Przyczepiłam tę mysz do wysokiego drapaka. Mój dorosły duży kocur wskakuje na półkę drapaka tylko po to żeby pozaczepiać tą mysz. Uwielbia kiedy myszka rozbuja się na gumce i po pacnięciu łapką wraca do niego. Bardzo lubi lizać naturalne futerko tej myszki (chyba mu przypomina żywego gryzonia he he ) .Za niewysoką cenę rewelacyjna zabawka bo piski myszki też dosyć raelistyczne. Jedna z najczęściej używanych zabawek przez mojego kota ale polecam ją raczej dla dużych, silnych kotów bo jest dosyć ciężka i trzeba mocniej pacnąć mysz żeby wydała dźwięk.
Kot od niechcenia pobiegnie za tymi kostkami jednorazowo i zostawia je jak przestają świcić. Zdecydowanie mój kocur woli zabawki wydające dźwięk niż zabawki migające, świetlne.
Kot uwielbia tą zabawkę . Jedyna zabawką , którą bawi się sam goniąc ją i turlając po wszytkich kątach, nie trzeba mu jej rzucać jednak zruzumienie, że mysz wydaje dźwięk zajęła mu kilka dni. Początkowo kiedy ją rzucałam aby wydała dźwięk tylko mnie obsewował, pierwsze próby samodzielnego trącania myszy łapką i radość z powodu pisku myszy przyszły dopiero po kilku dniach. Teraz nawet potrafi bawić się nią na leżąco tylko przebierając ją w łapkach
dla mnie mocno średni produkt , bryłki po zbryleniu trochę plackowate i nie aż tak małe jak przy innych żwirkach. Stosunek ceny/ jakość nie wypada na korzyść .
Na pewno drugi raz nie kupię.
Wędka z piórkiem to jedna z ulubionych zabawek mojego kota ale wtedy jak ciągnę za sobą gumkę z piórkami po podłodze i chodzę po pokoju . Kiedy próbowalłm mu machać nad łepkiem tą wędką wcale nie był zainteresowany...
Dla mnie też najlepszy z testowanych bo bryłki, które są do usunięcia po zbryleniu mają wielkość małej piąstki a nie krowiego placka jak przy tańszym Benku ( tym w jednolicie pomarańczowym opakowaniu) oraz ziarenka żwirku nie przyczepiają się tak bardzo do łapek kota jak przy droższym Benku ( tym w niebieskim opakowaniu). Dla mnie HIT !
totalna chała! Chrupki są na tyle małe ( znacznie mniejsze niż sądzi się oglądając opakowanie na obrazku), że kot połyka je zamiast chrupać. Więc w jaki sposób mają usunąć kamień nazębny jeśli są połykane bez rozgryzania ? Ten kto je wymyśli chyba nie widział żywego kota i nie ma pojęcia jakiego rozmiaru jest kocia paszcza :(((
Bardzo przydatna rzecz do podróży z kotem. Nie używam w ogóle transporterka tylko przypinam kota na tylnym siedzeniu. Długość paska jest wystarczająca aby kot mógł wstać i popatrzeć przez szybę albo zeskoczyć do kuwety, która stoi na podłodze auta. Za to pasek jest zbyt krótki aby zwiarzak mój przejść do kierowcy dlatego jest to bezpiecznie pomyślane .Mój kocio doskonale akceptuje podróż w tych szelkach :)
Niestety kot nie chce zlizywać tej pasty, kiedy zgodnie z radą producenta smaruję mu pastą łapkę za to po zmieszaniu pasty z mokrym jedzeniem ( puszka) zjada bez problemu. Widać ,że pasta jest skuteczna bo liczne włosy widocznie są w qoopie !
Kot krótkowłosy (syjamski) bardzo lubi czesanie tą szczotką :)