Używałem wszystkich odmian JRS i ta w mojej ocenie jest najlepsza. Żwirek posiada silny zapach i skutecznie maskuje zapach kuwety.
Ale najważniejsze to fakt, że się nie zbryla, a rozpada w pył\trociny, które następnie bardzo łatwo jest usunąć z kuwety.
W żwirkach zbrylających największym problemem było powstawanie w kuwecie ogromnych bryłek, często przyklejonych do kuwety. W efekcie nie dość, że trudno je było usunąć to finalnie i tak kończyło się wymianą całego żwirku.
Wbrew nazwie kuweta całkiem spora. Plastik dobrej jakości, nie wygina się ponad normę. Rączka do noszenia wygodna, waga kuwety niska nawet ze żwirkiem zbrylającym. Łopatka średnio wygodna, w mojej ocenie odrobinę za mała. Uchylny front to świetny pomysł, doskonale spełnia swą rolę podczas usuwania nieczystości ;). Zaczepy trzymają mocno więc nie ma strachu podczas przenoszenia kuwety. Drzwiczki częściowo przezroczyste. Jedynym dużym minusem kuwety jest filtr, który moim zdaniem bardziej przypomina gąbkę w dodatku nie przyjemną w dotyku.
Jedzonko polecono nam w hodowli. Kocurek pałaszuje aż się uszy trzęsą. Zapach przyjemny, konsystencja pasztetu.