Moje MCo miłośniczka almo nature i ew. hill'sa jak tylko spróbowała nie była zachwycona, ale potem pokochała te puszki. Nie mam zdjęć, ale karma wygląda jak prawdziwe mięsko poszarpane na małe kawałki, w systemie no-hairball rzeczywiście widać, ze sosik jest mniej wodnisty, a bardziej tłuściutki - może to właśnie wpływa na nie przyklejanie się sierści do ścian przewodu pokarmowego kota. Dobrze też trawią się te puszki, acz kupa ma intensywny zapach, ale moonlighty u mnie mieszają się z Almo i Hills.
Polecam i moja Frania też :D
wspaniała zabawka, wytrzymała na pazury, wspaniale odbija się od podłogi i toczy się w różnych kierunkach. Dobra do noszenia w zębach. Miałam kiedyś wersję z doczepionymi piórkami - kotce bardziej sie podobało, ale te bez piórek też zdają egzamin
Edycja 8 marca 2012:
niestety jestem zmuszona do weryfikacji swojej opinii - drugi kot (7 lat, MCO, kocur) tak zaangażował się w zabawę (fantastyczną) piłeczką, że odgryzł jej spory kawałek, trzymał w pysiu, gąbka mu się rozszerzyła już w gardle i o mały włos, a byłby się udusił..
Zalecam nadzór nad kotem, nawet przy zabawie tak niewinną piłeczką.
Pióra gwarantują zaangażowanie kota i super zabawę, ale u mnie trzymiesięczna MCO porozrywała je w 10 minut na strzępy.. na szczęście nie są drogie :)
Wypróbowałam ten żwirek dopiero przy ostatnim kocie, mała ma długie włosy i zbiera ogonem żwirek, który jej się przykleja i roznosi go po mieszkaniu. Za to ładnie zbryla mocz i w miarę maskuje zapach kupy.
Całkiem dobrze się sprawdził przy czyszczeniu pupy z resztek przyklejonej do sierści kupy.. długowłose koty często mają z tym problem, ale ten szampon nie podrażnił delikatnej skóry kocięcia, przy użyciu ze zgrzebłem z gęsto ułożonymi igiełkami dało się opanować sytuację.
Moja kotka w ogóle nie chce jej jeść. Opakowanie jest duże, więc w tej sytuacji mogę je co najwyżej komuś oddać. Dla człowieka wyczuwalny dziwny zapach.
Bardzo dobre! Kotka za nimi szaleje, zjadane ilości oczywiście kontrolowane, nie powodują problemów trawiennych.
Polecam :)
kotce bardzo smakuje, dorzucam jej do saszetek, które jej mniej smakują - wtedy wylizuje i kawałeczki karmy też zjada. Działanie odkłaczające jeszcze niepotwierdzone.
Niestety ani MCO ani dachowiec (oba trzymiesięczne) nie ruszyły tego jedzenia. Nawet nie spróbowały. Zapach dość intensywny jak dla mnie, może im przeszkadzał.
Kotce smakowało i prosiła o dokładkę. Dobry rozmiar kawałków dla trzymiesięcznej mordki MCO ;)
moja MCO z chęcią wylizała sos, ale kawałeczków nie ruszyła..
większość została wyrzucona.