Stosuje już któryś rok z rzędu i to u psa uczulonego na pchły i jest bardzo skuteczna. Kleszcze spotykam pod koniec jej działania, jak skończy mi się zapas i nie zdąże zmienić w odpowiednim momencie ;) Szkoda tylko że dla małych psów nie ma 'zwykłej wersji' i dla jamnika muszę kupowac 50cm... no w cyrkoniach na dwór go nie puszcze ;) a 50cm bez problemowo u berneńczyka starczy, nie wiem jaki pies ma szyje na te 70 :P
Bardzo poręczny. Nie dość, ze 2w1 to jeszcze jest jak zaczepić o spodnie/kieszeń, dzięki lince można przekładać z ręki do ręki i puścić gdy potrzebujemy obu rąk wolnych.
Mam go już rok a nadal jest cały i sprawny.
Stosowałam przez rok przy karmieniu pokarmem gotowanym, aby uzupełnić braki mineralne. Przedtem kupowałam w postaci proszku, ale przy psie 60kg strasznie "zasypane" było to jedzenie. Bałam się, że z tabletkami będzie problem (6 sztuk dziennie), ale ku mojemu zdziwieniu psu posmakowały[nie jakoś szaleńczo, ale chętnie zjadał i nie musiałam go zmuszać] i mogłam stosować je jako smakołyki. Drugi pies (7kg) dostawał 1 dziennie i był zazdrosny ;) Później przeszłam na większe opakowanie.
Nie wiem jak z tymi chorobami, ale jeśli chodzi o kleszcze to działa. Pies się trochę przestraszył, ale w sumie zestresował się samym faktem, że znalazłam pasożyta i chce go usunąć ;)
Ogólnie dobra, chociaż z czasem szyl mniej chętnie jadł. Poza tym odrzucał 'zielone bloczki', ale uwielbiał serduszka ;)
Karmę dawała przez 4 miesiące dla szynszyla. Niedroga i wydajna, 1kg starczał na 2 miesiące, ale dawałam 30g zamiast zalecanych 50g, bo zawsze sporo zostawało.Jednakże niechętnie ją jadła w porównaniu z poprzednimi, które mogłam stosować nawet w formie smakołyków.