Wsypałam kotce ten żwirek dokładnie 1 października. I postanowiłam zobaczyć na jak długo wystarczy.
Na dzień dzisiejszy... smrodek jest niewielki i bardziej drewniany niż z kupali, i tylko przy samej kuwecie, tak samo szybko pochłania zapach jak na początku i zostało mi go w kuwecie ok 3-4cm.
Więc uznaję go za baaaardzo wydajny.
Choć jednak ciut gorszy od CBE+ bo troszkę bardziej się pyli, i więcej pyłu się robi na dnie i bardziej przywierają "nieczystości" do kuwety.
Teraz gdy do domu przybył nowy kotek wrzucę CBE+ i zobaczymy ile on wytrzyma przy 2 kotach
a czy zabawka sama "rusza" laserkiem? czy trzeba to robić samemu.?
u nas jak na razie jest jeszcze pół kuwety.... żwirek jest od 1.08 i nic nie śmierdzi, wyrzucam wszystko do kibelka. nawet najmniejsze grudeczki wyciągam i zostaje sam "czysty". Nawet nie przykleja się tak do dna. a wystarczy troszkę potrząsnąć kuwetą a kulki same "Wychodzą" na wierzch i łatwo je wyrzucić :-)
ja też mam taką kuwetę. Jestem z niej bardzo zadowolona. miesci sie w niej prawie całe opakowanie CBE+, niewiele sie "wynosi". u mnie stoi bez drzwiczek bo kota sie ich boi ale wogóle nie czuć zapaszków
u nas żwirek jest już ponad 3 tygodnie i jestem bardzo zadowolona, owszem nosi się, ale nie tragicznie, troszkę przed kuwetą jest (mamy krytą) myślałam że będzie gorzej, bo lolka jest kopaczem. Nie śmierdzi zdecydowanie, fajnie się czyści kuwetę - wygodnie, że wyrzucam wszystkie odchody a zostaje sam nieużyty żwirek. opakowanie 10l wypełniło nam kuwetę po same brzegi, więc część musiałam odsypać i dorzuciłam po 2 tygodniach jak już troszkę Lolka zużyła.
szeleczki są prześliczne (kolor błękitny). Lolka waży ok 900gram (ma 12 tyg) i ustawione na najmniejszy rozmiar sa na nią akurat :-) Bez problemu dała sobie założyć. Owszem zapięcia są małe i mogą byc niecokłopotliwe ale mi jak najbardziej odpowiadają i kotka również nie protestowała przy zakładaniu i już w nich biega po domu (kurier był u nas 10 min temu [radosc] )
a Lolka bardzo się zainteresowała, na początku speszona bo te groszki są dośc głośne, ale zdecydowaie piłeczka ją zainteresowała..... i mojego 2-letniego syna również ;)
taaak, dzięki za wszystkie porady i odpowiedzi... hehe
jednak się skusiłam. Kotka wsuwa mieszankę Orijena i Ariona. bardzo ładnie przybiera na wadze, po 3 tyg podwoiła swoją wagę (z 400 na 800gram). Teraz ma 11tygodni. Je mało (mniej niż przykazane na opakowaniu 55g) zjada ok 20gram mieszanki + pół saszetki mokrego jedzonka lub 30g samego suchego ale bardzo ładnie wygląda i przybiera na wadze, ze zdrowiem też żadnego problemu nie ma.
czy ktoś mający opakowanie mógłby napisac dawkowanie tej karmy? kupiłam niestety 0.5kg "na wagę" na spróbowanie, ale nie spisałam dawkowania.
jakby ktoś mógł przepisac tutaj od 8 tyg
albo wkleic foto lub skan
będę bardzo wdzięczna
witam, przegladalam wszystkie karmy i opinie i Orijen całkiem "przoduje" w tej materii. w związku z tym mam pytanie
mam 8 tyg kociaka, ktory poki co jest na meiszance PerfectFit Junior i RC Weaning (którą wcisnela mi Vet), ta pierwsza smakuje, ta druga WCALE. poczytalam troche i Orijen wydaje sie byc najlepiej zbilansowany
ale zastanawia mnie to ze jest ona dla kotów w każdym wieku i okresie życia. Czy taka karma bedzie napewno odpowiednia dla 2 m-cznego kociaka?
i jak ją wprowadzic? powoli dodawac po trochu do miski stopniowo zwiekszając proporcje aż wkońcu bedzie 100% miski? ile takie "przestawianie" powinno trwac? tydzien? dwa?
bede wdzięczna za porady