Bardzo fajny,
ładnie się zbryla, można wyrzucać do WC, pochłania zapachy kociego moczu ale roznosi się niestety po całym mieszkaniu, zwłaszcza gdy kot z entuzjazmem wyskakuje z kuwety i biegnie galopem pochwalić się , że skorzystał.
P.S. moje koty roznosiły też i inne rodzaje żwirku, a najwieksza zabawe mialy z silikonowymi kuleczkami, więc ten po prostu często sprzątam - przynajmniej nie wbija się w stopę mocno :-).
Moje "bestie" zdecydowanie odmówiły współpracy :-), początkowo obwąchiwały i nawet brały do pyszczków, ale później uznały, że to znakomita zabawka, ale niejadalna.
Saszetki Feliksa są wyraźnie smaczniejsze od puszek, syberyjska rozrabiaka zjada swoje i biegnie do miski koleżanki, dachowiec skubie i wyjada trochę "mokrego" ale przy jej braku apetytu na cokolwiek poza suchą karmą, to i tak dużo.
Karma wygląda hmm... ciekawie, ale moja syberyjska pannica zjada nawet w miarę chętnie (o ile nie jest to apetyt spowodowany "czymś nowym"- jesteśmy po pierwszej puszcze dopiero), czasem trochę grymasi; za to drugi, ulubiony, rasowy dachowiec pozostaje przy powąchaniu i zdziwionym spojrzeniu, gdy koleżanka "to" zjada.
Puszeczki wzbudziły umiarkowany entuzjazm. Karma wygląda ładnie i jest w niej zdecydowanie dużo mięsa (kawałki chyba szarpane bez żadnych udziwnień, jest co pogryźć :) ) w odrobinie sosu - no wygląda bardzo zachęcająco. Problem tylko jest z trafieniem w gusta kotów, najsmaczniejsze są kawałki udek, ale karma jest zjadana wyraźnie z braku innego pomysłu, niekiedy przegryzana, lub wręcz zastępowana suchą karmą. Ale jeśli ktoś ma mniej grymaśne koty, to polecam.
Kolejne saszetki zjadane z wielkim entuzjazmem przez syberyjska piękność, a rasowy dachowiec zjada galaretkę i zagryza sucha karma innej firmy.
Karma ladnie wyglada, to rzeczywiscie pasta, ladnie pachnie, niestety niejadalna dla moich kocic. Bardziej wybredna powachala i zawiedziona postanowila uszczuplic zawartość miseczki z sucha karma, mniej wybredna polizala, poskubala i nie wykazala niestety wiekszego entuzjazmu. Szkoda, bo karma wyglada OK.
Jeszcze nie sprawdzałyśmy w samochodzie, ale wszystko wygląda bardzo OK. Mam obawy, że smycz jest zbyt krótka (ok 0,5 m). Wielkość szelek do dopasowania do wielkości kotów (u mnie 2 kocice różnej wielkości). Mimo rzeczywiście łatwej i szybkiej metody zapięcia tej konstrukcji, wszystko -już widzę -rozbije się o podstawowy problem: złap kota. Będziemy ćwiczyć!
Karma ładnie wygląda, ładnie pachnie, wygodnie się nakłada ale z jadalnością różnie, mój rasowy dachowiec wylizuje "mokre" i zostawia kawałki mięsa, a syberyjska panienka grzecznie (i widać że smacznie) zjada z obu miseczek. Obie kocice były tak samo karmione od malutkich, więc to kwestia osobnicza.
Pozdrawiam!
Piłka rewelacyjna, mój pełnokrwisty dachowiec biega po calym mieszkaniu w szalenczej pogoni, czasem nosi w pyszczku, zeby nie dac sie bawic drugiej kocicy (bo to moje i koniec) i strasznie marudzi, gdy pileczka wtoczy się pod szafkę i łapy okazują się za krótkie, by ją wyciągnąć :-). Polecam.
Legowisko bardzo fajne, jedyny kłopot jest taki, że kupiłam jedno, a obie kocice się zakochały i odmawiają wciskania się we dwie, w efekcie toczą regularne bitwy. Musze kupić drugi koszyk :-)