Taka tańsza i pojemniejsza wersja "Warzywnego Ogrodu" Vitapolu. Przetestowane na czterech świniakach - wszystkie zgodnie rzucają się do miski i wyjadają wszystko, poza granulatem. Pachnie bardzo ładnie, stosunek ceny do pojemności i jakości co najmniej zadowalający. Pierwsze pudełko zostało zjedzone i z pewnością zamówię kolejne. Tak że polecam :)
Poidełko jak poidełko. Trochę moim zdaniem za gruby ustnik, przez co nie wszystkie świnki są nim zainteresowane (tu niestety lepiej sprawdzają się poidełka Trixie), ale jak już się przekonają - jest w porządku. Cichsze od innych poidełek, co w nocy bywa niezwykłą zaletą ;)Generalnie nie widzę podstaw do narzekań :)
Generalnie do większości produktów Vitapolu podchodzę z wielka ostrożnością (poza przecudownym Warzywnym Ogródkiem)ale tu wiele złego powiedzieć nie mogę. Granulat jest porządnie twardy, pachnie całkiem w porządku, a świnki o podskubują z niezłą chęcią (bez szału, ale to przecież nie karma podstawowa). No i cena też w porządku. W sumie to polecam :)
Bo tym jak zawisła, obok poidełka, dobry tydzień była całkiem olewana - zero zainteresowania. A tu nagle patrzę a najmniejsza świnka siedzi i na zmianę liże z wielkim oddaniem sól, pije wodę, i tak w kółko. Śladem maluszka poszły pozostałe, to oblizując, to ogryzając. Kostka jest twarda, nie kruszy się, uchwyt zakłada się bez problemu. Jak już ktoś odczuwa konieczność podawania soli - tę można kupić z czystym sumieniem.
Fajna sprawa w sumie - chociaż generalnie jestem wierna gryzaczkom z Herbal Petsam tu mamy fajny skład, bo tylko lucerna z marchewą, fajne takie kostki, dość duże. Świniaki sumie najpierw niechętne po jakimś czasie się przekonały i wszystko ślicznie zgryzły. Tylko ta cena mniej fajna...
I ja padłam ofiarą ciekawego pomysłu producenta, jak i osoba która poprzedni komentarz wystawiła. Na szczęście obsługa Animalii wszystko mi wyjaśniła i mogę spokojnie dać wielkiego plusa za wielki wór jedzonka. Bardo dobrego jedzonka. A nawet świetnego jedzonka.
Wymieszałam trochę z karmą - moje panny zostawiły swoją ulubioną(!) karmę i wyjadły mieszankę korzeni. To chyba najlepsza recenzja ;)
Polecam - bardzo fajna mieszanka dobrych (i jakościowo i pod względem działania) składników. Fajnie pachnie, jest tego całkiem sporo, zwierzaki się zajadają. Polecam.
Polecam - bardzo fajna mieszanka dobrych (i jakościowo i pod względem działania) składników. Fajnie pachnie, jest tego całkiem sporo, zwierzaki się zajadają. Polecam.
Bardzo fajne, oczywiście na ile kolby mogą być fajne. Obklejone lucernowym granulatem a nie gołym ziarnem - i fajnie. Przy trzech świnich kolba utrzymała się jakieś dwa dni. Jeśli ktoś odczuwa nieodpartą potrzebę podawania kolb - polecam :)
Świetny transputer, dobrze wykonany, wygodny w użyci. Moje trzy świńskie księżniczki bez problemu pokonują nim zarówno krótkie trasy, jak i te o wiele dłuższe. Polecam.
Hmm... użyłam ich na kilku(nastu?) królikach i świnkach i biegunka przechodziła, więc jest szansa że to dzięki nim. Na wszelki wypadek polecam -coś takiego na wszelki wypadek dobrze mieć w szafce.
Ciężko mi oceniać bo dostałam w większości w formie wiórków a nie kawałków kory, przez co wpływ na ścieranie ząbków jest nieaktualny. Chociaż.. tych kilka kawałków które jest całe, gdy skończą się gryzaczki, od biedy już poskubią.
Fajna, bardzo fajna sprawa. Dużo, ładnie pachnie, dodawane po troszeczku do innych smakołyków znikało co do ostatniego owocka.
Jak na trociny - całkiem dobre. Trochę pyłu, zbite mocniej niż np. Chipsi, co utrudniało wydobycie. Jak dla mnie trochę zbyt drobne. Generalnie bez żadnych większych wad, ale też bez zachwytów.
Absolutny mój hit jeśli chodzi o produkty Vitapola. Zapach tak fenomenalny ze sama miałam ochotę wrzucić część opakowania do rosołu, opakowanie pełne, mieszanka zjadana od razu po wysypaniu do miseczki. Jednym słowem- super.
O ile karmy Vitapolowskie uważam za porażkę o tyle Mix Ziołowy nie bardzo pozytywnie zaskoczył - fajny skąd, miły zapach, zadowolenie na świńskich ryjkach. W pudełku jest słuszna ilość ziół. Polecam.
