Często kupowałam ten żwirek i byłam zadowolona. Nie wiem co się stało, ale przy którymś opakowaniu żwirek był zupełnie inny - w ogóle się nie zbrylał, zapach z kuwety był fatalny, tak jakby kupiła zupełnie inny produkt. Widzę w opiniach, że nie tylko ja mam takie spostrzeżenia. Dlatego nie kupię już tego żwirku, ponieważ szkoda moich pieniędzy na chybił trafił...
Niestety, ale moje koty źle reagują na tę karmę. Po pierwsze jedzą jej bardzo dużo (od małego mają stały dostęp do suchej karmy), czyli logicznie myśląc nie jest tak wartościowa jak ta którą jadły dotychczas, co za tym idzie kuweta jest nie do użytku dwa razy szybciej (a mój portfel szybciej chudnie). Po drugie jeden z kotów średnio dwa, trzy razy w tygodniu wymiotuje, co mu się raczej nie zdarzało. Po trzecie zapięcie jest mniej wygodne niż przy karmie, którą kupowałam przedtem. Wnioski same się nasuwają - wracam do Hillsa :)
Bardzo dobra karma. Moje koty po roku spożywania Royal Canin Sterilised dorobiły się brzuszków. Dzięki podawaniu tej karmy w dwa miesiące pozbyły się nadwagi i wyglądają bardzo dobrze. Osobiście bardzo polecam!!!
Fajniutki, ale niestety tylko dla mnie... Moje koty bały się do niego wchodzić, bo zapadały się na dno kuwety. To wyglądało tak, jak kiedyś w wesołym miasteczku wchodziłam do basenu pełnego piłek... W sumie też nieswojo się tam czułam... [eee] Nie mówiąc o załatwianiu się [rotfl]
A dla mnie ten żwirek jest straszy!!!!! Może faktycznie jest bardzo wydajny, ale to co on robi w mieszkaniu nie da się opisać... Raz nie odkurzałam przez 4 dni i dosłownie podłoga w całym mieszkaniu wyglądała jakbym robiła remont!!!!!!!!!! :[ [eee] Żwirek jest tak drobniutki, że przykleja się do łapek kotków jak żaden inny żwirek tego typu. Nie muszę dodawać, że te drobinki roznoszą się po całym mieszkaniu "zakurzając" wszystko co się w nim znajduje i co najgorsze nawet moje półroczne kociaki swoim ciężarem ciała rozgniatają ziarenka!!!!!!!!!! To nieprawdopodobne!!!!!!!!!! Po 4 dniach, serio, dom wygląda jakbym co najmniej kuła ściany [eee] [pokemon] [pokemon] Dla mnie jakaś kompletna pomyłka... Dobrze, że nie mam dywanów, bo musiałabym co dwa tygodnie zamawiać serwis piorący :/
Mam pytanko... Czy te karmy nadają się dla kociaków? Moje mają prawie 5 miesięcy. Kupiłam kiedyś kilka opakowań tej firmy i kotki bardzo się zajadały. Jaka jest różnica między tymi karmami i karmami produkowanymi specjalnie dla kociąt?
To jest mój pierwszy żwirek silikonowy i jestem bardzo za. Roznosi się o wiele mniej niż zwykłe żwirki, nie trzeba wybierać zbrylonych grudek, faktycznie nie ma przykrego zapachu w domu, ma ładny, niebieski kolor jeszcze po 2 tygodniach (przy 2 kotach). Jednak wydaje mi się, że moim kotom średnio się podoba ze względu na duże granulki o ostrych kształtach, wbijające się w mięciutkie spody łapek :( Czy jest na rynku żwirek silikonowy o mniejszych granulkach? Myślałam również o perełkach (nie wbijają się w łapki), ale podobno są jeszcze większe niż granulki Hiltonowe :|
Jeżeli niczego nie znajdę, to będę zmuszona wrócić do żwirków zbrylających, które roznoszą się po całym pokoju [pokemon]
Jest to na razie nowość, więc rezultaty pewnie będzie można zobaczyć po dłuższym czasie, jednak moje trzymiesięczne kociaki bardzo chętnie jedzą tą karmę. Przy kolejnym zamówieniu wezmę dużą paczkę. Szkoda, że nie ma tych 7,5 kg dla małych kotków :|
