Dla szczupłych kotów krótkowłosych nie jest najlepszym wyborem: dość twarde sztuczne włosie mocno elektryzuje, a przyjemność z czesania wydaje się średnia. Szczotka raczej duża.
Moje bardzo lubią wołowinę, a tę saszetkę szczególnie sobie ukochały i przez ostatnie pół roku się nią jeszcze nie znudziły.
Kupiłam dla kotów, bo uwielbiają wpełzać pod koce i kołdry i tak spać. Jest spory, z grubego i gęstego polaru (a więc lepszy do takich akrobacji od kocyków z działu kociego - swoją drogą bardzo przez moje misiaki lubianych). Porządnie obszyty.
rewelacyjna szczotka! jedyna, po której sierściuszki się nie elektryzują; szkoda, że tak rzadko dostępna
Świetna, ogromna kuweta, wygodna w czyszczeniu; służy mojej dwójce ruskich; ale nie używamy drzwiczek.
Używam od poczatku zakocenia; ma drewniany zapach i wygląda jak pokruszone drewno; świetnie wchłania mokre sprawy i trudniejsze zapachy, zwłaszcza kiedy jest go w kuwecie (Ferplast Maxi Bella) tak z połowę 10-litrowej paczki. Owszem, nosi się po całym domu, ale nam to nie przeszkadza, w końcu jest odkurzacz ;)
Od jakiegoś czasu hit pokarmowy mojej kocury-niejadka; jeszcze się jej nie znudziła ta karma, całe szczęście, bo kończą mi się pomysły.. ;)
Mojemu kocurowi (niewybrednemu) smakuje średnio - głównie przez to, że trzeba gryźć jakieś tam trudniejsze chrząstki czy włókna, a kotka (niejadek) uciekła od miski po powąchaniu.
Moje koty są zachwycone, zwłaszcza tą włochatą piłeczką (na zdjęciu po lewej), sznureczkami, na których wiszą zabawki oraz mysimi wąsami ;)
owszem, są świetne, chociaż nie mam dokładnie tych - z ogonkiem; mam starsza wersje. No i bardzo łatwo ciąć nimi pazurki. Nie wyobrażam sobie w tej roli obcinacza. Nożyczki wydają mi się bezpieczniejsze i łatwiejsze w użyciu, nie wyślizgną się z rąk, jak to ma w zwyczaju obcinacz.
