Niestety podany na stronie sklepu skład nijak ma się do tego, co widnieje na opakowaniu. W składzie ciasteczek na drugim miejscu mięso drobiowe i "inne produkty" drobiowe, fatalna niespodzianka dla alergików.
Niestety szczotka już po pierwszym użyciu zgubiła kilka drutów. Po kilku użyciach wygląda tragicznie.
Używamy z psem tej pasty najczęściej, głównie ze względu na cenę. Smak i zapach go nie zniechęca, chociaż szczotkowania samego w sobie nie lubi. Pomaga utrzymać higienę jamy ustnej, ale nie usuwa tego co już zdążyło się nagromadzić, dlatego trzeba ją stosować u dorosłych psów najlepiej codziennie. Szczeniakowi myłam raz w tygodniu i to wystarczało.
Pasta jest dobra do codziennego stosowania. Jeśli ktoś myje zęby psu rzadziej, no to niestety osad i kamień nazębny może się dalej odkładać i pasta już tego nie usuwa w żaden sposób -nie ma właściwości ścierających. Mam duże zastrzeżenie do opakowania- ciężko jest wydłubać resztki szczoteczką, niezbyt higieniczne jest też ładowanie jej do pudełka. Tubki zdecydowanie są w tym przypadku lepsze.
Pies ją lubił, ale nie była to jego ulubiona pasta.
Mój pies poczatkowo był zdziwiony intensywnym zapachem i, zdaje się, smakiem. Szybko się jednak do nich przekonał i są to chyba jego ulubione treserki. Łamię je na pół, bo są trochę za duże jak na jednorazową nagrodę podczas treningu, a łamią się całkiem dobrze. Uwaga, intensywnie pachną rybą.
Kupuję kosteczki wciąż i wciąż, bardzo smakują mojemu psiakowi. Mini są doskonałe jako drobna nagroda (w wersji "normalnej" musiałam je łamać na pół). Jako, że są malutkie starczają nam na dłużej. Mix smaków jest świetnym urozmaiceniem podczas treningów.
Mój pies, który zje wszystko, ledwie podskubuje tą karmę. Dostaje dwa posiłki dziennie, zwykle zmiatane na raz, teraz karma stoi pół dnia. Granulki są dla niego zbyt duże (pies średniej wielkości). Ponadto, co dla mnie najistotniejsze, zwiększyło mu się osadzanie płytki nazębnej, a zęby kontroluję u niego z dentystyczną dokładnością. Zwiększyła sie też objętość kału, co jest cechą średniej jakości karm (dużo zapychaczy). Odstawiamy.
Ulubiona wersja "szczenięcej" Puriny mojego psiaka, choć nie jest on specjalnie wybredny. Karma ma przyzwoity skład, bardzo dobrą strawność co jest dla mnie kluczowe w kwestii żywienia. Cena przyjazna dla portfela.
Pierwsze 5 minut: piłka rozgryziona
Kolejne 2 minuty: dzwoneczek wyciągnięty
Sznurki rozkładane są na kłębek nici w jakieś 10-15 minut.