Ale głupie. Przecież jak się kupi zwierzaczka to się takie dostanie.
Śliczne ale moja królica chyba by ich nie polubiła.
Mam takie same. Używam ich dla króliczki. Są dobre.
Przecież gryzonie i króliki myją się same, a jak są naprawdę brudne to wystarczy wytrzeć zwilżoną gąbką futerko. A szynszyle i koszatniczki kąpią się w piasku. Specjalnym oczywiście.
Ja to kupiłam i żałuję. Poja 5 letnia Pusia się tego boi. Wstawiłam do klatki a ona się ździwiła. Coś dotykała łapkami i wąchała ale nic. Nie ruszy tego. I teraz leży w piwnicy. (oczywiście zabawka nie królik)