Co prawda skład nie powala na kolana, ale jest lepszy niż wiele innych karm. Dodatkowym plusem jest cena.
No i najważniejsze - mojej Kici bardzo smakuje :)
Po pierwsze i najważniejsze - Kicia za nimi nie przepada. Czasem zje, a czasem zostawi. Rybki są dla niej za duże, męczy się z nimi jakiś czas zanim zdoła pogryźć. Za to lubi się nimi bawić ;)
Po drugie i równie ważne - rybki przeraźliwie śmierdzą :- Mimo, iż są obecnie w trzech torebkach, nadal czuć od nich smród :(
Moja Kicia czasem zje, a czasem zostawi. Bywa, że wybierze je z miseczki z suchą karmą, a bywa też tak, że leżą i leżą. W nagrodę więc nie bardzo się dla niej nadają :P
Kulka jest rewelacyjną zabawką dla mojej 5-cio miesięcznej Kici :) Mimo dość słabego wykonania, trzyma się dzielnie, oprócz piórek rzecz jasna, które zostają odgryzione w przeciągu kilku dni :)
Kicia jak tylko usłyszy stukot kuleczek, które są w środku, przylatuje z drugiego końca mieszkania :)