Żałuję, że pierwsze miski kupiłam psu w zoologicznym!
Miska jest głęboka, dobrze trzyma się podłogi, więc pies nie lata za nią przez pół domu, guma stabilizująca miskę się nie odkształca i nie odkleja - norma w miskach dotychczas używanych.
Super!
Na pewno są to przysmaki dla większych psów, ale odniosłam wrażenie, że nawet moja 3 m-czna goldenka nie radzi sobie z nimi dobrze.
Jak dla mnie nie mają żadnego odpychającego zapachu, ale i pies nie dostał na ich widok ślinotoku, co jest u niej rzadkością.
Dla nas produkt nietrafiony.
Odkąd kupiłam Miamor, nie mogę się opędzić od zwierzaków. Kot zaczął być milszy w porze karmienia, pies goni mnie po schodach, kiedy idę z kocią miską.
Do tej pory kotka jadała Animondę Carny, która już od jakiegoś czasu była konsumowana tylko w chwilach prawdziwego głodu. Miamor jest zjadany za jednym posiedzeniem, nawet kosztem ociężałego brzuszka :)
Plusy:
- karma przepięknie pachnie, gdyby nie kot na puszce sama bym się pomylić mogła
- widać wyraźnie, co kot je- samo mięsko w galaretce, co wygląda naprawdę świeżo. Dojrzałam nawet nóżki kalmarów [lol]
- bardzo dobry skład
Minusy:
- małe opakowania (chyba że gdzieś pominęłam większe niż 100 g?)
Jestem przekonana o słuszności zakupu, a i kot wydaje się szczęśliwszy :)
Odkąd kupiłam Miamor, nie mogę się opędzić od zwierzaków. Kot zaczął być milszy w porze karmienia, pies goni mnie po schodach, kiedy idę z kocią miską.
Do tej pory kotka jadała Animondę Carny, która już od jakiegoś czasu była konsumowana tylko w chwilach prawdziwego głodu. Miamor jest zjadany za jednym posiedzeniem, nawet kosztem ociężałego brzuszka :)
Plusy:
- karma przepięknie pachnie, gdyby nie kot na puszce sama bym się pomylić mogła
- widać wyraźnie, co kot je- samo mięsko w galaretce, co wygląda naprawdę świeżo
- bardzo dobry skład
Minusy:
- małe opakowania (chyba że gdzieś pominęłam większe niż 100 g?)
Jestem przekonana o słuszności zakupu, a i kot wydaje się szczęśliwszy :)
Ciężko powiedzieć, skład Akyszka nie jest konkretnie opisany - "odstraszająca kompozycja zapachowa, olej rycynowy, woda". Można spróbować, ale w sumie skoro zrobili wersję i dla psa, to widocznie nie na każde zwierzę to działa [hmm]
Moja kotka lubi sikać do łóżka, kiedy coś zmieni się w jej otoczeniu (o przemeblowaniu można zapomnieć). Potrafi sikać codziennie nawet przez 2 miesiące.
Troszkę się zaskoczyłam zapachem Akyszka, bo wyraźnie czuć cytrusy, a mój kot bardzo lubi jeść cytrynę, ale od momentu spryskania łóżko suchutkie, kot nawet nie chce z nami spać :D
Na początku intensywnie "pachnie", więc dobrze byłoby nie pryskać przed snem.
Jestem przeszczęśliwa, że takie cudo za tak małe pieniądze pomogło nam uporać się z problemem :-)
[edycja] Niestety, kotka znów sika. Możliwe, że się przyzwyczaiła.
Kicia oszalała na punkcie futrokulek :) Jak dotąd wytrzymały wszystkie harce. Rewelacja :)
Kicia nieszczególnie chce spać w rękawku, który za nic w świecie nie chce się "odplaszczyć" po podróży w kartonie. Cieplutki i fajny, ale żeby kot wszedł do środka trzeba mu potrzymać górną część.
Ciężko mi znaleźć jakiś zdecydowany + dla tej obróżki. Kupiłam ją dla żartu mojej kotce, ale od razu napotkałam problemy. Zapięcie stale się rozpina, przez co na chudej szyi mojego kota sterczy kawałek paska, który kociak gryzie. Obroża w żadnym stopniu nie ma właściwości odblaskowych, jedynie ostry kolor może sprawiać takie wrażenie. Jestem też przeciw dzwoneczkom przy obroży, bo kot zwyczajnie wariuje.
Dobra podkładka, nie ślizga się po podłodze, spokojnie mieszczą się na niej 3 miseczki mojego kota. Łatwo ją zmyć, kot już nie pluje po podłodze. Stonowane kolory, co dość dobrze wygląda w naszej kuchni.
[totek]
Kicia średnio lubi szczotki, ale ta przypadła jej do gustu. Mięciutka, dość dobrze zbiera kłaczki.
Bardzo dobry wynalazek! Po zamknięciu puszki z karmą w lodówce naprawdę nie śmierdzą i nie zasychają. Super!
Ciężko dopasować filtr do kuwety, ja do swojej musiałam go przycinać i sztukować, następnym razem kupię chyba jednak ten do lodówki.
Kot się nie zachwycił. Mnie troszkę zapach odrzuca.
Kotka uwielbia :-) Wprawdzie obojętny jest dla niej smak karmy, ale jak czuje mięsko, to piszczy, miauczy i mruczy. Dodam, że nawet pies ma chętkę na kocią miskę :-)
Kotka uwielbia :-) Wprawdzie obojętny jest dla niej smak karmy, ale jak czuje mięsko, to piszczy, miauczy i mruczy. Dodam, że nawet pies ma chętkę na kocią miskę :-)
Kotka uwielbia :-) Wprawdzie obojętny jest dla niej smak karmy, ale jak czuje mięsko, to piszczy, miauczy i mruczy. Dodam, że nawet pies ma chętkę na kocią miskę :-)
Kotka uwielbia :-) Wprawdzie obojętny jest dla niej smak karmy, ale jak czuje mięsko, to piszczy, miauczy i mruczy. Dodam, że nawet pies ma chętkę na kocią miskę :-)
Jedno opakowanie starczyło na ponad 2 miesiące.
Jestem ogromną fanką tego specyfiku, kuwetę czyszczę co 2-3 dni i bez neutralizatora zdarzało się mdleć przez opary z kuwety.
Teraz wystarczy, że zasypię piach neutralizatorem po wyciągnięciu bryłek i nic, tylko świeżość w powietrzu :-) Polecam wszystkim! [totek]
Najważniejsze w tej karmie jest to, że widać, z czego się składa - samo mięsko. Kot zjada jej mniej, niż zjadał innych karm, jak widzi pełną miskę, to wyrywa mi ją z ręki. Widać, że smakuje mu bardziej, niż wypróbowywane karmy innych firm.