Praktyczna rzecz, owoce nie leżą na dnie klatki i nie są oblepione ściółką a i zwierzaki mają większą zabawę gryząc jabłko zawieszone na uchwycie.
Moje świnki też przepadają za tym pokarmem, zawiera bardzo dobry skład,dużo suszonych owoców, dlatego też tak smakowicie pachnie, . Próbowałam różnych karm, także tych renomowanych firm, jednak ta okazała najlepsza dla moich prosiaczków.Mówiąc o renomowanych mam na myśli Cavia Complete - Versele Laga, Vitacraft Emotion, Vitacraft Menu. Wszystkie trzy poszły do śmieci, świnka nie chciała ich tknąć. Każde zwierze ma swoje preferencje, więc robienie z kogoś ciemniej masy nie znającej się na niczym jest niegrzeczne.
Zabawka okazuje się,że nie tylko dla króliczka, ale i dla świnki morskiej.Prosiątko świetnie się nią bawi. Zastanawiałam się, czy zrozumie o co w niej chodzi, ale ona nie miała najmniejszych kłopotów z poznaniem zasad obsługi. Część pokrywek odkryła noskiem, inne podniosła ząbkami. Zabawka jak najbardziej trafiona. Do tego estetyczna i dobrze wykonana.
Wspaniała zabawka, co prawda moim dwóm prosiątkom nauczenie się jej obsługi zajęło dwa tygodnie, lecz teraz zawzięcie kulają ją po podłodze podczas codziennego spaceru po pokoju. Do środka wsypuję Vitakraft emotion only for kids.
Nie mam żadnych uwag co do jakości, ponieważ jest ona bardzo dobra, problem stanowi tylko gust moich świnek, ani jedna nie tknęła pasternaku.
Jak wszystkie kolby z tej firmy, ta także jest uwielbiana przez moje prosiaki, może dlatego,że nie dostają ich zbyt często więc stanowi dla nich miłe urozmaicenie? Mimo wszystko spośród wszystkich innych kolb, kolby Vitapolu najbardziej przypadły im do gustu.
Wiele osób chwali sobie tę wodę, jednak ja uważam,że nie jest warta swojej ceny, zapach rzeczywiście jest delikatny, ale utrzymuje się może z 15 minut, włos psa po spryskaniu też nie zmienił się w sposób zauważalny.
Ślicznie pachnie,ładnie wygląda, jest go sporo do tego bardzo smakuje świniakom, najbardziej, gdy pomieszany jest z siankiem.
Na moje oko i dotyk to niezbyt zachęcające zioło, ale opinia moich świnek jest wręcz odwrotna, uwielbiają skrzyp.
Ładnie wyglądają, ładnie pachną i smakują świnkom.
Produkt spełnił nie tylko moje ale i moich świniaków oczekiwania, obie pannice uwielbiają koniczynę.
Produkt ładnie pachnie, ładnie wygląda, mimo to, moje świnki zdecydowanie domówiły jedzenia suszonych buraczków, no cóż, różne są gusta.
Piękne suszone malinki, ładnie wyglądają i ładnie pachną, w sam raz,żeby zrobić sobie z nich herbatę, bo tylko to mi pozostaje, moje świniaki są zbyt wybredne i malinek ruszyć nie zamierzają. Mimo to najwyższa ocena, bo produkt dobrej jakości.
Kula świetnie się sprawdza, problem jest tylko ten,że mimo iż zamówiłam srebrną kulę, ponieważ zależało mi na niemalowanej, to otrzymałam czarną, pokrytą farbą. No cóż, świniakom chyba to obojętne z jakiej wyciągają swoje ulubione przysmaki
Świnki mają dobrą zabawę wyciągając sianko czy zioła z kuli. To najlepszy paśnik jaki do tej pory miałam. Pokarm nie leży na dnie klatki, ani za klatką jak to się dzieje przy tradycyjnym paśniku. Duża kula jest odpowiednia do klatki minimum 70cm, w mniejszej będzie zajmować zbyt dużo miejsca.
Niestety,żaden z moich prośków tego ciastka nie tknął, nawet nie wykazały żadnego zainteresowania. Może są i zdrowe, ale co z tego jak je wyrzuciłam po dość długim czasie leżenia w świnkowej miseczce.
Pojnik nie kapie,co dość często się zdarza, tak więc klatka nie będzie raz po raz zalewana.
