Ta rekawica jest fatalna. Po pierwsze strasznie sie elektryzuje przy zbieraniu klakow. Po drugie szybko sie brudzi i przestaje spelniac swoja funkcje - a klaczkow zbiera bardzo niewiele. Mozna zapomniec o dokladnym wyczyszczeniu tapicerki. [zly]
Nie - kota sie tym nie wyszczotkuje :D Lepiej kup zgrzeblo ze szczotka po drugiej stronie.
Generalnie to u nas porazka z tym drapakiem - nie chca z niego korzystac. Bardziej niestety pasuje fotel i spodnia czesc dywanu [zly]
A czy mozna ten zwirek mieszac z innymi? Przydalby sie osobno taki miernik dodatek do innych zrwikow - moje plusze nie toleruja silikonowego :|
Druga sprawa - czy do zwirku jest dolaczona "legenda" co moga oznaczac poszczegolne kolory? Z jednej strony to pomocne ale z drugiej co powiem weterytnarzowi? Ze zwirek zrobil sie granatowy wiec chyba kot jest chory - ?
[quote=agusia_85] Po pierwsze i najważniejsze - Kicia za nimi nie przepada. Czasem zje, a czasem zostawi. Rybki są dla niej za duże, męczy się z nimi jakiś czas zanim zdoła pogryźć. Za to lubi się nimi bawić
Po drugie i równie ważne - rybki przeraźliwie śmierdzą Mimo, iż są obecnie w trzech torebkach, nadal czuć od nich smród [/quote]
Zupelnie nieprzypadkowo sie nazywaja STINKa (stink - ang. smrod). Kupilam kiedys w zwyklym sklepie i tez smierdzaly potwornie. O ile moje kocury luba "wonne" pokarmy to te rybki juz dla nich sa zbyt wonne... ;)
Swietne jako zabawka, fatalne niestety przy sprzataniu (zapchalo odkurzacz) [zly] Poza tym - jak kazda zabawka - kocury w koncu znudzily sie i tym (i dobrze bo to dzwonienie przyprawia na dluzsza mete o bol glowy)
Naprawde swietny. Choc na dluzsza mete brykiety tez potrafia sie porozpadac na proszek ale mimo to jest to najleposzy zwirek jaki mielismy. DO tego certech lawendowy (odkazacz) i nie czuc w domu 2 kocurów [totek]
Swietna karma! Kociambry wcinaja, zadnych problemow zoladkowych. Tak dobra jak Acana :) ktora akurat jest tansza [lol]
Moje kociambry gotowe sa obgryzc mi palce za te kielbaski [lol] Rudy kociszon wylizal nawet opakowanie po przysmaku [lol]
No po raz pierwszy sie zdarzylo, zeby kociamber probowal mi sie wwiercic mrodencja w dlonie i gotow byl dla przysmaku oblizac mi skore do krwi [diabel] Nie odpuscil dopoki niezezarl calego kabanosa. Pewnie pochlonal by tez i opakowanie gdyby w pore nie zostalo wywalone. [totek]
Bardzo dobra karma - kociambry wsuwaja, ze az milo. Dobry sklad - szkoda ze tak malo (2,5 kg na 2 kocury)
sklad niby w porzadku. Drozsze od Brocconis tej samej firmy. Koty strasznie wybrzydzaly i nie chcialy tego jesc. :| Wyglad i zapach lekko odrzucajacy (jakos sie kociambrom nie dziwie) :(
