Pokrzywę królas zajada niesamowicie:)
Królik na samym początku w ogóle nie chciał ich tknąć. Teraz wcina aż mu się usz trzęsą.
Mój królik ani myśli tego tknąć, natomiast królik rodziców się tym zajada ;-)
Mój królik na początku podchodził do nich z wielką rezerwą. Położyłam zatem jednego dropsa w miseczce. Następnego dnia dropsa nie było, a moja Tośka na sam dźwięk otwierania opakowania leci jak opętana. Uwielbia!