze coś im dosypałam [radosc]
Mam m.in. białą kotke, z której się sypie na potęgę. Z problemem tzw. kłaczkow borykam się z nia od dawna, na szczęscie znalazłam już skuteczną pastę, ale po drodze testowałam na niej też Malt Softa no i nie dośc, że ona ogólnie past nie znosi, to niestety ta była zupełnie nieskuteczna. W sumie to tak jakbym nie podawała nic- ani nie szkodziła, ani nie pomagała
Troszkę się zawiodłam, bo drapak faktycznie dosyć mały. Wymiary co prawda podane, ale wyobrażałam go sobie jako większy. Prosty do złożenia, w sumie to trzeba tylko przymocować sizalową rurę, wszystko do montażu jest w komplecie, jesli ja dałam rade to z pewnością da każdy ;) W sumie warto kupić jak najwcześniej, żeby kotek się wybawił póki jest mały. Myślę, że dla kociaka kilkumiesięcznego (np. ośmiomiesięcznego) to nie będzie już duża frajda. Zresztą konstrukcja nie jest chyba na tyle trwała, żeby wytrzymać większe ciężary. Warto kupić kiedy ma się malutkiego kociaczka, żeby trochę pokorzystał. Dla starszaka to niestety już kiepski pomysł
Szampon świetny, bardzo wydajny, z jednej butelki powstaje bardzo duzo szamponu, gdyż jest to koncentrat. Myje bardzo dobrze, sierśc jest po nim bardzo miękka no i zapach po prostu cudo, pod tym względem deklasuje inne szampony
Super sprawa szczególnie przy większej liczbie kotów, moje uwielbiają te saszetki
Moje uwielbiają jak większość karm mokrych, bardzo polecam, cena niezwykle przystępna no i bez żadnych wypełniaczy
Oczywiście, że dla kastratów można, pytanie tylko czy dla jakiegokolwiek kota warto tę karmę kupić, bo skład dośc mierny i ubogi
Chyba złota do tej saszetki dodali, że tyle kosztuje. Za tą cenę można mieć 0,5 kg-1kg mięsa albo podrobów
Moja młoda też je uwielbia, dawkowanie jest nieduże, więc jej wiecznie za mało. Muszę przyznać, ze niesamowicie pachną żurawiną
Moja koteczka zdecydowanie myszkę polubiła, zabawka ćwierka cały dzień, na początku wkurza, ale można przywyknąc do tego dźwięku. Bardzo polecam, nie trzeba jakoś bardzo mocno trącać, żeby ćwierkała, a moja mała adoruje ją cały czas
Rozumiem, że różnie w życiu bywa i czasem można kupić kotkowi coś droższego do jedzenia, a czasem coś tańszego. Cat Chow niewiątpliwie nie jest b. droga w porównaniu do innych karm, ale proszę, nie piszcie, że jest dobra jakościowo- bo parametry ze składu odpowiadają parametrom Whiskasa czy Kitekata. Można się oszukiwać, ze to coś lepszego, ale niestety karma jest słabiutka i nawet te 20 czy ileś złotych, które za nią płacicie to jest sporo biorąc pod uwagę to, ze w srodku pełno zobża. Na pewno nie nadaje się do stałego karmienia, można mieszać z czymś lepszym albo w ogóle zrezygnować z karmy jeśli cienko z kasą i kupić po prostu kotu mięska, wyjdzie taniej i zdrowiej. Serduszka albo mięso II klasy z żyłami i tłuszczem kosztuje kilka zł/kg
Czyżby ten żwirek zastąpił Porta Pine? [eee]
Kupiłam podobną miseczkę (niestety dwa razy drożej) i jest genialna. Super się myje, kociaste chętnie z niej jedzą, bo jest płyciutka. Bardzo elegancka w swojej prostocie, jak dla mnie nawet ładniejsza niż miski ceramincze z różnymi obrazkami, które są fajne, ale zazwyczaj dość drogie
Od 2 miesięcy mam kociaka, któremu od początku strasznie trudno było dogodzić ze żwirkiem. Silikonowy, który używałam dla mojej kotki przy maluchu się zupełnie nie sprawdził, po po 10-14 dniach śmierdział niebywale i nadawał się już tylko do wyrzucenia. Próbowałam z betonitami, ale bez zachwytu (zresztą szybko z nich zrezygnowałam ze względu na to, ze są bardzo niepraktyczne, ciężkie, pylące i nie można usuwać bryłek do toalety. Wreszcie postanowiłam kupić Porta Pine i okazał się super. Jest drogi, ale paczka jest duża i wsypanie połowy za jednym razem w zupełności wystarcza. Pół torby starcza dla mojej kotki od 3 tygodni do miesiąca, więc żwirek jest niesmaowicie wydajny. Bryłki są małe, lekkie, twarde, u mnie żwirku wynosi się minimalna ilość. Zapachów zero. Rewelacja
Zamówiłam 2 paczuszki tego przysmaku żeby wypróbować jak sprawdzi się na moich kotach. Rybka jest w formie wysuszonych, cieniutkich listków, jak się jeszcze troche pokruszy palcami wychodzą takie wiórki. Zmieniłam kotce karmę na light, bo jesienią i zimą nie ma dużo ruchu, posypałam rozkruszoną rybką i kotka wcinała jak mięso albo puszkę. Polecam serdecznie, następnym razem zamówię więcej
Polecam, super zabawka, piłka jest leciutka i miękka, więc kotek delikatnie popchnie a ona już się toczy (na nierównej podłodze toczy się też sama ;) ), dużo zabawy i radości za złotówkę z groszami.
Potwierdzam, mysza super, leciutka, grzechocze (ale jak już było wspomniane nie upierdliwie), ma ogonek za który można ją ciągać i podgryzać, nie jest bardzo twarda, więc i kotu przyjemniej się nią bawić i nosić w pyszczku.
Genialnie wygląda, ale cena coś nie bardzo [rotfl]
W związku z dokoceniem musiałam zaopatrzyć się w kuwetę i wybrałam właśnie tę. Cena wydała mi się rozsądna a i firma godna zaufania. Mam jedną kuwetkę Easy Cat, z której jestem bardzo zadowolona, ale muszę przyznać, że Marchioro jednak bije ją na głowę. Bardzo spodobał mi się dość wysoki próg- kot oczywiście może spokojnie wejśc, ale nic się nie rozsypuje jak przy poprzedniej. Poza tym cała kuweta jest bardzo "szczelna", zamknięta, drzwiczki dobrze przylegają, nie są za duże, filtry dokładnie zakrywają dziurki po bokach (swoją droga bardzo ciekawy pomysł z filtrami, ich umiejscowieniem i kształtem). No i co dla mnie najwżniejsze- kuweta ma gumowe nóżki. Przy plastikowym dnie cały czas słychać było jakieś chrzęsty jeśli się kuwetę przesuwało; wystarczyło, że była jakaś drobinka na podłodze i już coś chrzęszczy i rysuje podłogę, co mnie zawsze niemiłosiernie wkurzało. Ponadto bardzo ładnie się prezentuje, ja wybrałam niebieską, bo takie mam płytki w łazience, bardzo estetycznie i przyjemnie wygląda.
