Moja szynszyla w ogóle tego ruszyć nie chciała.
Strasznie dużo granulek lucerny , głóg, jeden owoc na całe pudełko... O korze wierzby i innych suszkach to nic nie mówię bo były tylko jakieś ziarna, lucerna i jeden głóg.
jakaś kompletna pomyłka.
Moja szynszyla owszem lubiła ten pokarm,, ale jest w nim za dużo rodzynek. Jest on tłusty i nie dostarcza szynszylom wystarczającej ilości składników odżywczych.
Megan to dużo chemii i kolorowych odpadków.
Gryzonie to lubią, ale to jest tak naprawdę pozbawione zdrowych składników odżywczych.
Osobiście polecam te kolby. Moja szynszyla je uwielbia. I tak naprawdę to jedyne kolby z których wyjada "wszystko" .
Kolby pachną bardzo ładnie. Gołym okiem widać kokosy i płatki róż.