Klatka godna polecenia. Nie ma problemu z wentylacją w środku ani latem ani zimą, czego obawiają się niektórzy, ponieważ jest odpowiednio skonstruowana i nie jest to tylko moje odczucie a praktyka. Miałam tę klatkę przez dłuższy czas, dopóki nie dołączyła do klatki druga świnka. Dla dwóch to trochę za mała. W mieszkaniu sprawdza się rewelacyjnie, nie nadaje się jako klatka stawiana na balkonie lub w ogródku, bo w takich warunkach to rzeczywiście musi być zastosowana klatka tradycyjna.
Domek łatwy w utrzymaniu czystości, nie nasiąka moczem jak to się dzieje w przypadku drewnianych ( choć bardziej ekologicznych i może estetyczniejszych). Odporny na ząbki lokatora. Złożony i wsunięty w kąt klatki służy za dodatkową półeczkę do wspinania się.
Dla mnie i mojego psa to najlepszy szampon jaki do tej pory stosowałam. Dzięki niemu skończyły się problemy z kołtunieniem się włosów.
Opis produktu całkowicie trafny, nic dodać nic ująć. Preparat pozostawia delikatny zapach. Dla mnie najważniejsze jest to,że nie tłuści włosa tak jak to się dzieje w przypadku olejku norkowego.
Zdecydowanie polecam, ładnie pachnie, zapobiega powstawaniu kołtunów, psi włos jest po niej miękki i jedwabisty.
Świnki odmówiły całkowicie jedzenia tego pokarmu, mnie zawartość także nie zachwyciła, jest bardzo uboga, no cóż, jakby nie patrzeć, to karma "podstawowa" .
Nazwa niezbyt zachęcająca, zawartość godna polecenia, bez kolorowych niepotrzebnych dodatków, świnki bardzo ją polubiły.
Prośki szaleją za tą pietruszką.
Trochę trudno ją założyć na uchwyt, ale świnkom bardzo smakuje. Moja sól jest dobrze zrobiona, nie kruszy się ani nie sypie mimo,że jest systematycznie nie tylko wylizywana ale i podgryzana.
Witaminki są chętnie zjadane przez moje prosiaczki, to dobre uzupełnienie diety w zimowym czasie.
Kolba wygląda jak dla ptaków, jakieś drobne ziarna na które moje świnki spojrzeć nie chciały. Po miesiącu wiszenia w klatce, wyrzuciłam nietknięte. Nie wiem co było tego przyczyną, czy to,że moje świnki nie lubią tego smaku, czy nietrafiony zastaw ziaren.
Nic szczególnego, karma nie tylko rozczarowała mnie ale i moje świnki, większość jej poszła do śmieci, bo świnki jadły tylko niektóre jej składniki.
Moje świniaki z chęcią zajadają lipę.
Czy ta kulka rzeczywiście jest z dzwonkiem? Moja ma w środku grzechotkę, za nic nie mogłam usłyszeć dzwoneczka.
Mogę podpisać się pod opinią polecającą tę klatkę. Nie ma problemu z cyrkulacją powietrza. Miałam ją przez bardzo długi czas. A co do zawieszania różnych akcesoriów, to wystarczy trochę pomysłowości. Rewelacyjna klateczka. Zastanawiam się tylko dlaczego piszą opinie o produkcie osoby, które nigdy takiego nie miały. Nie posiadając danej rzeczy trudno wydać obiektywną opinię jedynie na podstawie własnych odczuć.
Wysoka cena, mała wydajność, słabo pochłania zapachy. Dla dwóch świnek wystarcza na dwie zmiany do dość dużej klatki. Niestety po dwóch dniach nadawał się do wymiany.
Moje świniaki uwielbiają tę sól. Wystarcza jej na bardzo długo.
Zastanawia mnie opis produktu, nie zwróciłam wcześniej uwagi, że jest zaznaczone iż pojnik ten nadaje się wyłącznie do klatek Ferplast ze specjalnym wgłębieniem - nie jest to prawdą. Kłopot może wystąpić tylko gdy montuje się je do klatek całych plastikowych, które nie mają wgłębienia. Bez problemu można poidełko umieścić w każdej klatce z prętami szerzej rozstawionymi niż te dla myszki. Do przytrzymania pojemniczka z wodą służy wtedy pokazana na zdjęciu żółta śrubka.
