Hilton Żwirek silikonowy dla kotów 3.8l

Tragenia

Nie polecam. Nie działa tak jak w rzekomym opisie produktu. Do tego ta cena za tą ilość? Jakaś kpina.

Po 1.5 tygodnia się skończył.. Ciężko mi było oddzielić brudny żwir od czystego.. Do tego był strasznie twardy.. Żal mi było kotki, że musiała po nim dreptać.

Taki sobie. Myślałam, że będzie się mniej pylił w porównaniu do żwirku compact też hiltona. Po miesiącu jest żółty ale z racji krytej kuwety to mi nie przeszkadzało najgorsze to pylenie i jak kot zakopuje to bardzo głośno się tłucze. Wróciłam do zwykłego

Polecam świetne żwirki silkonowe/silikatowe

Konkretny żwirek, trochę głośniejszy niż zwykły ale świetnie wszystko chłonie. W połączeniu z zasypką lawendową, przeciwbakteryjną nic nie czuć przez długi czas.
Mój kot nie używa innych żwirków niż silikonowe/silikatowe
Hodowla Maine Coon z takich korzystała, więc przenieśliśmy to do domu (dobrze się sprawdza). Polecam!

Bez rewelacji

Przy stosowaniu razem z neutralizatorem zapachu "Benek", żwirek wystarcza na ok 20 dni. Ale z tego co zauważyłam jest to norma wśród silikonowych żwirków.
Dobrze wchłania płyny, z zapachem radzi sobie trochę gorzej. Jeśli chodzi o tworzenie się kałuż na dnie kuwety, codziennie mieszam żwirek, ponieważ mój kot zawsze robi w to samo miejsce i po 2 dniach żwirek w jest tam żółty, kiedy reszta kuwety biała jak śnieg. Mieszanie zapobiega przesycaniu żwirku.

Te "starcza na 30 dni" to jakaś ściema.

Ten żwirek to mistrz pierwszego dobrego wrażenia.
Niby ładnie pachnie, niby dobrze wygląda, po prostu XXI wiek wśród żwirków, ale absolutnie nie zgadzam się z informacjami na opakowaniu, które mówią, że starczy na 30 dni. Już po kilku dniach, w kuwecie, zrobiło się bajoro z moczu (nie, nie było żwirku za mało...), żwirek barwi się od razu na żółto, potem wcale nie wchłania zapachu. Trzeba na bieżąco oczyszczać kuwetę z kupy (logiczne), ale i z siuśków. Do tego jest ostry i nieprzyjemny w dotyku dla delikatnych kocich poduszek na łapkach, mój kot za nim nie przepada.

polecam

żwirek świetny i zdecydowanie najlepszy ze wszystkich proponowanych źwirków silikonowych. dwa kociska i każde zadowolone. plus sprzątanie go nie jest w żaden sposób kłopotliwe.
polecam.

Hilton Żwirek silikonowy dla kotów 3.8l

po przeczytaniu rewelacyjnych komentarzy zakupiłam na próbę żwirek silikonowy i nie jestem zadowolona, po 2 tygodniach uzytkowania zrobił się żółty, nie ma żadnych bryłek do sprzatniecia, wszystko się rozsypuje i starsznie pyli. Nie jestem zadowolona !!!

Ja tam jestem ze żwirku zadowolona, ale mój kot, to kot wychodzący. Przez 4 lata nie używał kuwety + żwirku, ale nie miał problemu z zaczajeniem, do czego to służy : D
Hilton z neutralizatorem spisuje się przy rzadkim stosowaniu.

Żwirek nie sprawdza się

czuć go mimo sprzątania po kilku dniach, i co jest sprzeczne z informacją o produkcie, bardzo pyli, gdy się go wsypuje, nie mówiąc już o tym, co wdycha kot, nie piszę "fatalny", bo jakoś tam działa, ale ... przez kilka dni

żwirek

Ja ozywałam już sporo różnych żwirków i tych ala drewnianych i ty zbrylujących się i kilku sylikonowych. Z zbrylujacych denerwowało mnie to ze przyklejał się do łapek kota i był wszędzie więc tego typu odpadły :/ ten ala drewniany w ogóle nie wchłaniał smrodków siuśków kocich. Sylikonowy wchłania zapach i nie przylepia się tak do łapek, ale cenowo chyba sylikonowe są najdroższe :/ ja pół torebki tego żwirku używam na tydzień dla jednego kota. Przesadzona zdecydowanie jest ta jego niby wydajność ;) niestety lepszego niż ten nie znalazłam jaknarazie :/ a już na pewno nie taki, który spełniałby 100% moich oczekiwań