Opakowanie bardzo napchane, trzeba przyznać. Szkoda tylko ze mojej świniaki sięgały po niego dopiero wtedy, gdy nic innego w miseczce już nie zostało... Piękny zapach, ni nie pokruszone - polecam.
Cóż, zacznę od tego że mi one dziwnie pachniały... Bo ja wiem... stęchlizną? Ale wychodząc z założenia ze ja się nie znam poczęstowałam prośki - nie tknęły, całe pudełko po pół roku prób poszło do kosza na śmieci. Niestety. Ale mały plus za to że rzeczywiście dużo było napakowane do torebki.
W porządku - bez żadnych rewelacji, tej babki to znowu tam za dużo nie było, ale źle też nie było, wszystko chętnie zostało wyczyszczone z miseczki. Jako dodatek raz na jakiś czas - jak najbardziej w porządku.
Hit, hit, hit. Koniec nudnego wyjadania z paśnika - kula to nie tylko podanie jedzenia to też świetna zabawa (i nieliche zdziwienie na ryjkach prośków że jedzenie im ucieka :D). Polecam do podawania siana - bardzo warte.
Dobra jakość, woda nie wycieka - w przypadku gdy trzeba zapewnić zwierzętom świeżą wodę np. na weekend - bezcenne.
Co tu kryć, Versele-Laga stoi na szczycie karm dla małych tuczników. Szczególnie podoba mi się bardzo fajna ilość włókna. No i brak selektywności. A moje prosiaki? Wcinają, kwiczą na sam widok pudełka, zachwyt jednym słowem. A pry kupowaniu większych opakowań to i cena za pół kilograma wychodzi niższa - jeśli ma się więcej zwierząt - zdecydowanie się to opłaca. Według moich świń to najlepsza karma codzienna na rynku.
Jakość produktu bardzo wysoka - kwiatków jest uczciwie dużo, nie są pokruszone. Dodatkowo świniaki wykazywały nimi bardzo duże zainteresowanie, a i królik koleżanki też. Ze względu na małe dawkowanie opakowanie wystarcza na długo. Polecam.
Zachwyt, zachwyt i jeszcze raz zachwyt. Świniaki przepadają za gryzaczkami, z radością ścierają na nich ząbki a z klatki dochodzi tylko miłe pochrumkiwanie. Zdecydowanie lepsze niż zwykła sucha buła.
Wykorzystuję go dla moich świń i jestem bardzo zadowolona. Fajnie wchłania, nic mi z latki nie śmierdzi, pyli w granicach zdrowego rozsądku. Ogólnie wielki plus.
Świetna sprawa. Twarde, smakowite - wszystkie moje tuczniki się nimi z wielką chęcią zajmują. Na pewno lepsze do ścierania zębów niż suchy chleb.
Gorąco polecam.
Bardzo dobre, ale przesadyzmem jest pisanie iż nie pylą - przynajmniej ja miałam w pudle na tylnej ścianie bardzo dużą ilość pyłu. No i chyba jestem nieekonomiczna bo starczyły mi na ledwie dwa tygodnie... ;D
Ale poza tym pyłem trociny bardzo dobre - fajnie chłoną, nie śmierdzą, a cena - rewelacja.
Polecam!
Kupiłam mojemu świniaczykowi razem z siankiem melisowym i daję na zmianę. Generalnie jestem zachwycona - sianko cudnie pachnie, a Niunia z ochota zjada wszystko, a czego nie zje to wygrzebuje z paśnika na trocinki i się tam kładzie (dzięki czemu przeuroczo pachnie miętą). Jeden minus - w opakowaniu znalazłam dość dużą grudę ziemi. Póki co była to jednak pojedyncza sytuacja więc nie wpływa na mój radosny zachwyt sianiem (i świnki też). Polecam :)
Absolutnie polecam. Moja świnka za nim przepada, w sumie nic innego poza sianem, ogórem i tym właśnie granulatem by mogła nie jeść. Daje się nim nawet karmić z ręki, co jest dla niej czymś wyjątkowym. A słysząc jak wyjmuję opakowanie nabiera nawet od wagi by wyjść z domku i czekać przy miseczce na swoje ulubione kuleczki. Pudełko też jest całkiem spore.
Nie żeby z klatki kiedykolwiek jakość szczególnie brzydko pachniało, ale teraz wręcz chce się koło niej ciągle przechodzić, tak przyjemny jest zapach. A i świntucha nie może się ode mnie opędzić, bo co chwila bym ją wąchała :D
Polecam!
Szczerze pisząc bałam się, czytając o znacznym pogorszeniu produktów Zuzali. Jednak w przypadku tego sianka świntucha rozwiała moje obawy. Właściwie nie wiem, po co dałam jej karmę - Niunia niemal nie odchodzi od paśnika, bez przerwy sianko skubie, nawet śpi przy nim, żeby mieć blisko jak wstanie :D Zadowolenie świntuchy jest dla mnie najlepszym potwierdzeniem jakości produktu.
A przy okazji świetnie pachnie.
Polecam!