Pojemnik duży. Niestety pokrywka dosyć ciężko się dociska i trudno szczelnie domknąć pudełko, co może być uciążliwe jeśli ktoś musi je otwierać kilka razy dziennie. No i wzorek na pudełku jest jakoś mało "zwierzęcy", ale niektórym to nie przeszkadza.
Drapak OK, moja kicia często na nim ostrzy pazurki. Jest dosyć wysoki, więc moja brytka może się w miarę swobodnie wyciągnąć (choć mógłby być troszkę wyższy). Z półki niestety raczej nie korzysta.
Bardzo dobra łopatka. Plusem są dosyć duże oczka, dzięki czemu nadaje się nawet do gruboziarnistych żwirków.
Świetne przykrywki. Bardzo dobrze zmykają puszkę, jedzenie nie wysycha a w lodówce nic nie czuć. Do tego można je stosować nie tylko do kocich pokarmów :)
Zawabka dobra i lubiana przez moją kicię. Niestety kijek składa się z dwóch części, które czasami przy zabawie lubią się rozdzielić. No chyba że ktoś je przyklei na steł. Ale oprócz tego jest ok.
Filtr, po lekkim przycięciu, pasuje do mojej kuwety CAT IT 30. Co do skuteczności to nie zauważyłam jakiejś specjalnej różnicy.
Moja kicia myszki po prostu uwielbia. Niestety dosyć szybko się gubią, więc lepiej kupić kilka na zapas.
Zabawki dobrze wykonane, ale u mojej kotki jakoś nie wzbudziły entuzjazmu.
Zabawka dosyć dobra. Moja wybredna kicia od czasu do czasu się nią bawi, ale nie ma jakiś rewelacji.
Myszki to jednak z niewielu zabawek, którą moja kotka lubi się bawić. Niestety dosyć często gdzieś się zapodziewają w akcji ;) Na szczęście cena jest przystępna więc można ich kupić kilka na zapas.
Pokarm bardzo dobry, jak wszystkie pokarmy Royala. Moja brytka je lubi. Jest jednak dość wysoko energetyczny, trzeba więc uważać przy podawaniu kotom np. sterylizowanym, z nadwagą albo które mają mało ruchu.
Żwirek polecony mi przez hodowcę, od którego brałam moją pierwszą kotkę. Jestem z niego zadowolona. Na plus jest fakt, że jest to żwirek zbrylający, więc zużyty żwirek łatwo usunąć, a w kuwecie pozostaje żwirek w miarę czysty (w przeciwieństwie do np. żwirków silikonowych). Dosyć dobrze pochłanie zapachy i wilgoć. Trochę się jednak roznośi, może nie po całym mieszkaniu, ale na pewno w pobliżu kuwety, pomimo iż przed kuwetą leży wycieraczka, która zbiera większość żwirku.
Kuweta dobrze wykonana, dosyć duża i w przystępnej cenie. Zdecydowanie mniej jest rozsypanego żwirku obok niej niż przy kuwecie odkrytej. Kotki ją lubią i nie mają problemów z korzystaniem z niej.
Neutralizator bardzo dobrze się sprawdza ze żwirkiem Pinio Kruszon(z Certechu). Zdecydowanie zmniejsza częstotliwość z którą trzeba wymieniać cały żwirek w kuwecie. Kotom też nie przeszkadza :)
Jedna z niewielu rzeczy, oprócz pokarmu, które moja kicia je. A wypróbowałam już wiele przysmaków.
Jedna z niewielu "kupnych" zabawek, którymi moja kicia lubi się bawić. A właściwie lubi to mało powiedziane bo to po prostu jest jakieś szaleństwo. Jedyny prblem to to, że łatwo gdzieś się gubią, ale cena nie jest wysoka więc można kupić kilka sztuk na zapas.
Moje kotki to lubią i bardzo chętnie jedzą. Niestety co do właściwości odkłaczających nie mogę się zbytnio wypowiadać. Przed rozpoczęciem podawania nie miały problemów z wydalaniem sierści, a Malt Bits podaję raczej prewencyjnie. Ale do tej pory żadnych problemów nie ma.
Wycieraczka jest po prostu świetna. Wszystko co kot wyniesie z kuwety trafia do wycieraczki, a nie zostaje na wierzchu, nie ma więc możliwości żeby kot to roznosił po mieszkaniu. Wyczyszczenie zajmuje kilka sekund. Zdecydowanie i gorąco POLECAM
Moja czarna kotka często ma tzw. "śpioszki". Czy ten preparat się dla niej nadaje? Boję się, że skoro jest on do czyszcenia zażółceń, to czy nie spowoduje jakiś odbariweń sieści u mojej kotki?
Witam, mam pytanie. Czy jak się naciśnie guzik to laserek świeci poźniej sam czy cały czas trzeba go trzymać? Pytam bo mam taki "straganowy" laserek, a w nim ten guzik trzeba cały czas trzymać i po pewnym czasie troche ręka boli :P