Dobra cena

Największą zaletą tego żwirku jest to, że ma dobrą cenę. Niestety w moim przypadku nie sprawdził się w 100% Plusem jest to, że mało się wynosi z kuwety, minusem zaś, że przy moim kocurze (kastracie) zużywałam 2 opakowania miesięcznie, a przy tym już po tygodniu czuć było mocno moczem. Mój kotek czyścioszek odmawiał załatwiania się do takiej kuwety, wybierając wannę:/ To sprawiło, że przeszłam na żwirek zbrylający kruszon i choć teraz muszę zamieść raz dziennie podłogę to zarówno ja jak i kotek jesteśmy zadowoleni:)

1 worek na kuwetę?

Nie wiem jakie duże kuwety oni przewidują, ale jeden worek tego żwirku to ledwo przykrył jakąś warstewką dno kuwety, a kotek demonstracyjnie przez 15 minut udowadniał w środku, że coś jest nie tak. Dopiero dwa worki sprawiły przekonywujące wrażenie, ale to już 30-parę złotych jest. A jeżeli po 2 tygodniach będzie do wymiany to raczej słabo...

Także po tym eksperymencie szybki powrót do CBE+.

1 kot-1 kuweta-4 dni :-( - przy zachowaniu maximum higieny

Używałam ten żwirek przez około rok. Wcześniej był Cat's Best Eco+, ale strasznie sie roznosił, miałam wrażenie, że w ogóle nie neutralizował kocich "zapachów". Początkowo byłam zadowolona z używania silikonowego Hiltona, kot chętnie odwiedzał kuwetę. I ja, i kot mamy bardzo wrażliwe nosy i niestety całą zawartość kuwety wymienialiśmy co 7 dni. Nie wiem jakto możliwe, że niektórzy z Was wytrzymują kilka tygodni na jednym opakowaniu :-( Z upływem miesięcy jest coraz gorzej. Żwirek kiepsko pochłania mocz - na dnie kuwety robie się mokra sadzawka. Używam zakrytej kuwety z filtrem węglowym, filtr wymieniam co dwa tygodnie, stosowałam wiele neutralizatorów - niestety, bez skutku. Jestem zmuszona wymieniać żwirek i szorować kuwetę co 3-4 dni. 5 dni to maximum, jakie da się wytrzymać w łazience, gdzie stoi kuweta. Skoro ja wyczuwam nieprzyjemny zapach amoniaku, już sobie wyobrażam co musi czuć kot, będąc zmuszony załatwiać się takich warunkach.
Właśnie zobaczyłam, że istnieje opcja dodania zdjęcia do komentarza. Użyję jeszcze raz silikonowego Hiltona i sfotografuje zawartość kuwety po 2-3 dniach. Wdałaby się malaria i zaczęłyby latać muchy wokół kuwety, gdybym używała tego żwirku przez 2-3 tygodnie. Dla mnie to po prostu niewykonalne. 1 kot-1 kuweta-4 dni :-(
Przetestowałam również inne żwirku silikonowe - rezultat taki sam. Wszystkie cechuje porównywalna jakość, a raczej jej brak.
Przerzuciłam się na Golden Grey Master - żwirek betonitowy z dodatkiem sylikonowego.
Obserwowałam kotka przez kilka dni - robi siusiu ok. 2-3 razy na dobę. Grubsze sprawy 1-2 razy na dobę. Został przebadany, z jego układem moczowym wszystko w porządku. Oprócz mięsa, karmię go karmą RC27, która wg produdenta zmniejsza o 60% smrodek odchodów. Tak, zmniejsza zecydowanie. Żwirek sobie z tym nie radzi.

Zmieniło się na gorsze

Dokładnie tak, po dwóch, dwóch i pół tygodnia mój kocur szuka sobie innego miejsca do ..... "Zrobienia" niż kuweta. Trzeba przyznać, że w domu nie czuć kota, ale sierściuchowi nie pasuje. Coś się zmieniło, nie wiem co, ale na gorsze.

30 to przesada

Żwirek wystarcza na 2 tygodnie. Mam tylko jednego małego kotka. Pomimo tego, że używałam neutralizatora zapachu woreczek wystarczył na 2 tygodnie.