Naprawdę super kuwetka, solidna, dokładnie wykonana i za bardzo przystępną cenę. Gorąco polecam
Zabawka którą kupiłam w lutym dalej żyje, co prawda wychodzi jej coś z brzuszka trochę, ale sznurek się jeszcze nie przerwał, pomimo tego, ze od września zabawkę maltretuje nie tylko moja starsza kocica ale kilkumiesięczny diabeł, który lata za nią jak szalony, pięknie skacze i fruwa niczym ptak. A ja siedzę i macham ręką [radosc]
A jeszcze bardziej interesujące są komentarze tych osób, którzy nie wiedza czym jest w karmie mączka i uważają ją za najgorsze zło. Ja karmę bardzo polecam, zresztą nawet jak ktoś się nie zna na składach i tylko, wie, że kot jest mięsożercą, to widzi gołym okiem, ze TOTW jest karmą naprawdę dobrą
Czyli od czego to ma być właściwie karma? Chyba jak to zwykle w Royalu od niczego, po prostu nowy produkt- nowa promocja firmy i wciskanie klientowi [eee] No bo dobre samopoczucie zapewnia każda dobra karma i to nie jest jakieś kryterium podziału karmy- chyba, że dobre samopoczucie kota po karmie to dla RC jakś nowość w ich karmach. Co jest bardzo możliwe, bo jak patrzę na skład to się włos jeży na głowie- biały ryż, pszenica, gluten pszenny, jęczmień, gluten kukrydziany, otręby pszenne, włókno z jabłek- o zgrozo! Dla kogo to karma? Czy aby na pewno dla kota? I czy aby na pewno ma gwarantowac dobre samopoczucie? Po składzie tego nie widać [hmm]
Najlepsza karma dla kotów, już od dawna ją kupuję i cieszę się, że wreszcie jest w Animalii, bo do tej pory była tylko w jednym sklepie. No i fajnie, że jest też mniejsza paczka, bo ja mając nawet jednego kota musiałam kupować tą siedmiokilową. Naprawde bardzo fajny skład i ludzka cena, wiadomo za co się płaci. A najśmieszniejsze jest to, ze żadna z tych po 200 czy 300zł nie dorównuje składem TOTW. Jedna z czołowych karm dla kotów. Serdecznie polecam. Moja kotki jedzą bardzo chętnie od miesięcy i wcale nie marudzą
Iams miał chyba na celu zrobienie nowej linii karm, bardzo drogich i naturalnych, coś lepszego niż ich dotychczasowe wyroby, taka wersja de luxe. Patrząc na skład stwierdzam, że zupełnie się to nie udało, a cena jest po prostu śmiesznie wysoka i zupełnie nieadekwatna do faktycznej jakości karmy. Nawet gdyby ta karma kosztowała tyle, co zwykły Iams uważam, że nie byłaby warta tych pieniędzy. Może po zmniejszeniu cen o połowe to owszem, ale jakośc i tak by pozostała średnia- ale przynajmniej cena też byłaby odpowiednia do karmy średniej klasy.
Mam pytanie: Jesli żwirek wykaże jakiś niepokojący kolor, to jakie badania oprócz badania moczu warto wykonać?
Bardzo polecam, koty go wręcz uwielbiają, jest solidny i dość wytrzymały, także powinien udźwignąc nawet te cięższe koty (myślę, że może do 8kg, aczkolwiek nie próbowałam, bo takich olbrzymów nie mam). Materiał oblekający metalową konstrukcję mozna łatwo zdjąć i wyprać, pierze się ładnie, łatwo go ponownie założyć.
Ładny, wygodny, solidnie wykonany (mam go od ponad 5 lat i jest absolutnie sprawny), dokładnie wyczesuje kocią sierść. Moja kotka lubi czesanie tym grzebyczkiem dużo bardziej niż jakąkolwiek szczotką. Polecam
Co prawda musiałam na szampon trochę dłużej poczekać, ale zdecydowanie się opłacało. Bardzo ładnie pachnie, jest wydajny, dokładnie domywa nawet największe brudy i moja biała koteczka ma po nim idealnie bialutką, czystą, pachnącą i puszystą sierśc. Polecam
Moje kociaki przepadają za tymi krokiecikami, polecam
Moje koty po prostu uwielbiają te smaczki, polecam, bo naprawdę warto
150g to naprawde duże opakowanie, starcza na długo, ma poręczne zamknięcie, a koty wżerają równo. Polecam, smaczki nie za duże, ale bardzo intensywnie pachnące i smaczne.
U mnie ptotwory wciągają nosem, pachnie bardzo intensywnie i paskudy od razu wyczują jak tylko otwieram kabanosa, a są w pobliżu. Naprawde polecam, nie znam kota, który by na ten przysmak kręcił nosem
Smakować oczywiście smakowało i to bardzo, ale w kwestii odkłaczania zbyt wiele nie zdziałało ;) Zresztą nie byłam nastawiona na jakieś właściwości odkłaczające, jako przysmak się sprawdza
U mnie absolutny hit, kabanosy pachną niesamowicie, łatwe do podzielenia i chętnie zjada je równiez kotka, która nie lubi twardych przysmaków. Zdecydowanie polecam, moje rąbią równo
Smakować smakowało, aczkolwiek jakichś właściwości typowo dentystycznych nie zauważyłam. Wygodne opakowanie, smaczki nie za duże i nie za małe- w sam raz do kociego pyszczka. Warto kupić, żeby sprawić potforowi przyjemność [pokemon]
Fajne smaczki, malutkie opakowanie u mnie starczyło na dwa razy, smakowało bardzo. No i można sprawić kotu radość za niecałe 2zł, więc myslę, że warto :P
Mojej paskudzie bardzo smakowała, wcianła równo, karma intensywnie pachniała, granulki w sam raz do pysia, fajne opakowanie. Skład bez rewelacji, ale znośny
Kupiłam tę puszeczkę, żeby wypróbować, czy mojej koteczce zasmakuje. Niestety, kotka nawet tknąc nie chciała i cała zawartośc puszki poszła dla dzikiego kota, który zresztą bardzo się ucieszył. Mojej kotce nie pasowała, ale to kwestia upodobań i smaku. Konsystencja chyba podobna do puszek Iamsa, a to tez nie każdemu kotu pasuje (bardzo drobno zmielona papka).
Karma niezbyt opłacalna, bo i cena nieszczególnie niska, i opakowania maleńkie. Moja kotka zjadła, ale żeby ze szczególnym entuzjazmem, to nie powiem. W tej cenie można dostać coś lepszego, aczkolwiek sama karma nie jest zła
Kupiłam małe opakowanie, żeby moja kotka wypróbowała. Karma posmakowała, pachnie intensywnie, ale niestety moja kotka nie lubi jej za bardzo jeść, bo ma duże, płaskie krokiety z dziurką, a moja kotka nie lubi niczego do jedzenia, co jest w dużych kawałkach. Polecam dla tych, którzy mają koty lubiące duże chrupki.
Moje kociaste przepadają za tą karmą, pomimo tego, ze to hairball, a nie oral, to ma spore chrupki, gorąco polecam, bo moim pasuje jak nic innego
Moje koty uwielbiają tę karmę, nawet jak na Orala ma bardzo duże granulki, ale potwory żrą bez zastrzeżeń, potrafią we dwójkę wrąbać całą paczkę w ciągu dnia
Kotka jest zachwycona, wcina aż się uszy trzęsą, smakuje jej bardzo- i co najwazniejsze- po zjedzeniu takiej puchy najada się, nie jest tak, ze za godzinę znowu chodzi głodna, a wręcz przeciwnie- jak dam rano to zaczyna krzyczeć o żarełko dopiero ok. 14- 15
Kotka jest zachwycona, wcina aż się uszy trzęsą, smakuje jej bardzo- i co najwazniejsze- po zjedzeniu takiej puchy najada się, nie jest tak, ze za godzinę znowu chodzi głodna, a wręcz przeciwnie- jak dam rano to zaczyna krzyczeć o żarełko dopiero ok. 14- 15
Kotka jest zachwycona, wcina aż się uszy trzęsą, smakuje jej bardzo- i co najwazniejsze- po zjedzeniu takiej puchy najada się, nie jest tak, ze za godzinę znowu chodzi głodna, a wręcz przeciwnie- jak dam rano to zaczyna krzyczeć o żarełko dopiero ok. 14- 15
Kotka jest zachwycona, wcina aż się uszy trzęsą, smakuje jej bardzo- i co najwazniejsze- po zjedzeniu takiej puchy najada się, nie jest tak, ze za godzinę znowu chodzi głodna, a wręcz przeciwnie- jak dam rano to zaczyna krzyczeć o żarełko dopiero ok. 14- 15
Nie ma filtru pasującego rozmiarem do mojej kuwety, więc wszystkie, jakie sa dostepne na rynku wymagają przycięcia. Nie jest to bynajmniej uciązliwe, a zapaszków mniej. Polecam
Fajny żwirek, jak każdy silikon zresztą. Nie pyli, leciutki, wydajny, nie roznosi się, sprzątanie jest o niebo szybsze i wygodniejsze, kotka załatwia się bez żadnych oporów, a większe opakowanie wydłuża czas stosowania przy jednej kotce do 1,5 miesiąca.
