Ja mam norwego. Zimą nie ma żadnej różnicy, czy żwirek jest silikonowy czy zbrylający- pozałatwieniyu poważniejszej sprawy zawsze trzeba coć z futerka odczepić. A silikonowe są sto razy wykodniejsze. Testowałam tez te Eco Plus czy kaloś tak, ale z nich robi się papka, która zawsze się kotu przyklei, a jak ten stara się ją zakopać, to potem trzeba odskrobywać zaschnięte grudki żwirku z pokrywy kuwety. fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Ja też dokonałam zakupi i jestem bardzo zadowolona- w przeciwieństwie do moich kotów ;) . Wygląda tak jak na zdjęciu, jest solidnie wykonany. Mam tylko wątpliwości co do tej szybki. Wiem, że to lepiej ż nie ma krat, ale po jednym dniu użytkowania jest już cała podrapana [zly] . Z powodzeniem zmieściły się w niej moje dwa koty- przysadzisty pers i jak na razie młody NFO. Mogą obie się położyć i jeszcze mają miejsce. Podsumowując polecam każdemu niepewnemu !
[totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot]
Ja w zoologicznym doszperałam się takich szelek! Mam dwa koty:niebieskiego i rudego, więc zielona i niebieska obróżka pasuje jak ulał. Też sądzę że sziwnie wygląda ozdoba tylko na fragmencie szelek i początku smyczy, ale i tak jest śliczna. Polecam!!!!!
[totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek] [kot] [totek]
Ale te filtry się zupełnie nie opłacają :/ za chyba 10 złotych(razem z wysyłką) są tylko dwa filtry, a wystarczy się przejść do jakiegoś gospodarczego i kupić pochłaniacz zapachów do lodówki. To jest identyczny filtr węglowy tylko 2 razy większy i tańszy. Kosztuję ok. 3 złote, a jeden rozcina się na pół i pasuje jak ulał do kuwety Catit. [kot]
A ja tego żwirku wogóle nie polecam. Może i dobrze wchłania, ale powstałe bryłki to jakieś ciągnące się gluty. W dodatku, kakby nie byłko problemu z ich wyjmowaniem, to ( w szczególności jak się ma koty długowłose tak jaj ja) tr gluty przyklejają się do sierści [zly] ohyda! Potwierdzam, że żwirek strasznie się roznosi po mieszkaniu. Ogólnie jak już mówiłam nie doradzam go nikomu...
Ja jednak jestem zwolenniczką tego żwirku. Stosuję go od początku, jak tylko kupiłam kota, polecił mi go sprzedawca i jestem bardzo zadowolona. Owszem, próbowałam tych zbrylających, ale one kompletnie nie nadają się do zamkniętych kuwet. Trzeba by sprzątać po każdej wizycie kota w kuwecie- a kto ma na to czas? Jaknie sprzątnełam, to kot rozwalał btyłki i cały żwirek śmierdział i był do wymiany. Teraz mam dwa koty, więc żwirek muszę zmieniać co 3 tygodnie(nie wspomnę już o tym że koty mają dwie kuwety, ale to nic nie daje). Jednak muszę przyznać, że ten żwirek nie nadaje się dla wszystkich kotów- mocz pozostaje w kuwecie-jest wchłaniany wewnątrz granulek. Ale mimo to polecam [kot] [totek]
NA to wygląda, że moje koty to jakieś odmieńce :/ Na te kabanoski nawet nie chcą spojrzeć.