Bardzo dobra karma. Mój kocur chory od urodzenia na kocią odmianę celiakli (kupy z krwią i śluzem, nie wchłanianie się skł. pokarmowych do organizmu) został wyleczony kocią dietą BARF. Ze wzgl. na zmianę naszego trybu życia zrezygnowaliśmy z pracochłonnego przygotowywania mieszanek BARF i przeszliśmy na suchą mięsną karmę. Długo szukaliśmy smakowitej karmy o dobrym składzie aż znaleźliśmy Applaws, który świetnie smakuje naszym obu kotom a nasz "chory wrażliwiec" jest zdrowy, nie ma reakcji alergicznej na tę karmę. Kot jest zdrowy, żadnych niepokojących oznak w kupie (co do poprzedniej opinii o zatwardzeniach - koty na diecie BARF robią kupy co kilka dni i jest to normalna reakcja ponieważ w BARFowych mieszankach nie ma odpadów, których koci organizm musi się szybko pozbyć. Koty jedzące zboża robią kupy codziennie lub kilka razy dziennie bo ich organizm nie może wykorzystać tego, co podajemy im do jedzenia).
Co do obiecanej lśniącej sierści - prawda. Kocur błyszczy i ma mięciutką sierść. Jest żwawy i skory do zabawy (ma 7 lat), nie przeziębia się co mu się wcześniej zdarzało(kot wychodzący). Karma jest bardzo sycąca, koty nie jedzą jej dużo co sprawia, że jest jeszcze bardziej ekonomiczna.
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do wypróbowania tej karmy
Tę kuwetę mam od lat. Jest wykonana z dobrego tworzywa, łatwo się myje, jest głęboka, dzięki czemu moja kotka kopaczka nie wykopuje dużo żwirku na zewnątrz (to moja trzecia kuweta - jedyna słuszna dla mojej kopaczki). Polecam tę kuwetę również dlatego, bo ma leciutkie drzwiczki, które można wymienić i które nie przycinają kotom ogona. Kotka jest niska ale grubiutka (waży 6,3 kg), kocur ma bardzo długie łapy i jest wysoki (waży 6 kg) - kuweta pasuje idealnie dla obu kotów. Zaokrąglone brzegi to łatwe sprzątanie. Używam jej łącznie ze żwirkiem Hiltona drewnianym zbrylającym i każda odwiedzająca nas osoba jest szczerze zdziwiona, że w łazience i w domu "ładnie pachnie pomimo dwóch kotów". Szczerze polecam
Czasem chodzę z kotem na spacer. Nigdy się nie oddala poza zasięg wzroku, ale na wszelki wypadek nosi odblask i adresówkę. Do odblasku przekonałam się jadąc w nocy samochodem. Wyskoczył nam kotek z taką obróżką i natychmiast go zauważyliśmy
Fajny pomysł z wymiennymi drzwiczkami. Moje koty walczyły w okolicach kuwety i połamały zaczep drzwiczek. Dokupiłam i kuweta jak nowa
Bardzo ładny stosunek ceny do jakości. Naprawdę polecam. Łatwo do niej zapakować kota, który nienawidzi transporterów. Mój kocur zawsze robi kupsko w samochodzie, robię mu podkład do tego transportera, potem go wyjmuję i wyrzucam, wymieniam na nowe posłanie. Samochód jest czysty, bo z transportera nic nie wycieka.
Moje dwa koty nie tknęły tej karmy. Jedzą RC
Fajna, nie suwa się kiedy kot wylizuje sos
Używam jej po zmoczeniu wodą, wtedy lepiej spełnia rolę. Polecem
Bardzo dobra karma, nawet dla mojego bardzo wybrednego i chorego kocura. Stosuję ją, kiedy mu się znudzi RC Intenstinal (kot ma problemy jelitowo-żołądkowe)
Smakowita jak się patrzy. Miałam nadzieję, że po zmieszaniu z Orijenem i Orijen pójdzie, ale nic z tego. Koty akceptują tylko niektóre z karm RC
Mój czteroletni kocur ma problemy z krwawymi kupami. Po tej karmie jest znacznie lepiej, ale nie idealnie. To jedyna lecznicza karma, jaka mu smakuje. Polecam
Ładna kuweta, ale nieodpowiednia dla "kopiącej" kotki. Moja kopaczka połowę żwirku z niej wysypuje, kocur natomiast jest z kuwety zadowolony
Prawdziwy przysmak dl moich obu futrzaków
Zero zainteresowania ze strony moich obydwu kotów
Niestety, moje dwa koty, wychowane na RC, nawet nie tknęły karmy. Miałam ogromną nadzieję na tą karmę, bo jeden z moich kotów choruje na żołądek. Jeśli ktoś zna Orijena bardziej smakowitego, którego polubił kot zwykle marudzący przy jedzeniu, bardzo proszę o polecenie mi go.