Bardzo dobry, zresztą jak każdy silikon- bo używałam już trzech różnych żwirków i oprócz ceny i ilości nie zauważyłam różnicy. Że też wcześniej sie nie przekonałam do silikonów- koniec z wielkimi, rozpadającymi się bryłami i kuwetą ciężką do przesunięcia. Żwirku jest mało, jest leciutki, wydajny, przy mojej kotce starcza spokojnie na miesiąc a nawet dłuzej- ale zawsze po miesiącu wymieniam. Super sprawa
Polecam takie typy wcyieraczek, ja kupiłam już dawno za granicą, tyle, że moja ma inny kształt i to sitko jest w krateczkę, a nie w linię, ale mysle, że to nie zrobi większej róznicy. Jedyna naprawde skuteczna wycieraczka, moja jest super, więc myśle, że i ta się sprawdzi. Nieporównywalna z innymi materiałowymi lub gumowymi, które zatrzymują tylko pewna część wynoszonego żwirku i trzeba je praktycznie codziennie trzepać.
Polecam takie typy wcyieraczek, ja kupiłam już dawno za granicą, tyle, że moja ma inny kształt i to sitko jest w krateczkę, a nie w linię, ale mysle, że to nie zrobi większej róznicy. Jedyna naprawde skuteczna wycieraczka, moja jest super, więc myśle, że i ta się sprawdzi. Nieporównywalna z innymi materiałowymi lub gumowymi, które zatrzymują tylko pewna część wynoszonego żwirku i trzeba je praktycznie codziennie trzepać.
Kotce bardzo smakuje, wcina nawet bardziej niz Animondę Carny, która ma podobną konsystencję. Skład jak najbardziej, cena bez zarzutu, wielkość opakowania w sam raz. Polecam
Przepiękny kalendarz, urzekające fotografie, przy każdym miesiącu kilka zdań o innej organizacji prozwierzęcej. Naprawdę warto, tym bardziej jesli ten kalendarz może przysłużyć się nie tylko nam. Polecam gorąco
Nie mogę powiedzieć, że moja kotka tę pastę polubiła, bo jak do wszystkich past, tak i do tej czuje zdecydowaną niechęć. Ma jednak problemy z kulami włosowymi, tym bardziej, że ma białą sierść i linieje na potęgę cały rok. Próbowałam Gimpeta- Malt Soft i Malt Soft Extra- zjadła ze 3 tubki, wciskałam jej na siłę, nic nie pomogło. Póżniej tez z Gimpeta była Cat green z trawą- też rezultatów brak. Dawałam Remover, a później Bezo- pet i chociaż obydwie przyniosły poprawę, jednak nie było do końca to, czego oczekiwałam. Kupiłam więc pastę Mark & Chappel, jako już jedną z ostatnich desek ratunku i to był super zakup. Kotka nie przepada za nią, ale pasty podaje się niewiele i jeśli dodam do karmy z puszki, to nie grymasi (jak robiłam to z innymi pastami potrafiła nie tknąć jedzenia). Problem zniknął praktycznie natychmiast, po kilku użyciach pasty kotkę przestało zbierać na wymiotowanie kłaczka, od kilku tygodni nie widziałam ani razu, żeby miała z tym problem, podczas gdy wcześniej powtarzało się to kilka razy w tygodniu. Polecam bardzo, jedyna pasta, która nam skutecznie pomogła. Podaje się rzadko i w niedużych ilościach, więc starcza na dość długo.
Kotka oszalała, ćpa namiętnie i chciała zjeść z opakowaniem [pokemon] Wariuje po domu z kuleczką, kładzie sie na nią, ociera, paca łapą. Zdecydowanie udany zakup
Moja ośmioletnia koteczka też ma hopla na ich punkcie, wcina jak nic innego. Ona nie przepada za twardymi przysmakami w dużych kawałkach, więc ten jest dla niej super- niezbyt wielkie paseczki i w dodatku dosyć miękkie. Polecam goraco, przysmak jest na tyle miękki, że nawet koty, które nie lubią chrupków powinny się na niego skusić i zarazem na tyle twardy, że sie nie maże, nie łamie i nie rozpływa w dłoniach- jesli już to w kocich pyszczkach ;)
Moja ośmioletnia koteczka też ma hopla na ich punkcie, wcina jak nic innego. Ona nie przepada za twardymi przysmakami w dużych kawałkach, więc ten jest dla niej super- niezbyt wielkie paseczki i w dodatku dosyć miękkie. Polecam goraco, przysmak jest na tyle miękki, że nawet koty, które nie lubią chrupków powinny się na niego skusić i zarazem na tyle twardy, że sie nie maże, nie łamie i nie rozpływa w dłoniach- jesli już to w kocich pyszczkach ;)
U mnie totalne szaleństwo, zdecydowanie najlepsza zabawka ze wszystkich dotychczas zakupionych. Kotka woli ją niż wszystko inne, przebiła nawet piórka na patyku, bo kotka woli wędkować [radosc] Szalejemy ile wlezie, zabawie nie ma końca i musze ją dozować, bo kotka mogłaby się nią bawić bez przerwy. Naprawdę polecam, genialna zabawka
Moja koteczka tez od razu polubiła swoją myszkę, bawi sie nią bez mojej pomocy, dzwoneczek na końcu ogonka jest niewątpliwie plusem tej zabawki. Jest lżejsza niż tradycyjne myszki i lepiej się ją gryzie, więc mojej kotce odpowiada. Fajna zabawa za grosze.
Żwirek super, moja pierwsza próba z silikonowym, ale kotka załatwia się w nim bez oporów, jest go mało objętościowo i jest lekki, więc swobonie mogę podnosić i przenosić kuwetę. Trzeba troszkę odczekać nim mocz wchłonie się w granulki, więc nie należy się przerażać jesli zajrzymy do kuwety zaraz po tym, jak opuści ją kot i zobaczymy mokra bryłkę przyklejoną do dna- po kilku minutach nie będzie po niej śladu. Nie czuć nic, żwirek też jest bezzapachowy co dla mnie jest dużym plusem, myślę, że będzie obok CBE+ kolejnym fajnym żwirkiem, który będę kupować dla kotki
Drogie ustrojstwo jak na kilkuprocentową zawartość mięska
Moje paskudy zjadły z prędkością światła, ani się obejrzały a już miseczka była pusta. Żadnych problemów później nie było, co najwyżej miny kotów, które stawiały mi pytanie: Dlaczego tak mało? [rotfl]
Beznadzieja, szajs, bubel. Skład zbliżony do Whiskasów i podobnych "frykasów", kolorowe chrupki no i te paszteciki z "jogurtowym nadzieniem"- domena pasz ze spożywczaków- dorabianie teorii do kształtu i koloru granulatu. Koty jadły w sumie standardowo, bez marudzenia ale i bez pożerania. W tej kwestii jednak ich gust zupełnie mnie nie interesuje i nawet gdyby wcinały to nie podawałabym im zbóż, produktów pochodnych i barwników zamkniętych w tych krokiecikach. Nie żałuję, że kupiłam, bo dzięki temu mogłam dokładniej zbadać to "cudo", a koty miały przerywnik w ich zdrowej i zbliansowanej diecie. Ale nigdy więcej tego szmelcu
Trudno powiedzieć co to jest, konsystencją odpowiada czekoladzie, aczkolwiek wiadomo, że to zwykła czekolada nie jest, jeśli już to jakaś kocia.
