Moje chomiki mają problemy skórne, dlatego postanowiłam zmienić drewniane trociny (pomimo, że kupowałam trociny dobrej jakości, źle wpływały na skórę zwierzaków) na Chambiose. Kończymy jedną paczkę, ale już zamawiam drugą, ponieważ chomikom nie tylko się nie pogorszyło, ale chyba nawet polepszyło. Na pewno warto spróbować przy podejrzeniu alergii, zmianach skórnych, grzybicach i zapaleniach.
Ściółka rzeczywiście jest chłonna, ale przy problemach skórnych i tak muszę ją często zmieniać i dlatego ubolewam nad ceną produktu. Zdarzają się też grubsze i twardsze elementy, sama ściółka przyczepia się czasami do chomiczych nóżek, nie wydaje się zbyt przyjemna do kopania i jest trochę za droga na większe warstwy. Najważniejsze zadania - przeciwuczuleniowe - spełnia :)
Ja posypuję ją jeszcze własnoręcznie robioną ściółką z papieru toaletowego i rumiankowym dodatkiem.
Chyba tylko czerwonymi, kandyzowanymi owocami. Zapewne z barwnikiem. Kolba niby nie zła, chomik ją trochę już pogryzł, ale nie wygląda na zbyt zdrową.
Po pierwsze: ma dużo słonecznika i całkiem sporo orzechów - dodatkowy tłuszcz w diecie naszego malca.
Po drugie: kukurydza. Nie wiem, jak wiele ma w sobie witamin, ale jest jej wystarczająco dużo już w karmie.
Po trzecie: czerwone chrupki. Wiadomo - chemia.
Po czwarte: kandyzowane coś jest słodkie. Zapewne ma dużo cukru.
Osobiście więcej nie kupię.
Spodziewałam się czegoś innego. Co się od razu rzuca w oczy: kilka pestek dyni, mnóstwo słonecznika, pojedyncze orzeszki, i cała masa chrupek. Nie tak wygląda według mnie musli.
Można kupić, jak będzie w promocji, albo jako dodatek do skomponowanej przez siebie mieszanki.
Raczej zabawka dla człowieka, który może sobie co najwyżej wyobrażać, że jego chomik będzie nosił i gryzł hantle. Moje chomiki nie zainteresowały się drewienkami. Okazały się zbędnym wydatkiem. Lepiej kupić drewnianą półkę, albo schodki - też ładnie wyglądają, chomik może je podgryzać, a przede wszystkim - można je wykorzystać praktycznie.