Agite :) dziękuję bardzo za odpowiedź, podniosła mnie ona troszke "na duchu", widać nie jestem tak "ciemna" technicznie, jak myslałam na początku, tylko po co w opisie wpisywać zalety zabawki, których nie ma? to pytanie pozostawiam do przemyslenia dla administratorów animalia.pl. Pozdrawiam. Lisekb
Mój kocur dostał wczoraj Panic Mouse i początkowo nie zrobiło na nim większego wrażenia :( owszem, lubi polować na kuleczkę, ale najchętniej z pozycji fotela (jeśli mu się przypadkiem pad pazurek nawinie) [lol] chociaż łapcie sobie troszkę poćwiczy [lol] jednakże nadal najlepszą zabawą dla sierściucha jest "choć się pogryziemy" [hmm] czasami zastanawiam się czy to nie krzyżówka kota z psem [radosc]
Jednak zakup oceniam do doskonały, choć te 5 minut mam spokoju dziennie (i może troszkę mniej bedą pogryzione moje ręce)....jest tylko jeden problem....może nie jestem uzdolniona technicznie, ale nie mogę zlokalizować "timera", o którym jest mowa w opisie [wstyd] nie dostałam, żadnej instrukcji po polsku (chcoć jest obowiązek aby dołączać), ale i w angielskiej wersji nie doczytałam się nic o timerze......pomóżcie mi go odnaleźć [totek]
mój kocurek dostał taka fontannę w prezencie i był z niej bardzo zadowolony :( ....niestety zepsuła nam sie pompka... czy jest jakaś możliwość jej dokupienia?
mój kocurek wcina te kuleczki jak najlepszy przysmak, z każdej kryjówki przybiegnie już na dźwięk potrząsania ich w pudełeczku, odkąd ich używamy nie zauważyłam, aby wymiotował sierścią......czyli sie sprawdzają :D [lapka]
mój kot nie bawił sie kulką, tylko natychmiast rozkruszył na piasek, zbierałam to po całym domu, może jest nietypowy a inne koty reagują inaczej?
mój kot zdecydowanie woli go od typowych żwirków, nie ma zapachu kota w domu, minimalny nakład pracy przy sprzątaniu kociej toalety, zdecydowanie polecam !!!