W sumie to samo co Benek Uniwersalny, czyli u mnie ocena pozytywma. Pyli (jak każdy betonit) przy wsypywaniu do kuwety, zbryla dobrze, przy regularnym sprzątaniu nie przykleja się do dna kuwety, zpachów nieprzyjemnych zero- nawet po miesiącu. Jedynym mankamentem jest opakowanie 5l, które nie jest (dla mnie) szczególnie poręczne. Mam średniej wielkości kuwetkę i dwa koty i najbardziej optymalną ilością zwirku jest od 7 do max. 10 litrów wsypanych jednorazowo (wtedy kotki mają w czym zakopywać, na pewno nic się nie przyklei do dna i mogę nie zmieniać podkładu przez 1,5 miesiąca- oczywiście sprzątam codziennie bryłki).
Za sam żwirek 5, a za tylko jedną wielkośc opakowania 4
Ja również jestem bardzo zadowlona z tego żwirku i kupiłam już kolejne opakowanie (ja kupuję po 10l). Żwirek ma bardzo dobrą cenę, pyli się przy wsypywaniu (jak wszystkie Benki- miałam również wspomnianego Naturalnego Benka, bo to był mój pierwszy betonit i pylił tak samo jak ten) ale dla mnie to nie jest jakiś szczególny mankament. Nieprzyjemnych zapachów nie ma żadnych, dość dobrze zbryla i przy regulanrym sprzątaniu nie klei się do kuwety. Roznosi się naprawdę mało (kupiłam ostatnio awaryjnie Benka Compacta i dopiero zobaczyłam, jak potrafi się żwirek naprawde roznosić). Koty sa z niego raczej zadowlone bo załatwiają się normalnie i nie mają żadnych oporów. A kolor- niech będzie i różowo-zielony, mnie to wszystko jedno [rotfl]
Słuchajcie, a te 14 kg to jak się ma np. do 10l Benka? Jak duża jest ta torba? Dużo większa od Benka 10l? Przyznam, że cena taka sobie [eee]
Mam taką kuwetkę, ale w innej kolorystyce niż na zdjęciu. Jestem z niej bardzo zadowlona, kotki zaklimatyzowały się w niej od razu. Jest to ich pierwsza w życiu i jak na razie jedyna kuwetka. Schowek na łopatkę faktycznie fajny. Polecam
Kupiłam na próbę, bo zawsze jak się coś nowego pojawi to daję mruczasom na spróbowanie. Wzięłam dwie puszeczki, ale nie liczyłam na nic wielkiego, bo tacki Sheby jak wiadomo są bardzo niskiej jakości. Zostałam jednakże niezwykle mile zaskoczona, bo koty zwairowały na punkcie tego jedzenia i zrobiłyby wiele za choćby jedną łyżeczkę tej puchy. Skład jest wcale niekiepski, a koty zachwycone. Umieszczone zdjęcie nie przedstawia akurat tego, co się znajduje w tej puszce. Po otworzeniu widać kilka rodzajów mięs + kawałki owoców morza. Wszystko oblane jest sosikiem, także palce lizać [rotfl] Kupować jednak na dłuższą metę nie zamierzam- chyba nie da się ukryć, że ekonomiczne to żarłeko nie jest [radosc]
Co prawda akurat takiej rolki nie mam i nigdy nie miałam, ale ogólnie z tego typu szczotek korzystam. I jestem jak najbardziej zadowolona- to jest chyba najlepszy sposób na czyszczenie mebli i ubrań z kocich włosów, jaki do tej pory spotkałam. Nie trzeba się siłować tak jak z niektórymi szczotkami, przejeżdża się kilka razy i z głowy.
A że nie ma rzeczy idealnych, to szczotka ma wady "ekonomiczne"- listek dośc szybko przestaje zbierać sierść kiedy jest już jej na nim dużo, na wyczyszczenie dwóch kanap i dwóch foteli zużywa mi się ok. 5 listków. Szkoda, że te szczotki mają tak mało nawiniętej taśmy klejącej, powinny być większe (chociażby 100 listków). Mnie jednak te niedogodności nie odstraszają i z takich szczotek korzystam- każdemu to polecam [totek]
Kupowałam ten produkt dość dawno temu, bo na pewien czas zniknął z Animalii i pojawił się ostatnio. Gorąco polecam ten przysmak. Jego zaletą jest to, że coś smacznego jest połączone z czymś pożytecznym (czyli z pielegnacją jamy ustnej). Ponad to smakuje kotom nieprzeciętnie, moim to się tylko oczka świeciły jak widziały te rybki. Pomimo tego, że są one w formie tabletek, a moje koty nie wszystkie smaczki tabletkowe lubią, to w tym się zakochały. To był jeden z trzech najlepszych przysmaków, jakie moje koty jadły w swoim życiu :P
W ofercie dystrybutora są też mniejsze opakowania, jak na razie karma dopiero pojawia się na rynku więc mogą być braki i niepełna gramatura. W Animalii przez parę dni było mniejsze opakowanie, ale widzę, że już zniknęło. Trzeba albo poczekać, albo zamówić na ich stronie paczkę 400g. Karma jest faktycznie bardzo ciekawa i ma nadzywczaj atrakcyjną cenę. Ja tez na nią czyham, ale chcę najchętniej opakowanie 3kg [rotfl] Na razie jednak poczekam, zdecyduję się za parę tygodni jak już sie wszystko bardziej unormuje
Nie powiem, drapka jest faktycznie bardzo ładnie wykonana i przyciąga oko jak nic innego, ciekawe jak jest z wytrzymałością. Weszłam, żeby ją dokładnie obejrzeć i cokolwiek o niej przeczytać, spodobała mi się i pomyślałam:"Ciekawe ile kosztuje, może bym kupiła moim futrom?" Zerknęłam na cenę i dostałam wytrzeszczu na parę dobrych chwil [szok] [szok] Cena jest wręcz zatrważająco porażająca !!! !!! !!! Na pewno nie płaci się tu za sam drapak, tylko za oryginalny wygląd, designerski pomysł i za firmę. W tej cenie można zakupić ładny, ale bardzo rozbudowany i duży drapak, z hamaczkami, budkami i innymi bajerkami. Ta zaś drapka jest fajna, ale nie należy ani do największych ani do bardzo wybajerzonych, wiec kwota za nią to absurd- moim zdaniem. W najbliższej przyszłości stać mnie na to cacko nie będzie, jak pójdę do pracy i się dorobię na swoje konto to może futrom kupię, jak na razie jednak nie mam tak wybujałego i nieograniczonego budżetu, eby wydawać tyle kasy na przeciętnie ciekawą drapaczkę [rotfl]
Ja też mogę tylko polecić, miseczka solidnie wykonana, bez żadnych uszczerbków, ma bardzo dobre wymiary, nie za duża i nie za głęboka, idelana na porcyjkę kociego jedzenia, cięzka do przesuwania więc dobra dla łakomczuchów napierających na ścianki michy, myje się bardzo szybko, bardzo łatwo i bardzo ładnie, nawet zaschnięte okruszki mięsa z puszki odmywają się ładnie i nie trzeba drapać czy mocno szorować. Po prostu super miska za extra cenę. Mam tą z listami gończymi poszukiwanych kotów [radosc]
Pozdrawiam
Ja tez polecam, ogólnie bardzo fajna sprawa, faktycznie podkładka mogłaby być większa i na moje 3 koty używam dwóch podkładek. Nic się nie rozchlapuje na podłogę. Mam drewnianą, nielakierowaną podłogę i kotkę, która musi wyjąc z miski nawet najmniejszy kawałek zeby go zjeśc. Ciągłe szorowanie tłustych plam nie było miłe. Podkładka sie spisuje, łatwo ją umyc i ma tylko jeden mankament- folia z obrazkiem naklejona na tą gumowa podstawkę zaczęła się odczepiać na rogach i brzegach. Pozdrawiam
Już otworzyłam, podzieliłam na dwie części, pół jest nadal w worku a pół przesypałam do wiaderka. Kotki są bardzo zadowolone, smakuje im, nie wybrzydzają. Jestem całkiem zadowolona. Zauważyłam tylko kilka kuleczek innej gramatury niż wszystkie, nie wiem z czego to wynikało. Nie był to jednak uciążliwy problem, bo kuleczek było zaledwie kilka, a karmę kupiłam za 56zł więc nie będę marudzić ;) Ogólnie polecam, data ważności jest na ogół dłuższa niż jest napisane w opisie
Czytałam o tym preparacie, tak się zastanawiałam kiedy będzie dostępny- i proszę, już jest w animalii. Mi jak na razie nie jest potrzebny, bo kotki ocierają się pyszczkami o mnie i meble namiętnie- ale w razie co będe wiedziała gdzie szukać pomocy :P
Używam tej pasty i muszę powiedziec, że jestem bardzo zadowolona. Mam 3 kotki nierasowe i pomimo, ze nie mają długiej sierści pojawiają się problemy z kłaczkami. Dzięki paście nie ma wymiotów swoją sierścią, bardzo uciążliwych i nieprzyjemnych dla kotków. Dla jednego z moich kotkwó ta pasta to przysmak, mógłby jeść ją bez końca :D Dwa pozsotałe podchodzą do niej sceptycznie, ale wiem że to nie wina pasty bo przy innej paście było to samo. Jednemu z nich nakładam na łapkę, a drugiemu wpycham wprost do pyszczka. Przy smarowaniu łapki radzę pastę naprawde dobrze rozsmarować, dokładnie wmasować w sierść. Jesli zostawi się gruby pasek pasty nałożony na łapkę kotek go po prostu strzepie.
