Nasza kicia zaczęła "mówić" do salami z łososiem, kiedy pierwszy raz to spróbowała - według niej (o ile znajomość kociego mnie nie myli) to "niebo w gębie" - no może w "pyszczku" - dialekt rodem ze środka europy:))
Nasza kicia zaczęła "mówić" do salami z łososiem, kiedy pierwszy raz to spróbowała - według niej (o ile znajomość kociego mnie nie myli) to "niebo w gębie" - no może w "pyszczku" - dialekt rodem ze środka europy, a my jesteśmy we wschodniej:))