W tej chwili żwirki golden grey zwyciężają w moim prywatnym rankingu. Błyskawicznie się zbrylają, co jest dużą zaletą, gdy ma się koty, które chcą z kuwety korzystać "parami".
Niewielka, bardzo estetyczna i wygodna - pasuje i mi, i moim kotom:)
Gdybym nie zdemontowała drzwiczek (a zrobiłam to, bo kotki nie są do nich przyzwyczajone), to pewnie żwirek wcale by się nie roznosił. A tak, troszkę nam się tego wysypuje, ale i tak jestem zadowolona.
Na pewno jednak nie jest to kuweta dla dużych kotów. Moja starsza koteczka waży 3.5 kg i mieści się bez trudu, ale myślę, że większe koty mogłyby nie być zadowolone.
Kolejny raz przekonuję się, że najlepsze zabawki, to te najprostsze. Moja kotka szaleje za (z) tymi piórkami!
Ruda-niejadka jada niemal wyłącznie saszetki RC.
Dotychczas wydawało mi się, że jeden z moich kotów jest w stanie zjeść wszystko. Po otwarciu tego opakowania przekonałam się jednak, że nawet on ma jakieś ograniczenia!
To naprawdę duża niespodzianka i sygnał, że saszetka musi być rzeczywiście niesmaczna.
Jako nie-konsument, a obserwator mogę jeszcze dodać, że zawartość tego opakowania ma szalenie nieapetyczną konsystencję.
Kotka-niejadka tylko się ofuknęła na widok zawartości tej saszetki, kocurek zjadł - ale on zje wszystko, więc to nie jest żadna rekomendacja.
Ruda je uwielbia!
Uważam, że te szelki w komplecie ze smyczą tworzą najlepszy z dostępnych na rynku zestawów. Smycz jest długa i wygodna. Szelki "stabilne"(szerokie paski). Mam poczucie, że kocia w nich jest bezpieczna i nic złego jej się w nich nie stanie. W tej chwili mam dwa zestawy - pomarańczowy i fioletowy.
Mam już trzecią smycz tego typu. Jedną - niestety- zgubiłam, dwie pozostałe stosuje wymiennie i uważam, że w komplecie z szelkami tworzą najlepszy z dostępnych na rynku zestawów. Smycz jest długa i wygodna.
Moja kociucha uwielbia wszystkie kabanosy Edel i Vitakraft. Potrafi stanąć na głowie, żeby je dostać. Na sam szelest otwieranego opakowania natychmiast zjawia się przy mnie.
kotka nie wykazała żadnego zainteresowania tą zabawką
torba jest bardzo estetyczna i funkcjonalna
Moja kotka "obraziła" się na większość puszek. Smakuje jej już niemal wyłącznie jedzenie z saszetek.
Moja kotka niestety nawet nie chciała spróbować tej puszki. Drugi kotek zjadł, ale to nie jest żadna rekomendacja, bo on je wszystko;-)
Moja kota niestety nawet nie chciała spróbować tej saszetki:(
Najlepszy żwirek jaki znam; dobrze się zbryla i łatwo utylizuje.
Bardzo dobry żwirek. Używam go wymiennie ze żwirkiem Certech Pinio Kruszon (też drewnianym i zbrylającym).
Moja kocia nawet nie tknęła tej puszki:(
Zdecydowanie wolę zbrylające żwirki drewniane. Ten kupiłam w ramach eksperymentu, ale nie był to zakup udany. Wypełniona takim żwirkiem kuweta waży tonę. Trudno ją nawet przenieść.
Zdecydowanie wolę zbrylające żwirki drewniane.
Kot "rozprawił się" z nią w cztery minuty (przerwał ją). Inna rzecz, że to kot mało zsocjalizowany i nieprzyzwyczajony do żadnych obróżek.
Kuweta jest świetna. Gdy ją kupiłam moja kotuśka była maleńka - miała jakieś 7-8 tyg. Nie chciałam jej stresować i utrudniać jej wchodzenia do kuwetki i nie zainstalowałam tych plastikowych drzwiczek. W planach miałam montaż, "gdy kota podrośnie". Ostatecznie jednak drzwiczki do tej pory leżą w szafie. Po paru miesiącach próbowałam zamontować je raz, czy dwa, ale mała wyraźnie była skonfudowana, więc sobie odpuściłam. Nawet bez drzwiczek jest fajnie. Mała roznosi co prawda trochę żwirku na chodnik, wychodząc z kuwety, ale poza tym jest ok - intymnie i "elegancko". To taki koci domek "z serduszkiem";-)
Kota numer jeden dość lubiła te puszki Animondy. W każdym razie smakowała jej ta galaretka, która niestety występuje w nich w ilościach śladowych. Kotka numer dwa nawet się nie zbliża do puszek. Żadnych. Interesuje ją tylko jedzonko z saszetek.
Piórko jest fajne, choć zdarza się, że mojej kocie uda się z niego wyrwać pojedyncze "włoski" w ferworze walki. Ruda lub się nim bawić, choć wiadomo, że ten zapał nie jest już tak duży, jak na początku.
Najpierw miałam dwie takie miseczki, później dokupiłam jeszcze jedną i wreszcie kolejną. Są bardzo estetyczne. Jeśli kiedyś któraś się stłucze, dokupię taką samą.