Środek kompletnie nie działa, mogę psikać, a kleszcz jak żył, tak żyje nadal, staram się psikać w głowę, nawet po wyciągnięciu żywego kleszcza, ciężko go zabić tym środkiem. Pieniądze wyrzucone w błoto..
Biorąc pod uwagę fakt, ze moja kotka się nie bawi póki nie podsunie się jej zabawki pod nos, lub nie zacznę się z nią sama bawić to tego nie robi, ta mysz to cudo, bo bawi się sama! :)
Bardzo ładne szelki. Zapięcie wydaje mi się że mogłoby być solidniejsze, wydaje mi się że bardzo wyrywający się kot mógłby je z siebie ściągnąć. Jednak moja kotka się nie wyrywa a szelki trzymają się dobrze, a wyglądają super :)
Moja kotka je tą karmę, czyli to już postęp bo ostatnio się strasznym niejadkiem zrobiła. Pewnie inne koty się będą zabijać o nią, a ona je, bo je :) Jednak jej opinii nie można brać za ocenę bo ostatnio nawet o surowe mięsko się nie prosi, choć kiedyś dałaby się za nie pokroić :)
Całkiem dobrze wybiera sierść. Jeśli ktoś nie lubi drogich i fikuśnych szczotek a ma kota krótkowłosego (jak ja) to w zupełności powinien grzebień wystarczyć :)
Moim zdaniem bardzo fajna obróżka. Fakt, ciężko się rozpina, ale dzięki temu nawet najbardziej uparty kot jej nie ściągnie, no chyba, że baardzo się uprze.
Moja kotka jednak nosi ją od święta, bo niezależnie od obroży wiecznie drapie się w szyję i strzępi ją. Jednak gdy ją nosi świetnie się prezentuje :)
Po opisie spodziewałam się czegoś lepszego, jednak koty roznoszą ten żwirek na łapkach po całym pokoju, codziennie oprócz oczyszczania kuwety muszę jeszcze go zamiatać z podłogi. Dużym, ale to Dużym plusem jest to że nie czuć go w powietrzu i nie dusi mnie, co zawsze zdarzało się przy żwirku silikonowym. Jednak nie pochłania zbyt dobrze zapachów. Nawet po oczyszczeniu czuć dość niemiły zapach, w ogóle nie czując lawendy (czułam ją tylko po nasypaniu go do czystej kuwety). Minusem jest to, że niestety odchody oblepiają żwirek, co sądze jest powodem brzydkiego zapachu z kuwety, ponieważ nie da się usunąć wszystkich kawałków lekko ubrudzonych..