Moje koty uwielbiają "dzika z jabłkiem". Teraz nie chcę jeść innej i jest kłopot, bo na tę trzeba trochę poczekać . Jest w niej coś takiego, że im wyjątkowo smakuje.
Granulki są akuratnej wielkości i mają całkiem niezły zapach nawet dla ludzkiego nosa.
Dobry produkt do podania jako dodatkowy, mały posiłek dla konia. Ja podają na mokro , rozmoczone i najcześciej z dodatkiem ziół , oleju, lub rozgotowanego siemienia (szczególnie zimą)
Chętnie zjadane ( ale nie oszukujmy się, nie tak chętnie jak musli z melasą ;) )