Pozdrawiam
Niestety zero zainteresowania moich obydwu kotów
Zero reakcji obu moich kotów. Stracone pieniądze
Pierwszego dnia po zastosowaniu trików z tej książki kocie relacje w moim domu poprawiły się. Każdy kociarz powinien ją przeczytać nawet jeśli myśli, że wie o swoich podopiecznych wszystko.
Pozdrawiam
Mój czteroletni kocur ma przewlekle problemy z żołądkiem objawiające się luźnymi cuchnącymi kupami ze śluzem i krwią (najprawdopodobniejszy powód to stres, który powoduje przewlekły stan zapalny jelit. Wszystkie wyniki badań ma doskonałe, choroba zaczęła się po przyjściu do domu naszej strachliwej kotki dzikuski). Po tygodniu stosowania wyłącznie tej karmy oraz zastosowaniu się do zaleceń wielu zabaw <zgodnie z książką Koci Detektyw Vicky Halls> zauważyłam małą poprawę - brak krwi i śluzu ale nadal dosyć luźne kupy. Trudno mi powiedzieć czy poprawa to zasługa karmy czy zabaw i stosowania trikow z książki ale widzę, że Bilbo czuje się lepiej. W każdym bądź razie warto spróbować. Polecam
Moje koty go uwielbiają. Kotka dzikuska lubi budkę i a kocur szaleniec wyleguje się w hamaku.
Mam sufit na wysokości 264 cm, starczyło mi drążka rozporowego jednak drapak troszkę się rusza (przydałoby się, żeby drążek rozporowy mial lepsze oparcie lub grubą średnicę). mimo tej drobnej wady zdecydowanie polecam
To już będzie mój żwirek! Nie wiedzialam, że drewniany żwirek może tak fajnie zbrylać! Dzięki temu jest bardziej wydajny niż standardowy Hilton drewniany. Kupiłam Hilton compact przez przypadek a teraz już nigdy nie kupię innego! Ładnie pachnie, żadnego betonu, żadnego pyłu i na dodatek wyciągasz z kuwety kulki żwirku i wyrzucasz do toalety.
Bardzo skuteczna pasta, a co bardzo ważne - bardzo smaczna dla moich kotów (a są naprawdę bardzo wybredne)
Mam dwa koty, przez 4 lata wypróbowałam już chyba wszystkie żwirki i ten jest najlepszy. Absolutnie wszyscy znajomi twierdzą, że tylko u nas w domu \"nie czuć\" kotów.
Zdecydowanie najlepszy i najbardziej higieniczny zwirek jaki stosowalam. Dosonale zbryla a brylki sie nie rozsypuja przy przesiewaniu zwirku lopatka (polecam lopatke z duzymi oczkami). W innych zwirkach cala wilgoc zawsze splywala na dno i tworzyla sie "betonowa warstwa", ktora trzeba bylo sila wydzierac niszczac przy tym kuwete. Zwirek nie pyli, delikatnie pachnie pudrem.
Moje koty nie mialy nic przeciwko temu, ze z dnia na dzien zmienilam im zwirek drewniany na ten Golden Grey, zaakceptowaly go od razu. Nie wiem co o tym mylcec, ale dzis moja kotka spala w kuwecie w zwirku (zwirek mial juz 3 dni - to chyba najlepszy dowod na to, ze jest bardzo higieniczny bo nie wyobrazam sobie aby taki zwierze jak kot-czyscioch weszlo do brudnej kuwety na drzemke =))
Polecam z czystym przekonaniem
Pozdrawiam
JPJ
Koty bardzo lubią drapak, straciły zainteresowanie kanapą i skupiły się na drapaniu drapaka. Jeden z moich kotów nie wskakuje na drapak tylko się po nim wspina podciągając się na przednich łapakch.
Drapak jest stabilny, postawiłam go na komodzie żeby koty mogły być jak najwyżej i miały ładne widoki z góry =)
Kupiłam w kolorze beżowym, ładnie komponuje się w mieszkanie i nie rzuca w oczy.
Polecam bo cena jest naprawdę OK
Pozdrawiam
