Kotkowi bardzo smakuje, karma ma poprawny skład, Hills trzyma poziom :)
Baaaardzo pychotkowe zdaniem królewicza :)
Czytając wcześniejsze opinie obawiałam się, że będzie to rozczarowanie. Ale postanowiłam zaryzykować i nie rozczarowałam się.
Latarka działa i w ciemności, i w świetle dnia, i w sztucznym oświetleniu. W mroku / półmroku najlepiej (ale to jest zapisane w informacji dołączonej do latarki). Znalazłam dzięki niej miejsca "oznaczone" przez kota, wcześniej nie wykryte.
Fakt, pokazuje również inne "mazy". Ale ślady moczu są dość charakterystyczne, więc łatwo je odróżnić od innych plamek.
Uważam, że sprzęt jak najbardziej jest wart zakupu.
Według moich kotów chrupki są bardzo pyszne. Działanie trudno ocenić po jednej małej paczce. Ale smak dla kotów jest jak najbardziej OK.
Pyszności - bardzo smakuje, nawet Tadkowi-Niejadkowi.
Generalnie OK, ale mam 2 uwagi.
1) Przyzwyczajona jestem do zbrylającego się żwirku drewnianego. Brak zbrylania w przypadku tego żwirku (a właściwie piasku) i trudność z usunięciem zużytej partii (da się wydobyć jak jest jeszcze mokry, ale jak wyschnie to się po prostu rozsypuje i miesza z resztą) jest dla mnie minusem.
2) Ocena byłaby wyższa gdyby na opakowaniu było więcej informacji. Opis jest bardzo skromny i tylko w 2 obcych językach (bez opisu po polsku). Brakuje instrukcji jak odczytywać / interpretować wyniki (kolory).
Zastosowałam go w osobnej kuwecie i koty były nim oczywiście zainteresowane, a jeden był nawet zachwycony - przede wszystkim jako świetną nową zabawką :) (do tej pory stosowałam żwirek drewniany i nie miały jeszcze do czynienia z silikonowym piaskiem, który jak się w nim grzebie łapką to wydaje strasznie fajne dzwięki).
Pierwsza próba nastąpiła wieczorem - kot zrobił siusiu, wydobyłam mokry piasek i stwierdziłam, że jest zielonkawy, niestety. Tak wyglądał w sztucznym świetle w korytarzu. Tak samo w świetle w kuchni, ale w świetle w łazience kolor był żółty. Innym razem siusiu pojawiło się przed południem - ten sam kot - i w świetle dnia piasek był żółciutki, nic zielonego. Drugi kot zrobił kolejny test: siusiu zrobione o zmierzchu (na zewnątrz jeszcze było dość widno). W sztucznym świetle w domu: kolor zielonkawy. W naturalnym, na zewnątrz: żółty.
Poza tym: fajna tekstura, nie roznosi się na kocich łapkach tak bardzo jak drewniany.
