wreszcie trafiłam na żwirek, który wystarcza na cały miesiąc dla moich 2 potworów. Przy mocno futrzstych kotach (brytyjczyk i norweg)mniej się roznosi niż zwykły krystaliczny silikon. No i trochę mniej chrzęści. Niestety trochę za mocno pyli i przy wypywaniu do kuwety i przy przegarnianiu (mimo, że mam kuwetę krytą)- dlatego 4 a nie 5 gwiazdek
Przez prawie dwa lata moje koty używały tego żwirku, ale albo popsuła się jego jakość albo moje koty potroiły ilość sikania...po 3 dniach w łazience zaczyna roznosić się przepiękna woń amoniaku [eee] i obrzydliwie zółte miałkie grudki. Przeprowadziłam się do dużó mniejszego mieszkania i nie ukrywam chrzęst dochodzący z kuwety bardzo mi przeszkadza a w nocy wręcz budzi. Nie wspomnę o roznoszonych po całym mieszkaniu kryształkach (nie daj Boże nadepnąc na coś takiego bosą stopą !!! . Dlatego też właśnie dzisiaj kiedy tydzień po zmianie żwirku w całym mieszkaniu jedzie amoniakiem dojrzałam do zmiany na CBE+
Dla wiernych silikonowi - kupki zawsze wywalałam do ubikatorka i nigdy nic się nie zapychało
moje ogony co prawda na są suchej karmie, ale od czasu do czasu dostają puszki (traktuję je trochę jak smakołyk), próbowałam różnych od Animondy po Leonardo (60% mięsa) i żadna z nich nir przypominała mięsa, tylko jakąś paciaję a tu proszę kawałeczki mięska w rosołku pyycha
wszystkie inne zabawki mogą nie istnieć...ostatni już zupełnie oskubany ciągle inicjował szaleńcze zabawy...wczoraj ok 20 przyszedł nowy...zabawy było tyle, że zabrakło siły na nadranną (o 4:00) głupawkę
bo to karma z odkłaczaczem (każda karma, która ma w nazwie Hairball to karma, która zapobiega twozeniu się kul włosowych w przełyku, a co za tym idzie wydalenie połkniętych włosów do kuwety, a nie na dywan [kot] )
a mój nie lubi...raz mu kupiłam...wychłeptał zupkę resztę zostawił i już nie chciał tego nawet powąchać (a nie należy do wybrzydzaczy)