Pastę polecam, choć faktycznie cene ma dość wysoką. Bardzo dobrą pastą odkłaczająca jest jeszcze Bezopet, również polecam :P
Łóżko jest super, ale cena...nie powiem, nie należy do najniższych. Przy małym piesku to może jeszcze jakoś idzie wydolić, ale przy dużym sesku jest dużo gorzej ;) Dodatkowo trzeba oddzielnie płacić za łóżko i materac..kiepska sprawa
Osobiście nie stosowałam, ale od innych psiarzy słyszałam że preparaty biobójcze Sabunol mają bardzo dobrą skutecznośc za przystepną cenę. Jak dla mnie najlepszy jest Frontline, ale może i tego wartoby wypróbować?
Marka Cat Chow średnio do mnie przemawia, niby sa jakieś zmiany ale Purina i tak pozostaje w drugiej jakości. Opakowania może i ładne, jednak lepiej byłoby jeszcze poprawić skład. Za parę złotych drożej jest Acana, która wg mnie ma o niebo lepsze składniki niż Cat Chow.
Leżanki wyglądają fajnie, sama nie próbowałam ale kto wie...może się skuszę ;) Mają ładne wzory i dobrą cenę, ciekawe jak z wytrzymałością?
Zabawki wyglądają naprawde fajnie, sama chciałabym się pobawić taką żabą. Szkoda, ze mój sesek nie miał okazji doczekać do powstania tego produktu [*], bo na pewno sprawiłabym mu jakieś zwierzątko. Produkt wygląda kusząco, myslę że warto kupić :D [radosc]
Gorąco polecam Frontline, jedyny preparat, który podziałał na moje 3 kotki. Próbowałam różnych rzeczy, m.in. pewnego środka który nazywany jest odpowiednikiem Frontline. Niestety był zupełnie nieskuteczny i kleszcze wbijały się na drugi dzień po pryskaniu. Po Frontline nie ma ani pcheł, ani kleszczy. Oczywiście różne środki działają na różne zwierzęta we wszelaki sposób, dla innego kotka Frontline może byc nieskuteczny a preparat który u moich mruczków się nie sprawdził może być dla niego w sam raz. W każdym bądź razie w mojej opinii jest super, warto dać tą cenę.
[quote=ewelka]
"Może to co kupuje się w aptekach nie jest odpowiednie dla psów"
- wydaje mi się, że jeżeli coś jest odpowiednie dla ludzi to tym bardziej dla psów.[/quote]
Nie ma nic do waszych opinii i nie wtrącam się w ta kłótnię, ale to zdanie jest zupełnie bezsensowne i nieprawdziwe, bo musimy się nauczyć że zwierzęta to właśnie NIE SĄ LUDZIE i co człowiekowi służy, psu lub kotu może zaszkodzić. Sama piszesz, że kupujesz psom karmy, więc jeśli jedzenie ludzkie byłoby odpowiednie dlaczegoby jego nie dawać?
[quote=migro]DamaKier napisał(a): Jak dostanę napisze o walorach smakowych
No to smacznego
[/quote]
O walorach smakowych dla kotów oczywicho
[totek] [radosc]
Już dawno dotarło, ale na razie musimy skończyć RC. Jak zaczniemy to napisze jak posmakowało- kotom ma się rozumieć :P
Ja kupiłam i pomogło, kotki skutecznie wyzbyły się pcheł. Myślę, ze preparat jest dośc skuteczny
Każdemu kotu pasuje coś innego, moim na przykład Denta Kiss bardzo podpasowały. Jak widac co kot to inne gusta, dlatego nie mozna mówić że są obrzydliwe
U mnie też te ciacha zdobyły przychylnośc kotków, wcinają z zapałem a lekki zapaszek z pyszczka minął na zawsze, choć nigdy nie był specjalnie uciązliwy
I u mnie też się sprawdziła, z tym że ja wysiałam całośc, bo mam 3 kotki i było jej w sam raz. Chętnie skubią, kiedy tylko siedza na parapecie zaraz się do niej dobierają. Gorąco polecam
Ja przeszłam na Bezo-pet z Gimpeta Malt Soft i jestem zadowolona, bo choć droższa to wydajniejsza, nie trzeba dawać codziennie tak jak Gimpeta, dużo lepiej usuwa kule włosowe. Mój kotek nie wymiotuje już sierścią, bardzo mu smakuje. Polecam
Moje futra nawet wąchnąć tych witamin nie chciały, zwyczajnie się ich brzydziły. Nie miały ochoty na tabletki, a jak zmiksowałam na proszek i dosypałam troszkę do karmy mokrej to odmówiły posiłku ;) Oceniam jednak na 4, bo to może tylko moje są takie wybredne i w rzeczywistosci tabletki są smaczne i zdrowe
Kupiłam zioła, podałam kotkom i nie wiem czy działają, bo nie mam możliwosci zajrzec im raczej do przewodu pokarmowego ;) Kupiłam bardziej profilaktycznie, bo kotki nie miały nigdy z przewodem pokarmowym problemów. Chciałam byc pewna, że jeśli są tam jakieś robactwa to je wytępię. Jedyny mankament to zapach, bo jak wiadomo każde zioła mają specyficzny zapacho-smrodek :P . Kotkom nieszczególnie on leżał, więc nie pomogło nawet mieszanie z puchą, dokładnie czuły że tam sa zioła i tknąc nie chciały. Dopiero jak rozcieńczyłam z wodą i podałam do pyszczków to przyjęły- choć oczywiście zmuszone siłą wyższą [radosc]
Moje koty szaleją za wszystkimi Katzentabsami, ale dla tych są dosłownie gotowe sfiksować [radosc] Co prawda nie kupiłam ich w animalii bo w innym sklepie znalazłam po lepszej cenie, ale tabletki kotkom zabójczo smakują. Mam 3 futra i kupiłam ten duży słój- starcza mi już na parę miesięcy i dalej mam jeszcze tabeltki na jakieś 1,5 miecha. Gorąco polecam
Ja tez już zamówiłam i teraz czekam na przesyłkę. Mam nadzieję, że kociaczkom posmakuje ;) Za tą cenę naprawdę sie opłaca, gorąco wszystkim polecam, bo taka oferta może się nie powtórzyć. Jak dostanę napisze o walorach smakowych :P
Ale karma RC Persian jest dla dorosłych persów, a ta jest dla maluchów. Poza tym składy mogą się różnić, przeciez nie każda karma musi mieć taki sam skład.
