Miseczki naprawdę fajne i ładne. Cena nie wygórowana. Nie przesuwają się a psiak ma dobry dostęp do wody i jedzenia. Myłam w zmywarce kilkukrotnie (ale nie za każdym razem) i nadruk nie zszedł. Minusem jest to, że jedną sobie stłukłam i nie można ich dokupić na sztuki jako zwykłe miski.
Pomysł fajny, butelka poręczna ale mój mały psiak (2 kg) nie w ogóle z niej pić.
Mój psiak jest po zapaleniu nerek, wątroby i układu pokarmowego. Cierpi na nadwrażliwość pokarmową - większość karm powoduje wymioty i biegunki. Mimo, że jest to karma weterynaryjna i początkowo psiak ją dobrze tolerował bo bardzo krótkim czasie przestał. Podobnie było z karmami weterynaryjnymi innych firm.
Moja szyszka bardzo lubi te kolby, smakują mu. Jeśli dobrze pamiętam mają mało chemii w sobie. Wadą dla mnie jest brak zawieszki, nie ma ich jak zawiesić. Często kolby są połamane. Moja szyszka często je nosi po klatce dla zabawy, zamiast je jeść. Woli zawieszane kolby.
Moja szyszka bardzo lubi te kolby, smakują mu. Jeśli dobrze pamiętam mają mało chemii w sobie. Wadą dla mnie jest brak zawieszki, nie ma ich jak zawiesić. Często kolby są połamane. Moja szyszka często je nosi po klatce dla zabawy, zamiast je jeść. Woli zawieszane kolby.
Moja szyszka nie je tych ziół. Zioła są drobne, szyszka w ogóle się nimi nie interesuje. Woli większe kawałki roślin m.in. sianko, suszoną malwę, mlecz, liście malin, lipę itd.
Moja szyszka nie je tych ziół. Zioła są drobne, szyszka w ogóle się nimi nie interesuje. Woli większe kawałki roślin m.in. sianko, suszoną malwę, mlecz, liście malin, lipę itd.
Pokarm został mi zarekomendowany przez weterynarza po tym jak moja szynszyla chorowała na wątrobę. początkowo kupowałama serię Re-balance (moja szyszka ma prawie 12 lat) ale średnio jej smakowała, woli wersję klasyczną ;). Szyszka nie ma po nim problemów ze strony układu pokarmowego ale nie zjada wszystkich kawałków pokarmu i kiedy wyje już to co najlepsze wyraża swoje niezadowolenie uderzając miseczką o klatkę ;) Oczywiście dietę uzupełniam siankiem i suszonymi ziołami i warzywami.
Podaję ją swojej szynszyli, uwielbia ją. Wcześniej dawałam jej taką ze sklepu po której niestety się pochorowała i musiała przejść długie leczenie (przestrzegam przed podawaniem warzyw i owoców ze sklepu małym zwierzakom, ilość zawartej w nich chemii bardzo źle wpływa na ich wątrobę). Ten produk okazał się fantastycznym i smacznym zamiennikiem.
Używam tych trocin w klatce swojej szyszki (szynszyli) i się sprawdzają. Są grube i dobrze chłoną. Długo szukałam takich trocin. Moja szyszka je nawet czasem podjada. Nie zauważyłam, żeby pyliły tak jak te drobne.