Doskonała zabawka dla kotów w każdym wieku, od kociaka po seniora. Piłeczka Turbinio posiada wewnątrz specjalny motorek, zasilany baterią "paluszkiem". Po jej uruchomieniu, motorek wprawia piłkę w ruch, która toczy się we wszystkich kierunkach ciągnąć za sobą futrzastą myszkę z pierzastym ogonkiem, która pobudza koci instynkt łowny.
Fantastyczną zaletą piłeczki Turbinio jest fakt, że toczy się ona w zupełnie losowym kierunku, sprawiając, że ciągnięta na gumce myszka zachowuje się "jak żywa" i co rusz próbuje uciekać kotu.
Inteligentna piłeczka nigdy nie zablokuje się np: w rogu ściany, gdyż po natrafieniu na przeszkodę, automatycznie toczy się w innym kierunku, dzięki czemu nigdy nie przestanie być atrakcyjna dla kota.
Całość wykonana bardzo solidnie, nie popsuje się od "stoczenia" np: po schodach. Piłeczkę można włączać i wyłączać, nie potrzeba jej przy tym otwierać czy usuwać baterii.
Sunąca po podłodze myszka natychmiast zwróci uwagę każdego kota, a obserwowanie jak zaskoczony jest kiedy myszka sama mu ucieka bez pomocy właściciela to wspaniała zabawa!
Dodatkową zaletą jest fakt, ze można do piłeczki przywiązać praktycznie dowolną zabawkę - myszkę futrzastą, piórka, grzechoczącą zabawkę cokolwiek - dzięki czemu zabaweczka nie znudzi się szybko kotu, i zapewni rozrywkę na wiele godzin.
Średnica piłeczki 9 cm.
Kotek nie chce się tym w ogóle bawić. Szkoda kasy.
Z powodu różnych opinii postanowiłam zaryzykować, z nadzieją że moim kotkom jednak przypadnie do gustu, to był błąd. Piłka bardzo hałasuję, sama w sobie jak i uderzając o przeszkody, jest dość ciężka więc jak walnie o meble to daję niezły huk, ponadto ciężko chodzi po dywanie, zaczepia o sznurek i ciągle trzeba ja poprawiać. Kotka się jej boi a kot ignoruję (chyba że leci na niego to jej zejdzie z drogi). Żałuję zakupu i straconych pieniędzy.
Fajna zabawka, pozwala na długą zabawę. Muszka dzięki kulce sama się porusza, co b. intryguje koty.
Potwierdzam opinię poprzedników - piłka jest zbyt wolna, by zainteresowała moje koty, zbyt duża (trochę większa od piłki tenisowej), sznureczek z myszką się plącze i blokuje ruch piłki, do tego plastikowa, więc hałasuje na drewnianej podłodze. Dodatkowo - to zwykła chińska tandeta. Jeszcze przed włożeniem baterii udało mi się zepsuć wyłącznik, ale żadna strata, bo po kilku godzinach działania i tak się w zasadzie popsuła.
No cóż, za tę cenę mogłam mieć 15 futerkowych myszy :-)
Estetycznie też nie zachwyca - porównując np. z zabawkami Petstages. Zasadniczo nie chce mi się pisać recenzji, ale ten zakup był dużą porażką i musiałam się podzielić. Szkoda, że wcześniej nie widziałam recenzji, bo sam pomysł był świetny, szkoda że wykonanie nie wyszło.
A moja płochliwa kotka biegała za piłką, nie wspomnę o kotku, który niczego się nie boi i to on jest dyrektorem zabawki. Moim futerkom nigdy się ona nie nudziła. Niestety u mnie też popsuł się włącznik-wyłącznik rujnując moje paznokcie przy okazji. I po zabawie. Niemniej... działała dwa lata. Nie non stop, ale nie była to też zabawka od święta.
Niestety piłeczka to zakup zupełnie nie trafiony, głośno działa, powolna i na dodatek po 2 dniach używania zepsuła się (nie chciała się wyłączyć, trzeba było wyjąć baterię)Nie polecam!!!!
Liche wykonanie, bardzo głośny motorek (którego koty się boją), sznurek permanentnie odpada od piłki uniemożliwiając zabawę - najgorszy zakup do tej pory. Zabawka nadawała się do kosza 2 dni po zakupie. Absolutnie NIE POLECAM.
Piłeczka jest niestety wolna i Moje kotki nieza bardzo za nią chca biegać, ale napewno ma też zalety np. zmienia kierunki.
Cóz zbawka musi być guście kota. [lol] [lol] [lol]
A ta bateria paluszek to AA czy AAA? :PBo jak dla mnie paluszków są dwa rodzaje :P
pilka sama w sobie faktycznie jest fajna, ale... moja kićka się jej panicznie boi :( zabawka zdecydowanie dla odważnych kotków :)