jakość adekwatna do ceny w sensie na zdjęciach i czytając komentarze z pojedyńczej wersji o wyjątkowo solidnym materiale można spodziewać się czegoś lepszego. mega_zwykły plastik z widocznymi "pod światło" mikro_nierównościami. gruby nadruk w postaci czarnych rybek. na plus guma antypoślizgowa. raczej stabilna ale stosunkowo zbyt lekka. na minus kolor - oczobijna biel raczej płoszy i kot niechętnie się w niej stołuje woląc starą zieloną. zbyt głęboka - koty jak wiemy lubią wylizywać i wyjadać "do dna" lecz nie lubią tracić kontaktu wzrokowego z otoczeniem. niestety miska jest zbyt głęboka i kot niechętnie zanurza w niej główkę. to miska raczej dla niezbyt dużych psowatych bo one z reguły mają długie i wysunięte pyski. do tego powierzchnie komór są zbyt małe i mój (mały kitten!) chcąc np napić się z niej wody trąca wąsami o krawędzie co bardzo go irytuje i co raz nerwowo nimi potrząsa. nie wyobrażam sobie większego kota korzystającego ze spokojem z tego wynalazku. poprzednia miseczka mojej kici jest nieco płytsza, w odpowiednim kolorze, i nie drażni jej po wąsach. ta cieszy oko lecz niestety tylko właściciela ~ pozdrawiam
moja 2.5 miesięczna kicia nie należy do wybrednych ale mam wrażenie, że ten wyjątkowo pilnie czyści z miseczki :) wygląda to ładnie ~ kawałki sprasowanego przemielonego mięska w przyjemnie pachnącym sosiku (żadne tam rybie zapachy). po spożyciu - bez żołądkowych rewelacji. żadnego wymiotowania, a wręcz odwrotnie - zamiast trzech kuponów w ciągu dnia (jak po Frieskies), jeden (że się tak wyrażę "ładniejszy";) jeden plus odejmuję za cenę [lapka]
super super super!
jak dla mnie rewelacja! szczególnie polecam dla małych sierotek [lapka]
POLECAM @szybko sprawnie i bezboleśnie ~ żadne gilotynki!
moja mała sierotka bardzo chętnie wcina i pięknie rośnie [kot] kupki zwarte i pięknie pachnące ~ ani jednej rewelacji żołądkowej. jestem zadowolony :D jednak za wysoką cenę i kiepską dostępność (długi okres oczekiwania) odejmuję jeden plusik :P
P O L E C A M :) moja 1.5 m-sięczna kotka już zdążyła go pokochać, kocur mojej siostry dorastał z wersją w łapki (ładniejsza, niestety niedostępna) i wciąż uwielbia spędzać na nim czas.