Kiedyś TAK, teraz NIE

a ja jestem w miare zadowolona, testowałam po raz pierwszy żwirek silikonowy. Nie wystarczył (przy 1 kocie) na miesiąc, ba! nawet nie wystarczył na 2 tygodnie. Wymieniłam zawartość kuwety po 1,5 tygodnia ale i tak jestem zadowolona bo ANI RAZU nic nie wybierałam (z wyjątkiem grubszych spraw [radosc] )

polecam ale nie sugerujcie się że wystarczy na tyle ile pisze producent

'Edycja 08 czerwca 2010'

Hilton się zepsuł drogie Panie i Panowie. Niestety mimo wcześniejszych zachwytów na temat tego żwirku przerzuciłam się na inny.

Używam tego żwirku i ogólnie jestem zadowolona, ponieważ koty prawie go nie roznoszą i dobrze chłonie zapachy, ale faktycznie - tak jak ktoś zauważył - w jednej torebce trafia się fajny, a w kolejnej beznadziejny...
Mam pięć kotów i dwie duże kuwety. Dwa opakowania tego żwirku wystarczają mi na 3 dni...

bez szału...

30 dni to przesada! po półtora tygodnia (z użyciem neutralizatora) sam kot nie chce wachać tego żwirku... po dwóch kot demonstracyjnie obsikał dach (kuweta kryta).
ne plus to to że można wyrzucać do sedesu i nic nie zapycha.
Jednak miesięcznie 50 złotych na żwirek to nieco dużo, przynajmniej dla studenckiej kieszeni.
trzeba pomyśleć o jakiejś alternatywie.

U nas się sprawdza rewelacyjnie!!

Kot nie lubi go za bardzo. Ale jest wygodny. Dobrze przyjmuje wilgoć. Oczywiscie prosze nie wierzyć ze wystarcza na 1 miesiąc. Jest wydajniejszy od zwykłego żwirku to prawda. Używam go takze bo zajmuje mniej miejsca w łazience i starcza na dłużej

Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych żwirków silikonowych jaki miałam okazje wypróbować, a cena też jest jego wielkim plusem.

zgadzam się niestety z przedmówcami, o ile początkowo żwirek był super, kolejne jego paczki okazały się dużo gorsze, i przy jednym małym kocie po 2 tygodniach robi się totalny syf.

Uważam, że ostatnio wyraźnie spadła jakość tego żwirku. Od kilku miesięcy używam tylko żwirków silikonowych i wg mnie Hilton należy do najgorszych w swojej kategorii. Wcześniej był nieco lepszy, wystarczał na 3-4 tygodnie. Teraz (przy jednym kocie) na jakieś 2 tygodnie.

Koty raz nasikały i nie było mowy żeby weszły po raz drugi....Kolejnego zakupu tego żwirku nie będzie....

jak dla mnie super, mloda od razu sie przyzwyczaila i bezproblemowo korzysta, nie smierdzi, nie kurzy sie, pomimo zamilowania mlodej do wykopkow, polecam

Najlepszy żwirek ze wszystkich! Jesli jeszcze do tego weźmiemy worki do kuwety, to już w ogóle praca przy kociej kuwecie jest minimalna :) A moja kicia juz innego żwirku nie chce ;)

Idealnie maskuje przykre zapachy. Jedna torba starcza mi na miesiąc (przy karmie Royala). Kuwetę czyszcze codziennie jedynie ze stałych odchodów które wyżucam do toalety. Zdecydowanie polecam. [totek]

dla mnie ten zwirek jest beznadziejny, ponieważ zniszczył mi ..podłogę!! Żwirek przykleja się do kocich łap i jest roznoszony po całym domu! mamy dosyc miękkkie panele podłogowe i sa dosłownie wgniecenia od tego żwirku- żwirek jest twardy i ma ostre krawedzie. Ponadto miałam ten żwirek w pościeli( bo kotek przychodzi do mnie spać) i nie było to fajne.
Żwirek był w całym domu i można było dostac szału bo ciągle słyszałam trzeszenie pod nogami!!!!
Pochłania zapachy to fakt ale znalazłam lepszy drewniany z włókien drewnianych, który nie roznosi sie po całym domu, jest miękki i tez pochłania idealnie zapachy i tez jest wydajny.

1.strasznie hałaśliwy - chrzęści okropnie 2.przykleja się do dna kuwety - nieprzyjemnie się to sprząta 3.po 2-3 tygodniach śmierdzi potwornie !!!
odkąd kot z nami zamieszkał używaliśmy go przez kilka miesięcy. Kiciuś miał problemy z załatwianiem się, długo trzymał, sikał po kątach, był ewidentnie zestresowany i nie lubił chodzić do kuwety. zmieniłam na Hiltona Compact z glinki i już po problemie - teraz jest szczęsliwym i zadowolonym kotem [kot]

[diabel] ==> GaBi uwielbia ten żwirek, ,,testowała" Benki i Hiltonki zwykłe i wybrała ten. Zwłaszcza jeśli chodzi o grzebanie i chodzenie po nim, bo fajnie jej ,,strzela" i ma radochę.