Ja też się przyłaczam, mój kociak pochłonął tą karmę nochalem, wystarczyła chwila i już jej nie było. Polecam
U nas wszystkie tacki VF sprawdzają się znakomicie, kotki są zachwycone. Bardzo pasują im wszystkie smaki
Akurat chrząstki i żyłki sa jak najbardziej zdrowe i potrzebne dla kotków, bo czyszczą im zęby. Te tacki jednak mają u mnie minus choćby z tego względu, że skład jest kiepski
Ładny wygląd i smakowity zapach to tylko pewna częśc sukcesu. Gorzej ze składem- a zarówno w Animondzie Cuisine jak i w Shebie nie jest on rewelacyjny
Pucha świetna, super skład i bardzo rozsądna cena. Gorąco polecam, nie znajdziecie za te pieniądze nic lepszego
Dla moich kotków każdy produkt Miamora jest mniam- ten również. Polecam, świetny skład
Dla moich kociamberków karma jest bombowa, wcinają aż im się ogonki trzęsą :P Pucha ma nieprzecietny skład, a w środku znajduje się czyste mięcho w galaretce
Popieram, u moich kotków karma spotkała się z ogromnym poparciem, wchodzi im świetnie. Polecam, świetny skład i gołym okiem widać, ze to czyste mięcho w galaretce- bez żadnych dodatków
Dla moich kocurków karma superaśna, polecam gorąco bo kotkom smakuje, świetny skład i rozsądna cena :D
Po raz trzeci pozytywna opinia, bo moje 3 kocurki tez uwielbiają puchy Leonardo- każdy rodzaj. Dla mnie to też super karma, bo ma przede wszystkim dobry skład- a przy okazji rozsądną cenę [rotfl] :P
I ja tez się przyłącze, bo u moich kiciów ta sama reakcja. Bardzo lubią wszystkie puchy Leonardo. Karma ma fajną cenę i przystępny skład- a w dodatku kocie jury jest szczęsliwe, ładnie im wchodzi ten pokarm :P
Dla moich mruczków bomba [radosc]
Że tak powiem: szybko, smacznie, zdrowo :P Moje koty przyznają 10 punktów
To są kawałki w galaretce, przypominają "zimne nóżki" :P
Dla moich kotków ta puszka jest bardzo smaczna i ma przystępny skład- w przeciwieństwie do pozostałych Felixów, które są droższą wersją Whiskasa
Karma ta nadaje się dla każdych ras, dla persów też
Ja jestem klientką i to dlatego, że właśnie nie mam takiego sklepiku zoologicznego pod nosem jak ty. W miasteczku z 3 tysiącami mieszkańców trudno o jakikolwiek sklep zoologiczny, a najbliższy sklepik gdzie mogę znaleźć coś oprócz Whiskasa i Pedigree mam 50 km od domu. Mi jest to jak najbardziej na rękę, ze sa sklepy internetowe
Moja kotka przepada za tą karmą, kupiłam na próbę tego seniora i jeszcze adulta, kotki wymiatały ten pokarm nosami, jakby jadły jakiś mokre jedzonko a nie suchą karmę. Ogólnie nie są wybredne i jedzą praktycznie każdy rodzaj karmy jakim im kupię, ale karma Sanabelle pobiła inne smakowitością :P Żeby tylko miała lepszy skład to już by było full wypas [radosc]
Polecam dla kotków wybrednych [totek] [kot] !!!
Wiecie, doszłam do wniosku że chyba nie ma kotka, który oparł by się karmie Sanabelle. Kupiłam na próbę tego adulta i nastapił szał- moje koty ją uwielbiają. Jeszcze żadna karma im aż tak nie smakowała. Owszem, zjadają każdy rodzaj karmy bardzo ładnie, ale tą wcinały tak, jakbym dała im do miseczek tacki Animondy (które uwielbiają). Z chęcią bym karmiła, ale martwi mnie skład bo na dwóch pierwszych miejscach sa zboża i węglowodany, potem dopiero mięcho. W każdym bądź razie jest super dla wybrednych kotów [totek]
Wow, nie ma co, naprawdę super promocja [szok] . Grzechem byłoby się nie skusić :P
Ekhm, ekhm- karma fajna, cena jeszcze fajniejsza :P Sporo jak za 300g karmy. Mam tylko pewien niedosyt, bo nikt nie wpadł na napisanie składu. Skoro ma być takim hitem, to może warto jej opis uzupełnić w analizę pokarmową??? Takie piękne opisy ubrane w naukowe słowa jakoś do mnie nie przemawiają, bo równie dobrze mogą się znaleźc na Whiskasie. Ja potrzenuję konkretów, za tą cenę chyba nie kupię kota w worku [totek]
Karmę polecam, bardzo dobry skład, odpowiednie chrupki, karma wchłaniana przez moje kotki w ekspresowym tempie. Za tą cenę opłaca się bardzo, gorąco rekomenduję
Pokarm ten jst niezwykle słaby, podobny do Whiskasa. Kilkuprocentowa zawartośc mięsa nie jest zadowalającym wynikiem :|
Pokarm kiepski jakościowo, podobny do Whiskas.
Moja sterylizowana panienka nie pogardziła ani jednym chrupkiem z karmy, michę wylizała do czysta. Polecam, kupki i sierśc były ładne, kotka nie utyła
Kupiłam ta karmę kiedy nie stać mnie było na nic innego, a mam 3 kotki, w tym jeden bardzo lubi jeść. Karma u mnie spisała sie bardzo dobrze, kociaczki dobrze ją przyswajały, jadły z apetytem i nie miały biegunek, kupki były zwarte i nieduże, z kuwety nic nie śmierdziało. Kotki utrzymały stałą wagę i dobrą sylwetkę, włos był ładny i dobrze się układał. Polecam wszystkim, którzy chcą kupić coś dobrego za dobrą cenę
Kupiłam dla moich mruczastych w okresie linienia i zostałam mile zaskoczona. Kociaczki miały ładniejszą i mocniejszą sierśc, po do mu nie fruwały juz białe kłaczki ich włosów, biel nabrała ładnego, czystego koloru, okrywa stała się grubsza a futerko gęstsze. Polecam gorąco
Mam kotki wychodzące i postanowiłam kupić im tą karmę. Zamówiłam i .....zostałam mile zaskoczona :D Moje koteczki zjadły wszystko do końca, bardzo im smakowało, nie marudziły i zjadły dokładnie taką dawkę, jaką zjeść powinny. Miseczki były czyściutkie, koteczki jeszcze wylizały. Polecam wszystkim kotkom wychodzącym :P
Dla mojego młodego karma miodzik, zjada bardzo chętnie i wcale nie marudzi, zjada dzienną dawkę i nic nie zostawia, utrzymuje prawidłową wagę i jest wesoły oraz skory do zabaw. Gorąco polecam
Karma świetna, u mnie jak najbardziej się sprawdziła. Koteczka wsuwała granulki bardzo chętnie i wręcz chciała mi wyrwać opakowanie z ręki. Zdziwiło mnie to, bo na codzień jest neijadkiem. Gorąco polecam wszystkim seniorom [totek]
Karmę polecam z czystym sumieniem, mój kocurek ją uwielbia. Pasują mu granulki i smak karmy. Był bardzo szczęsliwy i zjadł pięknie całą dzienna dawkę. Polecam gorąco, skład rewelacyjny i kotki bardzo ją lubią. Wypróbujcie a sami się przekonacie :P
Młody był wniebowzięty jak kupiłam mu Biomilla, ma świetny skład a w dodatku mój kotek wciągał ją noskiem [radosc] Polecam bardzo gorąco, dla mojego kotka to była karma palce lizać :P
Moja starsza kotka po prostu uwielbia ta karmę, to jest to co tygrysy lubią najbardziej :P Strzeliłam w 10, bo karma ma bardzoo dobry skład i jest smakowita. U mnie sprawdziła się jak nic innego. Polecam dla wszystkich kocich seniorów- spróbujcie a nie pożałujecie [rotfl]
