Moje kociska (przyzwyczajone do drobniutkiego Hiltona) niesety nie przekonały się do tego żwirku :(
Mam wrażenie że boją się po nim chodzić. O ile jeden jeszcze czasami skorzysta to drugi jak podchodzi do kuwety to staje na jej brzegach aby tylko nie wejsc na ten żwirek. Widać że się męczą więc musiałam wymienić na Hiltona. Dobrze że kupiłam tylko jedno opakowanie na próbę.
Wniosek - nieważne czy Wam żwirek się podoba - ostateczne zdanie mają nasze kochane sierściuchy [lol] .
Ja również polecam. Próbowałam już wiele różnych. Ten stosuję od lat i jak do tej pory nie miałam lepszego. Moje kociska - a mam dwa - zuzywają go w ilości 3 opakowań na miesiąc. Polecam