Poza tym:
-kot nie kicha po nim,
-nie roznosi drobnych ziarenek po domu,
-nie kurzy pomieszczenia, w którym znajduje sie kuweta,
-nie ma zapachu,
-,,atrakcyjnie wygląda" w porównaniu z innym żwirkami,
- sierść na ogonie nie jest zamierzwiona i trudna do rozczesania jak po zwykłych żwirkach-Gabi jest Brytyjką,
-jeśli się nie kurzy, to tez nie osiada na sierści kota, który to potem zlizuje.

WARTO spróbować i nie zarzekać się, ze zwykłe są lepsze, bo mój kot je lubi.
CENOWO zdecydowanie na plus. Faktycznie wystarcza na 1 miesiąc. Wyjmuje się tylko kupki [szok]

na 30 dni to ten zwirek wystarcza chyba kotu ktory sporadycznie korzysta z kuwety.. :P
Moje 2 kotki zalatwily sprawer w tydzien.
Stanowczo bardziej wydajny jest zwykle drewniany... :(
No coz, sprobowalam... wiem ze nic nie trace...
Pozdrawiam!

Zastanawiam sie nad kupnem ^.^ [lapka]

Głośny ;), kot bawił się i probowal zjeść granulki no i wytrzymałam dwa tygodnie - niestety zaczął brzydko pachnieć.

milam niestety go przez 5 dni.. tyle wytrzymal.. dwa koty to moze wiecej niz zwykle ale z dwa tygodnie myslalam ze pociagnie.. a tu lipa wogole nie izolwal zapachu, roznioslo sie to po calym mieszkaniu.. (bllllee) do kocich lapek sie i tak przyklejal wiec znajdowalam go w roznych miejscach.. a do tego na dnie zrobila sie taka miazga jakas z krysztalkow i siuskow.Do tego musialam sprzatac go dwa razy dziennie bo qpale lezaly sobie aromatyzujac powietrze ;/ . obzydlistwo! cud ze mi koty gdzies indziej nie zrobily! ;/ z daleka! wracam do zwyklego benitowego hiltona + neutralizator!

Ten zwirek ma same zalety (szybko wchlania, nie pachnie, nie przylepia sie do kocich lap dzieki czemu kot nie roznosi go po calym mieszkaniu). Ma tylko jedna wade - nie starcza na tak dlugo jak jest reklamowany. Ja przy 1 kocie musze go zmieniac co 10 dni. Poza tym jest bezkonkurencyjny!

Ja tam jestem zadowolona. Jasne, że sam nie trzyma żadnych 30 dni, tylko góra 3 tygodnie... chyba że... użyje się neutralizatora - wtedy naprawdę wystarczy wymieniać raz na miesiąc!

Żwirek się nie kruszy, nie śmierdzi. Rzeczywiście chrzęci pod łapkami - ale chyba po to ma się ŻYWEGO kota? Ja sypię do kuwety całą paczkę, żeby warstwa zużyta była głębiej i mam spokój na ok. 2-3 tygodnie (a mam kocura )Stoi w łazience, więc każdy domownik jak wchodzi widzi czy jest coś grubszego i na bieżąco wyrzuca. Jestem baaaaardzo zadowolona i SZCZERZE POLECAM!!!!!!!!javascript:emoticon("[rotfl]")

Zwirek Hilotn kupilam z braku innych zwirkow w sklepie zoologicznym i nie dokonca bylam zadowolona
Po pierwsze opakowanie jest lekkie, taki inny zwirek
Natomiast mojej kici na poczatku nie odpowiadal, bala sie wejsc do kuwety (to chyba kwestia glosnego szeleszczenia tego typow zwirku), niestety jak sie juz przyzwyczaila to zaczela traktowac go bardziej jak nowa zabawkę
Mojej kici zdecydowanie bardziej podchodzą żwirki benitowe

Zachęcona rewelacyjnym opisem na opakowaniu raz skusiłam się na zakup tego żwirku (nie w Animalii). Mój kot korzystał z niego z dużą niechęcią, ponieważ żwirek mocno chrzęścił przy każdym jego ruchu w kuwecie. Ale najgorsze było czyszczenie kuwety. Żwirek wydzielałtak gryzący, amoniakowy smród, że mimo iż czyściłam kuwetę na świeżym powietrzu, dwa razy musiałam przerywać czyszczenia kuwety żeby nie zwymiotować. Zdecydowanie odradzam zakup.

