Bardzo polecam, doszedł w całości, dużo się nie wypowiem bo to nie dla mojego psa było, ale podobno bardzo smakował.
Jedyne co się nie zgadza to to, że nie są miękkie. Pieskowi jednak smakują, mi się wygodnie je daje (nie są za małe), jednak moja suczka Westie (7kg) długo je gryzie, bo są dla niej za duże. Ale dla średniego psa już powinny być ok. Dla nas to niestety, za długo jej schodzi gryzienie przy nauce sztuczek, a jako większy smakołyk jest za mały.
Zapach niezachęcający? Wcale nie! Może jestem dziwna, ale dla mnie bardzo ładnie pachną. Piesek je lubi, starczają na długo. Wielkość dla bardzo małych lub małych psów, ja mam West Highland White Terrierkę. Dla niej jest ok, chyba dobra wielkość, ale mi jest niewygodnie, bardzo niewygodne pudełko, niewygodnie się je wyjmuje, niewygodnie się je podaje i mam pogryzione łapy (bo jak się rzuca to się łatwo gubią, a jak z ręki to moja łakoma potworzyca zje razem z ręką, nieważne jak się jej to poda). A więc dla niej ok, dla mnie są za małe.
Długo karmiliśmy ToTW, wszystkie mają dobry skład, sama suczka, jej język, brzuszek i kupa wydają się szczęśliwe. Gdy przestawiłam ją z tej Sierra Mountain (której nienawidziła) to znikały tylko granulki nowej karmy. Chrupki są małe i chyba smaczne, bo nadają się też jako nagrody (a moja Westie zwykłą karmą nie chce być nagradzana, w sumie rozumiem, to trochę jakby dziecko kotletem nagradzać). Muszę jednak dodać, że mimo zapachu i ceny, to Acana Grasslands jej bardziej smakuje. Ale do ToTW wrócimy za parę miesięcy, prawie na pewno. :)
Karma ma dobry skład, jest dobrej jakości i ma wiele dobrych opinii i baardzo długo karmiłam psa karmami z ToTW (i byłam zadowolona) ale gdy przestawiłam ją z tej z bizona (też ToTW) na tą, to jej w ogóle nie chciała jeść. Moja suczka Westie jadła dopiero gdy była ze trzy godziny w misce (wtedy pewnie bardziej zgłodniała). Polecam wszystkie inne karmy ToTW, ale ta już niezbyt. A zapach i wielkość granulek w porządku. No i jak zaczęła mi się kończyć i przestawiałam na inny smak, to te chrupki już w ogóle nie znikały.
W ogóle nie zgadzam się z tą drugą recenzją. Mój pies szalał z radości gdy tylko widział opakowanie. Zapach może nie jest zbyt miły, ale nie jest mocny jak np. suszone płuca (a one dostają często po pięć gwiazdek). Piesek szczęśliwy, kupki też w porządku. 5/5
Mięsko musi być pyszne, własnie mój Westie zżera ostatni kawałek (codziennie po jednym dostawała). Samym szeleszczeniem torebki się cieszyła. Zdrowe, smaczne i tanie, jednak ma jedną wadę, tego jest stanowczo za mało. Ale i tak polecam.
Bucik ładny, pieskowi też smakuje. Tylko była zdziwiona, że się jej rozleciał gdy zjadła sznurówki. Zjadła je i boki buta, "podeszwa" jest wg niej niejadalna. Ale polecić i tak mogę.
Mój Westie Nuka dosłownie się na nią rzuca, a jak zje to wylizuje miskę. Podobny efekt jest przy Boschu. I można używać chrupek jako nagrody (mój pieseł za byle co wygłupiać się nie będzie...). jeśli chodzi o wielkość to chrupki są ok (kiedyś widziałam opinię, że za duże), nie wiem jak z pieskami miniaturkami ale moja mała ale na pewno nie miniaturka nie miała żadnego problemu z nimi. W zapachu nic szczególnego.
Na początku moja suka westie rzuciła się na kostkę. Ale to jeszcze nic nie znaczy, ona tak robi ze wszystkim co podłużne i wyciągane z szeleszczącego opakowania. Nawet widziałam jak po jakichś dwóch minutach odłożyła lekko pogryzioną kość. Zjadła ją jednak, ale tylko dlatego, że udawałam, że chcę jej ją zabrać (zawsze działa!). Raczej jej jednak nie zasmakowało, więc ode mnie 3/5.
Karma ok, dobra jakość i jest tania, pies też je. Może nie rzuca się tak jak na Boscha, ale jest ok. (Mam siedmiomiesięcznego Westie)