ScanVet Scanomune preparat zwiększający odporność 60 tbl.

Nie polecam!!! Przejrzyjcie skład!

Osobiście - nie polecam tego produktu.Miałam dwójkę bardzo schorowanych kociąt, którym trzeba było m.in.bardzo wspomóc odporność.Wet zalecił mi właśnie Scanomune. Zapłaciłam wtedy za całe opakowanie 120 zł!Ale zależało mi na zdrowiu kociąt więc nie pożałowałam skoro było tak polecane.Poszły na ten cel 2 opakowania.I moim błędem (po czasie,przez przypadek) było to,że ...nie przyjrzałam się dogłębnie składowi tego preparatu.Okazuje się,że w 1 kapsułce jest prawie 3/4 cukru pod nazwą maltoza zaś najważniejszego składnika czyli beta glukanu jest niecałe 8 mg!To już Immunodol ma 40 mg bata glukanu - czyli tego CO NAJWAŻNIEJSZE PODCZAS BUDOWANIA ODPORNOŚCI!Lepiej iść do apteki i kupić za niecałe 37 zł czysty beta glukan! ja kupiłam w aptece: Beta Glukan 1/3 1/6 D kapsułki 60 szt.
Jedna kapsułka to...aż 5 porcji dla jednego kota co daje (przy codziennym podawaniu) 300 porcji!!!
Szczerze polecam czysty beta glukan z apteki (do kupienia bez recepty!)a nie Scanomune.Dopiero po podaniu czystego beta glukanu oczywiście z innymi lekami,które musiały brać - kocięta wreszcie wyzdrowiały CAŁKOWICIE.A przedtem pomimo brania Scanomune musiały brać co chwilę jakieś antybiotyki przez...pół roku.Dopiero po kupnie kapsułek z apteki wyszły z chorób.Nawet wet twierdził,że już będą wciąż chore.Nie podważam oczywiście wiedzy weterynarza ale uważam,że kupno Scanomune było poważną stratą kasy.
Pragnę wspomnieć,że oboje kociąt miały: gronkowca,paciorkowca,zaawansowany koci katar i skrajną niedowagę czyli były strasznie zawalone.W tym przypadku pomógł w końcu czysty beta glukan z apteki.Na dowód - przesyłam składankę fotografii ilustrujących okres leczenia maluchów i stan po wyleczeniu.Dziś już żadne z kociąt nie choruje i zostały zaszczepione:)Dlatego zastanówcie się nad wydanymi pieniędzmi na ten specyfik.

Podawałam pieskowi jak troszke chorował, teraz dostaje nadal aby sytuacja sie nie powtórzyła.

No żeby aż przysmak to nie powiem, ale kota toleruje w jedzeniu, a to już dużo. Ale przecież nie o to tu chodzi. To sprawdzony preparat na podniesienie odporności. U nas po 2 tygodniach przyrosła ilość leukocytów i poprawiła się odporność. Kota powoli wychodzi z zapalenia migdałków.

Bardzo polecam!!!. Przede wszystim to super przysmak dla kotki ale wydaje mi się że też podnosi odporność - bo objawy kataru u mojej kotki troszkę złagodniały; ja wysypuję proszek na łyżeczkę i troszkę rozprowadzam wodą - potem kotka wylizuje z entuzjazmem do czysta :):):)

Świetny preparat, zwłaszcza dla kocich maluchów "po przejściach".
Rozmiar kapsułki wyklucza jej podanie, ale zawartość rozsypana na karmia jest bardzo dobrze tolerowana i chętnie zjadana.
Wszystkie maluchy, którym podawałam scanomune rosły zdrowo i nawet nie kichnęły.
Polecam.

nie wiem, czy rzeczywiscie pomaga, ale kotka za nim szaleje:)) i ladnie wylizuje wilgotna miseczka z rozsypanym proszkiem, odpada wiec problem podawania kapsulek kotu do buzi.

Największy plus daję za formę preparatu - to są kapsułki, które łatwo otworzyć, wypełnione proszkiem. Można zatem bez problemu przemycić Scanomune w ulubionym kocim żarciu z sosem - kot nawet nie zauważa. Z tabletkami u moich stworów byłoby raczej cieżko.

Na efekty za wcześnie, tym bardziej że kocurro dostaje to profilaktycznie jako wspomożenie antybiotyku, ale baardzo mu to smakuje :-) Ja wysypuję zawartość kapsułki, mieszam z malą ilością wody i podaję do pysia małą strzykawką - jak kocurro poczuje tylko zapach leku to robi wszystko żeby się do niego dostać , więc plus za smak!

to w takim razie która cena jest poprawna? rynkowa - 26 zł, czy "promocyjna" w animaliach - 79zł?? [radosc]
bo chyba komuś się rąbnęło... :) :D
a tak poza tym, to kapsułki moja kicia dostała kiedyś od weta - mieszłam z wodą na łyżeczce, aplikowałam jej do pyszczka i nawet nie pluła
a najważniejsze, że było widać szybką poprawę [totek]