Napis "INDOOR" na opakowaniu wskazuje,że patyczki przeznaczone są jednak do stosowania w pomieszczeniach.
pPzecięcie jest, ale tylko na jednym rodzaju osłonek. Teraz już nie pamiętam które rozcinałam, czy te o większej, czy mniejszej średnicy, ale to nie problem je rozciąć.
Stabilna, estetyczna miseczka, piesek nie przesuwa jej podczas jedzenia. Łatwa do utrzymania w czystości, idealna dla psów małych ras.
Stosowałam ten neutralizator, kiedy moje świniaczki złapały chorobę skóry, wybrałam lawendowy, bo ma dość przyjemny zapach. Sypałam tylko trochę, dlatego opakowanie starczyło mi na baardzo długo. W tej chwili, kiedy są zdrowe, nie używam go, zamiast dokładać kolejny specyfik, lepiej kupić torbę Pinio, ładnie pachnie drewnem i pochłania niechciane zapachy, a trociny nie rozsypują się po pokoju.
Pieluchy produkowane są w rozmiarze do S do XL, trzeba poszukać.
Domek jest estetyczny, może nie jest tak ładny jak domki drewniane, ale za to znacznie bardziej funkcjonalny. Nie nasiąka moczem, łatwo utrzymać go w czystości. Płaski dach, tworzy dodatkową półkę na którą moje świnki chętnie się wspinają.
Najlepszy pojnik jaki do tej pory miałam. Nadaje się zarówno do klatek z prętami, jak i do plastikowych ( posiada przyssawki w komplecie). Nie cieknie i jest cichszy niż tradycyjny. Moje świnki szybko przestawiły się ze zwykłego kulkowego, na ten. Dzięki temu,że jest otwierany od góry, nie trzeba go zdejmować za każdym razem, kiedy chce się go napełnić. Polecam.
24X24X31, wysokość max14(ścianka), 4cm- obniżone wejście.
Dla króliczka może być zbyt mała. To czy zwierzątko nauczy się z niej korzystać, to sprawa indywidualna. Jedna z moich świnek zaakceptowała kuwetę i korzysta z niej zgodnie z przeznaczeniem, druga całkowicie ją zignorowała.
Moje dwa świniaczki uwielbiają leżeć na hamakach. Spędzają na nich całe godziny.
Flexi produkuje te smycze w wersji z linką i taśmą. Taśma jest zdecydowanie mocniejsza i lepiej widoczna, nie ma problemu przecierania się tak szybkiego jak przy lince. Ja mam właśnie taką wersję dla mojego narwanego psiaka. Służy mi ona idealnie już od 2,5 roku.
Niezastąpione poidło na dłuższe spacery, już nie muszę nosić dodatkowej miski i butelki,które zabierały mi dużo miejsca w torebce, mam 2 w 1 :D . Polecam.
Bardzo fajny produkt, marchewka nie poniewiera się już po dnie klatki, a i świniaczki są bardziej zainteresowane marchewką ,gdy wydostanie jej wymaga pewnej pracy od nich. Mają przy tym dobrą zabawę.
Bardzo ładna, dobrze wykonana miseczka, idealna dla psów małych ras.
[quote=Sen]admin napisał(a): Oczywiście nadaje się dla np: świnek morskich oraz dla królików.
A własnie że nie. Dla królików powinno sie stosować tylko żwirki NIEZBRYLAJACE DREWNIANE!
[/quote]
...i właśnie w tym tkwi problem, kto ma rację?
[quote=aduska13] Czt to nadaje sie do kuwety dla królika?? Nie zbryla sie? Bo nie można zbrylających sie, a nic nie pisze na ten temat w opisie... [/quote]
Oczywiście,że się nadaje, można bez obaw stosować zarówno u gryzoni jak i u królików. :)
Z moich dwóch świnek, jedna nie rusza, druga uwielbia lizać sól.
[quote=zuza_93] Mój królik chyba właśnie od tego dostawał biegunki!![/quote]
Moim dwóm świniaczkom nic po tym granulacie nie było, jednak nie powiem,żeby za nim szalały, zjadły w końcu w połączeniu ze standardową karmą.