Mój totek bardzo ją lubi i ciąlge domaga się choć kilku chrupek. Dostałam próbkę, karma posmakowała, kupilam duże opakowanie i karma jest lubiana nadal. Ma dobry skład i przystępną cenę. Gorąco polecam wszystkim niezdecydowanym, u mnie karma sprawdziła się bardzo dobrze. Kupki sa zwarte i nieduże. Nie ma biegunek ani wymiotów, choć przestawiłam na nią z dnia na dzień
Karma Nutra Nuggets Platinum Edition jest świetna, moje koty ją uwielbiają. Ma dobry skład i dobrą cenę. polecam gorąco wszystkim niezdecydowanym
Droga wersja karmy Whiskas, z minimalnym nakładem mięsa
Nigdy nie kupuję Felixów, bo to dorższa wersja Whiskasa bardzo uboga w mięsko, ale ten niemiecki Felix ma dośc dobrą zawrtośc mięsa i smakuje moim kotkom
Puszeczka ma 100% mięska, moje kocie ją uwielbiają. Gorąco polecam, cena bardzo dobra i skład idealny
Ja tez gorąco polecam, 100% mięska w puszce to jest to, co mruczki kochają najbardziej [totek] :D
Po to prawda, puszka ma skład bardzo podobny do Whiskacza i KiteKata. Jak dla mnie słabizna
Pucha ma słaby skład, nie podaję jej swoim kotkom. Kot jest mięsożercą, a pucha ma bardzo mało mięska
Skład marny, karma słaba- jakość adekwatna do ceny. Jak widać Animonda ma różne linie produkcyjne i Broccoins należy do tych słabych
Skład bardzo marny, puszka jakoś mnie nie zachwyciła a i moje koty tym bardziej. 4% produktów mięsnych (niekoniecznie mięsa) to nie jest posiłek dla mięsożercy jakim jest kotek
Whiskas to nie jest raczej jedzenie dobre dla kotów
Szkoda jedynie, ze nigdzie nie ma podanego składu. Ciekawa jestem co za tą cenę może kryć się w tym pudełeczku. Wątpię, żeby to było coś dobrego
Z jednej strony to źle, ze oszukują i zmniejszają pojemnośc. Ale z drugiej gdyby mocno je ubili mogłoby zatęchnąc, zrobic się śmierdzące i nieprzyjemne- bo tam musi dochodzić powietrze. Z siankiem Zuzula nie ma najmniejszych szans- jakośc adekwatna do ceny [eee]
Mój maluszek tez jadł Acanę. Było normalnie, zadnych rewewlacji, ale kotek czuł się dobrze i nawet mu smakowało. Jesli ktoś nie ma zbyt dużych funduszy i chce coś dobrego, to Acana jak najbardziej. Ma intensywny zapach i dobry kształt krokietów. Być może jeszcze kiedyś się skuszę
Dziękuję za odpowiedź na poprzednie pytanie i chcę zadać jeszcze jedno: Czy tunel ma tylko jedno wejście, czy z obydwu stron sa otwory?
Ja kupiłam na próbę i musze przyznać że był to udany wybór- wcinają wszystkie 3 kociambry. Popieram- to jeden z nielicznych produktów, które Whiskas zrobił naprawde dobrze :P
Moje kociaki tez ją lubią- najchętniej zjadłyby całą tubkę naraz.
Wygląda interesująco, ale niedawno zamówiłam inne obroże dla moich kotków
Ja mam 3 kotki więc zamówiłam 3 obroże w kolorach B, C, D. Same obroże są super i nie mam zastrzeżeń- mocne, solidne, ładnie wykonane, wygodne. Co do tego paska, to moje dwa kocury nie potrzebowały go, ponieważ mają odpowiednio grube szyjki. Kotka ma natomiast chudziutką szyjkę, ale nie miałam z tym problemu, bo zwisającą część wsadziłam w metalowe kółeczko od dzwoneczka. Teraz gorsza częśc mojego postu: Nie wierzcie w napis: "Na produkt trzeba poczekać dodatkowe 7 dni". Kiedy ja je zamawiałam trzeba było czekać jedynie dodatkowe 3 dni. Zamówienie złożyłam 28 grudnia, wszystko przyszło w terminie oprócz obrózek, miałam na nie czekać dodatkowe dwa tygodnie, bo dostawa Rogzów jest tylko raz w miesiącu i jak się domyslam nie jest zbyt hojna. W każdym bądź razie z dwóch tygodni zrobiło się półtora miesiąca. Ale i tak cieszę się że wogóle przyszły, na szczęście w takich kolorach, w jakich zamawiałam. Nie winię animalii, bo to w końcu nie ich wina, ze dostawca nie miał ochoty przyjechać wcześniej. W każdym bądź razie uprzedzam, ze to produkt dla cierpliwych- jeśli ktoś zamawia jedną obroże to może przyjść szybko, ale na trzy trzeba raczej poczekać
Chciałabym dowiedzieć się, czy ten tunel jest jakoś usztywniony czy to po prostu zwykła pluszowa rura bez żadnych podpór. Przy innym tunelu ktoś napisał, ze to zwykły kawałek szmatki, bo nie ma żadnych usztywnień. Nie chcę kupować nie usztywnionego. Proszę o odpowiedź [rotfl]
Mam pytanie: Dla jakich kotków nadaje się ten drapako-hamak??? Czy dorosły kotek mieści się w hamaczku, czy już nie??????
Fajna, ale szkoda że nie ma dla większych psów- na mojego owczarka niemieckiego jest ciut za mała :P
Ja jestem zachwycona. Mój pies, który na ogół nie jest skory do zabaw, a każda nowa zabawka zabawka nudzi mu się po pięciu minutach po prostu oszalał dla tego frisbee. Pomimo tego, ze mam owczarka niemieckiego zabawka nie jest rozerwana, wręcz przeciwnie, jeśli używa jej się zgodnie z preznaczeniem to nie powinna się szybko rozwalić (chyba, ze ktoś bawi się nią w przeciąganie). Jedyny problemik to fakt, że plastkiowe kółeczko, które nadaje frisbee okrągły kształt zostało już troszke zdeformowane gryzieniem. Ale jak dla mnie to najmniejszy problem, bo jesli zniszczy się jedno, to kupię drugie
Zabawka świetna, bardzo dobrze sie sprawdza podczas zabaw z psem, wytrzymała. Mój pies bardzo ją lubi
Szamponik bardzo dobry, nareszcie znalazłam metodę na kąpiel moich kotków. Nieprównywalnie lepszy niż suche pudry- moje koty nienawidziły tego mnóstwa pyłu jaki się wraz z nimi unosił
A u mnie zupełnie odwrotnie- kotkowi wchodzi świetnie, bardzo ją lubi. Moze to dlatego, ze jest żarłokiem??:)
Mojemu kociakowi wchodzi świetnie, skład też fajny dlatego to był dobry zakup. Polecam:)
Karma pod względem składu kiepska, dla moich kotków zjadliwa, ale są lepsze rzeczy. Kupiłam na próbę i niezbyt mi się to opłaciło
Karma jest dla moich kociów średnia, zadna rewelacja, skład też nieciekawy
Moje kotki jedzą dość dobrze, ale jej skład nie jest powalający, dlatego rzadko im kupuję
Kamrę polecam, kotki fajnie jedzą, kupiłam moim mruczasom na próbę. Jedank cały czas ich kupowac nie będę, bo za małe opakowania--> mi są potrzebne cztery kilogramy na miesiąc
Kupiłam dla kociaków jubileuszową puszkę Katzentabsów, w której kilka rodzajów jest wymieszanych. Na trzy koty dwa zjadają dość chętnie, jeden stawia opory, ale on nigdy nie lubi witaminek. Dla kotków, którym nie przeszkadzają witaminki polecam. Dodam jeszcze, ze mają bardzo swoisty zapaszek:)
Zaryzykowałam i zamówiłam. Kotkom bardzo przypasowały, chcoc na ogół nie lubią witaminek. Polecam, bardzo wydajne, dosokonałe jako przekąska.
