Młodemu Labkowi bardzo smakują, tak bardzo ,że nie odpuści póki nie zje całego w czasie jednej ok 1,5 godzinnej uczty.
Za te przysmaki młody Labek jest w stanie zrobić wszystko :)
Pies jak tylko wyczuje ich zapach to nie odpuszcza. Bardzo mu smakują choć dla homo sapiens nie pachną zachęcająco :)
Pies,nie ma po nich żadnych sensacji żołądkowych a i jego chęć do zbierania rónzego rodzaju odpadów organicznych podczas spacerów spadła prawie do zera.
Teraz spacery z młodym Labradorem nabrały innego wymiaru. Smycz jest wystarczająco długa, mechanizm zwijania i blokady działa pewnie i precyzyjnie. Taśma jest jednoczesnei wytrzymała i póki co odporna na sporadyczne podgryzanie przez szczeniaka.