Prosta i bardzo atrakcyjna zabawka. Turlanie kulki rozbudzi w Twoim kocie prawdziwego łowcę.
Zabawka posiada pętelkę, umożliwiającą jej zamocowanie do sznurka, aby powiesić piłeczkę lub zamienić ją np. w kocią wędkę.
Wykonana z winylu.
Różne kolory.
To ulubiona zabawka kota (lat 11), wszystkie inne piłki, myszki ignorowała od razu, albo gubiła, a ta piłka okazała się być zabawką wszech czasów. Sama się nią bawi i to długo, czasem kilka razy dziennie i w nocy. Łazi z nią wszędzie, przynosi do łóżka, do łazienki, znosi albo zrzuca po schodach. Gdzie kot, tam jest piłeczka. Pierwsza zabawka, w przypadku której chce, żeby się bawić razem z nią.
Mój kot kocha tę zabawkę, praktycznie się z nią nie rozstaje. Jedyny minus jest taki że je jest ona dość mała i większe koty mogą się nią przez przypadek zadławić. Dla małego kociątka jest w sam raz.
Mam trzy koty, ale tylko jeden z nich uwielbia te piłki. Uwielbia ją aportować i się nią bawić.
Rewelacja,
Mój kot olał inne zabawki i biega z kulą w pysku bardzo szczęśliwy.
Ostatnio zaczął nawet na wieczór do łóżka piłkę przynosić.
zero zainteresowania- kotka 4. letnia, kocur - 8.letni
Kotka oszalała na punkcie piłeczek, wybiera wyłącznie niebieską albo różową, aportuje przez cały dzień, od 3 miesięcy jest to najważniejsza zabawka, na razie się nie nudzi!
Kot niezbyt lubi się nimi bawić. Ale jak zawieszam na nitce to bawi się popychając łapką.
Zero zainteresowania ze strony kota, a nawet bym powiedziała, że się trochę boi
niestety 0 zainteresowania ze strony kota
kompletna ignorancja ze strony kota ;)