Mój ONek tez bardzo go lubi, chciałby jeść i jeść:)
Polecam równiez pozostałe smakołyki Gimborna, bo mój psiur, któremu cięzko dogodzić ze smakołykami nareszcie je wciąga. Mogłoby być jedynie większe opakowanie, bo to 60g to troszkę mało dla sporego psiaka. Ale poza tym ma same plusy
Kupiłam dla mojego ONka i jestem baaaardzo zadowolona, bo jemu cięzko jest ze smaczkami dopasować, a te mu pięknie wchodzą, chciałby zjeśc nawet więcej niż przewiduje dawkowanie:)Podaje się ich niewiele, 2-3 dziennie, a są smakowite dla psów. Efekty czyszczenia zębów widac po pierwszych użyciach, polecam
Czy ktoś już to kupił? Jak się sprawdza?
Nie wiem czy zamówić, bo opinie są różne. Mój najmniejszy kociak na pewno by się nią bawił, bo on się wszystkim bawi, ale nie wiem jak dwa pozostałe. Mada12345, powiedz gdzie znajduje się ten sklep (jeśli nie adres to miasto)
Bardzo fajny i bardzo drogi:)
Gimpet chyba wogóle ma skłonność doprodukowania takich za dużych przysmaków dla mruczków, bo jak kupiłam bombonierkę z myszkami to też były zdecydowanie za wielkie (na moje oko powinny być 3-4 razy mniejsze).
Czy te kabanosy są twarde, czy raczej miękkie?
Ja kupiłam z tej serii, tyle że dla seniorów i mój owczarek dość sceptycznie do nich podszedł. Jak jest głodny to zje. Ale wierzę, że te dla szczeniaczków są dobre, bo to pewnie kwestia gustu i upodobań i nie ma co porównywać. Jak zawodowiec mówi, że są dobre to szczerze w to wierzę
Mam taką już z 10 lat, bo została wydana już dawno temu (wogóle cała ta seria jest już stara). Dlatego nie też w niej jakichś nowinek i opisuje ona stare metody ( w środku jest reklama sklepu zoologicznego, który już nie istnieje :) Żadnych newsów to ona nie oferuje i jest trochę przestarzała. Myślę, że te nowsze oferują lepszą treść.
Nawet fajna. Można się z niej dowiedzieć wielu ciekawostek (np., że wyczesana sierść owczarków collie może służyć jako materiał do tkania i szycia).
Dostałam taką parę ładnych lat temu i jak dla mnie to taka średnia. Autor pisze o wielu ciekawych metodach szkoleniowych (sam jest szkoleniowcem), ale niestety część z nich nie jest dostępna w Polsce.Dobra dla początkujących właścicieli:)Ogólne informacje dla posiadaczy psów, ale żadne nowości.
Ja kupiłam taką (ale w innym sklepie, a poza tym było napisane że ona jest dla kotów) i ona wogóle nie odbija się od ziemi. Nie wiem, może ta jest inna.
Czytałam, że takie piłki tenisowe posiadają szkodliwe dla psa substancje, ale nie wiem czy to jest prawda.
No no no, całkiem pokażna ilość. Wystarczy chyba na rok ( chociaz zależ ile się jej podaje).
Czy one nie są za duże dla kocich pyszczków?
Jeśli ktoś z was kupił kiedyś takie dla swoich kociaków, to chciałabym sie dowiedzieć, czy one nie są zbyt duże lub twarde dla kotów? Zależy mi na tym, bo kupiłam bombonierkę z myszkami z gimpeta i koty wogóle nie chcą ich jeść, gdyż są zbyt duże i w dodatku stosunkowo twarde jak na koci pyszczek. Bardzo proszę o odpowiedż
Kupiłam taki dla swoich kotków spory czas temu i muszę powiedzieć, że spisuje się świetnie. Dokładnie usuwa martwy włos, a jeden z moich podopiecznych uwielbia czesanie właśnie nim, gdyż jest święcie przekonany, że głaszczę go:) Super sprawa.
Kupiłam i muszę pochwalić. Dobrze się czyści, a i pies lepiej wcina. Stabilna i wytrzymała. Świetna
Proszę o opinię o tej karmie, bo chciałabym ją kupic mojemu owczarkowi niemieckiemu (ma 7-8 lat)
Nie mam pojęcia czy ta karma jest dobra, ale z pewnością wolałabym kupić ją, niż jakąś supermarketową paszę. Wiele osób twierdzi, że to zła karma i nie ma ona zbyt dobrej opinii, no ale jak widać niektórym pasuje.
Bardzo dobra karma, mój pies bardzo ją lubi. Doskonale wpływa na na jego zdrowie, gorąco polecam:)
Kupiłam je dla mojego 8-letniego owczarka niemieckiego. Szczerzę mówiąc to żadna rewelacja, normalne ciacha, pies zje tylko wtedy, kiedy jest dość głodny, bo inaczej to coś marnie mu idą.
Moje koty również bardzo polubiły te kabanosy i zrobią wszystko, żeby je dostać:)
Moim kociakom bardzo posmakował.
Moje kotki też uwielbiają to mleczko. Umnie sie sprawdziło.
Wygląda całkiem fajnie, ale jest dość drogi w porównaniu z innymi karmami. Jeśli ktoś ma dachowca i kupował już takie coś dla niego, to proszę o opinię.
Zdecydowanie się zawiodłam. Moje koty nie były zbytnio zainteresowane zapachem, a kiedy jeden w końcu się skusił, po chwili zaprzestał tych męczarni, gdyż myszki są zbyt duże i w dodatku dość twarde jak na kocie pyszczki. Był to nieudany zakup.
Właśnie ja też nie wiem, czy trzeba to wyłączać, czy nie? Mam jszcze jedno pytanko: Czy do tej fontanny pasują filtry z kociej, czy są odzielne?
Czy filtr w takim poidełku trzeba wymieniać co 3-4 miesiące czy tygodnie? Jak często trzeba dolewać do niego wody i ile? Czy ma być ono podłączone do pradu non stop, czy trzeba co ileś wyłączać, żeby się nie przegrzało?
Świetny grzebyk. Kupiłam go mojemu owczarkowi niemieckiemu i okazał on się bardzo dobrym wyborem. Inne grzebienie szybko się psuły i kaleczyły mojego psa. Ale ten spisał się na madal
Bardzo intrygująca i " niespotykana " nazwa...
Śmierdzą one okropnie, ale są bardzo skuteczne. Mój pies bardzo je lubi
Świetna karma. Moje kotki bardzo ją polubiły. Zauważyłam także, że kiedy zaczęłam ją im podawać przestały tak obficie linieć i ich sierść nabrała połysku. Polecam
Beznadzieja! Zwierzaczki nie są jak ciuchy albo książki,żeby wrzucać je do plecaka i sobie iść na luziku z uśmiechniętą gębą!
Czy to się nadaje tylko dla chomików?
Ludzie, bez przesady, przecież to nie kosztuje aż tak dużo. 30 złoty to taki problem?
To co napisałam jest do takiego głąba co się tu mądrzył.
I wiaderko, idioto!!!!!!!!!!!
Jeśli ktos z was ma taką to proszę o poradę
Jeśli ktoś z was ma już taką to chciałabym wiedzieć czy warto ją było kupić i czy jestescie z niej zadowoleni