Fredka przepada za tą pastą, produkt godny polecenia [fretka]
A moje prosiaczki wybredne jakieś, tylko zioła Zuzali jedzą, tych nie chcą tknąć :(
Dużo bardziej nadaje się niż wszelkiego rodzaju karmy marketowe. Kundelek to też "rasa" tyle tylko,że złożona z wielu. Na opakowaniu Eukanuby jest info, że jest przeznaczona dla psów ras małych i średnich ważących 1-25kg, jeśli Twój piesek mieści się w tym przedziale, to śmiało możesz mu ją podać. To nie jest karma przeznaczona tylko dla danej, jednej rasy, tylko "universalna".
Mój piesek mimo,że jest rasowy, niestety nie toleruje tej karmy :(
Niestety moje świniaczki także cykorii nie tknęły :(
[quote=milka88] no właśnie nadaje się dla świnki?[/quote]
W żadnym wypadku!!!
Świnki nie mogą biegać w kołowrotkach, no chyba,że macie ochotę połamać im łapki. Jeśli mogę polecić coś do zabawy, to kulę do sałaty lub siana, drewniane zabawki do gryzienia, domki lub hamaki (takie jak dla fretki), uchwyt do marchewki, paśnik, tunel wiklinowy dla świnek, tunel z patyków, może być taki
http://animalia.pl/produkt,7870,111,Living_World_Logs_Large_zabawka_dla_kr%C3%B3lika_.html, bo nie widzę tutaj dla świnek, ale ten jest OK, jest naprawdę wiele innych zabawek odpowiednich dla świnki morskiej, ale kołowrotki do nich nie należą.
Według mnie to jest najgorszy płyn z jakim się spotkałam. Nie dość, że zostawia ciemniejsze smugi na jasnym włosie, to po miesiącu od otworzenia go zwyczajnie się zepsuł, i jego zapach nie przypominał zielonej herbaty pod żadnym względem [zly] wręcz przeciwnie. Teraz używam żelu firmy Hery, drogi co prawda, ale niezastąpiony.
[quote=Aneta_260] czy zestaw nadaje się dla yorka?
a dla szczeniaka yorka? xD
prosze o pomoc [/quote]
Dla yorka będzie jedynie dobra ta mała szczoteczka, reszta - zdecydowanie za duża, tym bardziej dla szczeniaka tej rasy.
Moja Lhasa też uwielbia pluszaki - inne zabawki (oprócz ogromnych piłek) jej nie interesują, tym bardziej świńskie uszy. Ta krowa jest śliczna.
Wymiary są przecież podane : [quote]Wymiary podstawy ok 20 x 20 x 27 cm, wysokość w najwyszym punkcie: 13 cm.[/quote]
Moje świniaczki zjadają z chęcią zarówno liście jak i łodygi bazylii, a ja... zachwycam się cudownym zapachem tych ziół [rotfl]
A moje świnki tego nie chcą tknąć, no cóż, mieszanka posłuży.... mnie... jako herbata, a w tej wersji owoce pól i lasów są rewelacyjne [radosc]
Coś mi się nie zgadza opis.Mam w tej chwili opakowanie od tej "bielizny"przed sobą i to właśnie nr 3, z boku są takie informacje podane:
rozmiar nr 2, 32 - 39 cm ( Whest Highland Terier, Cavalier Spaniel),
rozmiar nr 3 ( Beagle, Cocer Spaniel, Border Collie, Sznaucer Średni, Pudel Średni), 40 - 49 cm,
rozmiar nr 4 (Labrador, Boxer, Golden Retriever), 50 - 59 cm.
Zmierz dobrze psinkę i wybierz odpowiednią wielkość, myślę,że 3 będzie O.K, ale sprawdź.
W takim razie dlaczego wolno go usuwać do toalety? Przecież jeśli rzeczywiście miałby w swoim składzie coś takiego co powodowałoby jego pęcznienie, to nie wolno byłoby się go pozbywać w ten sposób? Czy na to pytanie może odpowiedzieć ktoś, kto miał i używał ten produkt? Ponieważ przy następnym zamówieniu zamierzam go wypróbować...(Prośba także skierowana do admina)
[quote=patiii] Oj nie Daisy.
Zbrylający - żwirek pod wplywemjakiegś płynu mokrego zamienia się wielka kulę,nieprawdaż ? Wyobrax sobei co by było wtedyz przwodem pokarm. np. kr olika, cały zapchany.[/quote]
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję,że kupiłaś ten żwirek, wypróbowałaś i doskonale wiesz jak on się zachowuje, znasz jego strukturę i właściwości? Czy tak mam rozumieć ten komentarz?
