Kociak zachwycony, od kiedy myszy pojawiły sie w domu, nie zwraca uwagi na te zwykłe -futerkowe. Nigdy nie widziałam żeby zajął się czymś na tak długo, istne szaleństwo. Bardzo polecam, choć jedną faktycznie zmasakrował dość szybko, futerko odpadło od wypełniacza. Ale nawet sama skórka budzi jego zainteresowanie :D
Kuweta sprawdziła się znakomicie. Co prawda kociak przez dwa dni ćwiczył różne sposoby jak uniknąć przycięcia ogonka przez drzwiczki, ale po kilku dniach doszedł do perfekcji ;]
Ładna i solidnie zrobiona. Polecam.