Bardzo dobre poidło dla króli. Jego zaletą jest wielkość i dobrego gatunku plastik, który nie pęka nawet zimą, kiedy woda zamarznie.
Dla mojej wybrednej kotki ten tuńczyk jest niezjadliwy, ale nie dziwie się jej. Tuńczyk jest zanurzony w szarej brei i wcale ładnie nie pachnie. Moim zdaniem nie jest warty swojej ceny i kociego zainteresowania.
Moja kicia nie toleruje żadnych past ani smakołyków odkłaczajacych, więc stale miałam z nią problem. Po zastosowaniu tej karmy moja długowłosa kicia wreszcie przestała wymiotować sierścią.Polecam.
Wszystkie miseczki z tej serii są świetne. Jak kicia miała przychówek, to mieściło się 5 małych pyszczków na raz, a teraz mój 3 i 4-letni przychówek uwielbia z nich jeść i mamy już wszystkie dostępne wzory. Polecam
Moim zdaniem to jedna z lepszych karm dla kotów, ale moja wybredna kicia ma inne zdanie i nie chce jej jeść.
Kuweta jest bardzo duża i to jej atut, ale niestety dla mojej ostro kopiącej kici okazała się za niska. Wcześniej mieliśmy jeszcze wyższą, ale niestety pękło dno. Kiedy kupowałam nową wybierałam między tamtym modelem, a tym nowym.Wybrałam nową i to był błąd. Jest bardzo estetycznie wykonana i ładna, ale żwirek wala się po całej pralni. Nie polecam dla kotów lubiących sobie pokopać.
Miseczki są rewelacyjne, szczególnie dla większej liczby małych kociaków.Są śliczne, wygodne do karmienia i do mycia. Miseczki tak użekły moje dzieci, że dla nich też musiałam takie zamówić. Dzieci i kotki są szczęśliwe za rozsądną cenę.POLECAM
Moje kociaki wcinają to jedzonko, aż się uszka trzęsą. Według nich to jedna z lepszych karm dla kociąt.
Karma bardzo drobniutka, więcej galaretki niż mięska. Pachnie ładnie i widać, że to mięsko które tam jest, to jest dobrej jakości, ale kociaki nie chcą jej jeść. Muszę ją mieszać z Feline Porta i dopiero tak przemycona powoli schodzi. Myślę, że możebyć dobra jako pierwszy posiłek stały po mleku mamay.
Moje kotki wzgardziły tą karmą, zarówno maluchy jak i ich mama nie dały się skusić. Karma ma słaby skład,zapach wręcz chemiczny nie mający nic wspólnego z jedzeniem.
Moim zdaniem ten żwirek to porażka. Przykleja się do kuwety, bryłki rozpadają się zanieczyszczając całość żwirku i jest bardzo niewydajny. Torba niby duża, a po dwóch tygodniach połowy już nie ma, dla porównania żwirek Golden Grey Master o mniejszej pojemności wystarcza mi na ok. 2,5 miesiąca.
Moja kicia nie jest wielbicielką suchej karmy, ale te przysmaki wyjątkowo zajada z apetytem.
Karma jest super. Zaskoczyła mnie konsystencja, bo w saszetce spodziewałam się kawałków, a nie pasztetu, ale dla małego koteczka to nawet lepiej. Ładnie pachnie i mojej kici baaardzo smakuje. Najważniejszy jest jednak brak problemów z brzuszkiem. Polecam.
Mam maleńkiego syberyjczyka, który nie pije wogóle wody, a zwykłe mleko niechętnie. To mleczko okazało się strzałem w 10. Kotek się do niego poprostu przyssał!!! :P