[quote=patiii] nie zgodze się.
Gryzoniom anim zajęczakom nie wolno dawać zbrylajacych żwirków !
Króliki amą tak jakby w naturze chęć poznawania wszystkiego poprzez zjadanie.Wyobraźcie sobie co by było, jakby krolik zjadl zbrylajacy zwirek ! Dlatego dla nic tylko niezbrylający.[/quote]
Tak, nie wolno stosować zbrylających żwirków BENTONITOWYCH, a ten jest zrobiony z drewna pinii, więc jego skład jest podobny od popularnej Pigwy, więc nawet jeśli zjedzą odrobinę tego drewna, to nic im nie będzie.
Moje świniaki co prawda nie rzucają się na te liście, jednak i nimi nie gardzą. Początkowo podchodziły do nich z dystansem, teraz nie pozwalają liściom porzeczki zbyt długo pozostawać w paśniku.
Kula wygląda rzeczywiście tak, jak na powiększeniu (małe zdjęcie nie oddaje tego), jest estetyczna i trwała, zapewnia długą zabawę moim świnkom. Dzięki otwieranemu okienku z boku kuli, łatwo się ją napełnia. Można wkładać do środka nie tylko sałatę, jest doskonała także do siana. Ja umieszczam w niej suszone zioła Zuzali. Polecam.
Nie nadaje się na kierownicę roweru górskiego, nie da się go tam zamontować, więc jest przeznaczony jedynie dla właścicieli tradycyjnych składaków, do tego jak dla mnie, jest za wielki by umieszczać go z przodu,z takim "pudłem" trudno jechać, wiklina solidna, gdybym miała jeszcze raz go kupić - na pewno nie zrobiłabym tego, jak dla mnie to strata pieniędzy. Jestem ciekawa czy ktoś ma inne doświadczenia w tej kwestii.
[quote=ala-i-as] Bez zadowolenia - bardzo dużo żółtych liści, dużo zapiaszczonych korzeni i grud ziemi. Nasz Maniuś też nie był zachwycony, chociaż mlecz uwielbia. Mam wrażenie że firma jedzie na wczesniej wyrobionej opinii.[/quote]
Musiałaś mieć pecha, ja też niedawno zamawiałam i dostałam czyściutki produkt, który moje świnki uwielbiają.
Moja sunia ma kosz Hiltona, ten szary, jest cudownie miękki, prałam go już i nie zmienił ani koloru ani formy, jest naprawdę godny polecenia.
Za to moje świnki bardzo się nimi zajadają...
Moje świniaki od razu je pokochały [serce]
Ja kupiłam toaletę dla mojej świnki morskiej. Dostała oczywiście tę większą, ale używa jej do spania, więc tę małą włożyłam w róg, który zawsze moczy, Zuzia bez problemu zaakceptowała ten "mebel" i używa zgodnie z przeznaczeniem.
W moim mieście są w każdym hipermarkecie, to prawda, są ostre i pylą.
Firma Trixie wypuściła na rynek transporter na rower, bardzo podobny do tego, ale o połowę tańszy, który też można montować w samochodzie, jednak mój pies woli szelki, nie lubi w tym jeździć.
Jak dla mnie jest za duża, od miski dla królika różni się tylko obrazkiem w środku, a szkoda bo przydałaby się trochę mniejsza, taka 200ml. Co do wykonania, nie mam zarzutów, naprawdę ładna.
Hmm, jest napisane - do 8 kg, mój pies ważył 6,5 kg i niestety szelki nie wytrzymały przy pierwszym podejściu, górna klapa mogłaby być większa bo pies boi się wchodzić do plecaka z boku, szelki mają rozstaw jak dla mężczyzny, więc zsuwały mi się z ramion.Po kilku własnoręcznych poprawkach jednak plecak nadal mi służy. Dodam, że jest to ten sam produkt, ale kupowany w innym sklepie.Dodatkowym plusem jest to, że można stosować go jako transporter samochodowy, z tyłu plecaczka jest szlufka na pas, w środku znajduje się dodatkowe zapięcie chroniące psa przed wypadnięciem.Wracając do klapy, to brakuje czegokolwiek co blokowałoby zamek, większy piesek może się wysunąć, jeśli pozwolimy mu wyglądać przez otwarte "okienko".