koszmarnie twarde, wręcz niejadalne
diabelnie twarde
bardzo chwalę sobie ten produkt, ponieważ jak podaje go królikowi (nawet niewiele - kilka ziarenek dziennie), wyraźnie poprawia mu się sierść, jest gładsza w dotyku i bardziej puszysta. mam królika krótkowłosego.
używam zarówno do kociej kuwety jak i króliczej klatki - wygodne opakowanie, na tydzień wystarczy. całkiem wydajny. trochę pyli i tak dalej - ale który żwirek nie? za to cena wciąż przyzwoita, mimo że w przypadku wielu porównywalnych produktów poszła w górę. polecam.
moja króliczyca uwielbia domek zrobiony z tych drewienek. zawsze jak ucieka, musi pod nim przebiec ;) bardzo często pod nim leżakuje, czasem też chowam jej tam jakiś przysmak, co ją bardzo cieszy. cena nie jest wysoka, a na pewno przyniesie zwierzęciu dużo radości.
królik był zainteresowany, ale poprzegryzał patyczki natychmiastowo. jedyne, co pozostało z piłeczki to same resztki, które trzeba sprzątać po całym domu.
ale kotom bardzo się spodobała - one przynajmniej turlały a nie gryzły.
przydatna tylko połowa - hantelek z okrągłymi końcami jest za duży dla królika, w ogóle nie ma go jak chwycić zębami. leży na środku nieruszany.
mojemu królikowi kompletnie nie smakuje. miałam nadzieję, że jak zgłodnieje, to zje - niestety, stwierdził, że woli jeść żwirek w swojej klatce, podgryzać tekturę, ew. umrzeć śmiercią głodową. zmarnowane pieniądze a do tego niechcący ucierpiało zwierze (bardzo zmarkotniał i ewidentnie jest na mnie obrażony za tę karmę).
PS zamówiłam 5 kg karmy spodziewając się 2 razy większego opakowania niż w przypadku cuni complete, opakowanie objętościowo jest takie samo, po prostu sama karma okazała się bardzo ciężka
edit: po jakimś miesiącu mojego uporu jednak polubił się z karmą i teraz codziennie dostaje jako dodatek. ewidetnie czekał, aż zwietrzała - świeżo otwarte kolejne paczuszki bierze na wstrzymanie.
edit 2: gusta się zmieniają :) teraz wyjada bez zająknięcia!
bardzo przyjemna rzecz - królik (spokojnie się w nim mieści, choć malutki to on nie jest [1,5-2kg]) siedzi tam wyglądając przez okno, dzięki czemu mam pewność, że nie zaszkodzą mu żadne nieszczelności framug. trochę ponadgryzał niebieski materiał, mimo to po pół roku wciąż świetnie mu służy - jemu i moim dwóm kotom, które też doceniają, jak im miękko i ciepło w dupki :)
po upraniu (prałam ręcznie) zwierzęta nadal chętnie z korzystają z legowiska, nie ma problemów z doczyszczeniem białego futerka.
bardzo smakowało królice, kupiłam jej te "patyczki" akurat w momencie, kiedy jadła same owoce i inne słodkości, a odmawiała przekąsek warzywnych - mimo to zajadała, aż uszy się trzęsły
królika nie chce jeść, wybiera tylko co większe kawałki (na szczęście i takie się trafiają), a resztę traktuje jak śmieci czy pyłek z dna torebki karmy