znam lepsze silokonowe, ten jest wg mnie dość kiepki, źle wchłania i kruszy się

kupiłam na próbę, bo miałam dość rozniesionego po domu drewnianego żwirku.. cóż początki były zachęcające, ale wydajność mnie nie zachwyciła, żeby wypełnić dużą zamykaną kuwetę na 5cm potrzeba 2 toreb żwirku a po tygodniu zaczyna dziwnie pachnieć.. po 2 tygodniach zapach amoniaku przy sprzątaniu kuwety był tak intensywny, że trzeba było wymienić cały żwirek, a kota tymczasem przyłapałam w skrzynce na kwiaty :P wracamy do Eco Best

100 razy bardziej wole ten zwirek,niz zbrylajacy, ktory wyglada fatalnie i jeszcze gorzej go sprzatac. Z tym nie ma problemu. Starcza na jakies 3 tyg przy jednym kocie.

Przez prawie dwa lata moje koty używały tego żwirku, ale albo popsuła się jego jakość albo moje koty potroiły ilość sikania...po 3 dniach w łazience zaczyna roznosić się przepiękna woń amoniaku [eee] i obrzydliwie zółte miałkie grudki. Przeprowadziłam się do dużó mniejszego mieszkania i nie ukrywam chrzęst dochodzący z kuwety bardzo mi przeszkadza a w nocy wręcz budzi. Nie wspomnę o roznoszonych po całym mieszkaniu kryształkach (nie daj Boże nadepnąc na coś takiego bosą stopą !!! . Dlatego też właśnie dzisiaj kiedy tydzień po zmianie żwirku w całym mieszkaniu jedzie amoniakiem dojrzałam do zmiany na CBE+
Dla wiernych silikonowi - kupki zawsze wywalałam do ubikatorka i nigdy nic się nie zapychało

Moja ciotka (egzotyk) mówi: idealny żwirek, starcza na miesiąc i jest 10x lepszy od wszystkich innych... Przyjaciółka (pers) cała paczka idzie do kuwety na raz, po 5dniach jest cały żółty a jego bezobsługowość tylko wadzi kotu. Ja: Cyryl (kot przyjaciółki) był wprost urażony, że w jego kuwecie zalegają jakieś żółte bryły, które wbijają mu się w poduszki. Osobiście nie poleciłabym go ponieważ nic co jest napisane na oakowaniu (oprócz objętości) się nie sprawdziło. Niektóre koty boją się tego żwiru, niektóre traktująjak zabawkę. Moja kicia od kociaka załatwiała swoje potrzeby w benku i nie przyjmuje do wiadomości innych eksperymentów. Jednakze nawet jeśli nie zrobiłabym jej tego po obejrzeniu kuwety koleżanki... żółto, brudno i brzydko pachnąco.

B. dobry żwirek :) Miałam już "wszystkie" rodzaje żwirków ale TEN jest doskonały:) Nie drogi i b. praktyczny. POLECAM!!! :D

czy nie wydaje się Wam, że jakość tego żwirku drastycznie spadła? mam trzy koty, jeszcze trzy miesiące temu 1 torba wystarczała dokładnie na tydzień (he,he reklamowe hasła można w buty włożyć), teraz wystarcza na 3 - słownie trzy dni.... Pierwsza myśl - koty mają coś z pęcherzami (żwirek ewidentnie nie radzi sobie z wchłanianiem), ale wszystko jest ok.

będę wdzięczna za opinie.
pozdrawiam, Anna

Szczerze powiem, że jestem bardzo zaskoczona, bo przy moim kocurku sprawdził się znakomicie - zero zapachu siuśków, zapach kupek znikał bardzo szybko i byłam z niego zadowolona - kupowałam go kilka razy (zaczęłam od grudnia - wtedy kosztował 17 zł). Ostatni raz kupiłam Brylant w kwietniu (na początku) i było wszystko OK...
Mam nadzieję, że nie stał się kolejnym kiepskim żwirkiem :|

Jestem ciekawa, czy to na pewno był Brylant, a nie Crystal?

Gdzie kupiłaś żwirek Brylant? Ile kosztował?

Do tej pory kupowałam dla swoich kotów chyba z 5 rodzajów żwirków silikonowych i lepszego od Brylanta nie było.

Kup Hiltona - ciekawe, jak wygląda teraz jego jakość - ostatnio była to całkowita porażka :[ pod każdym względem...

Kupiłam Brylant i niestety-tragedia. Dziś [mijają dwa tygodnie jak wsypałam go kotu] kot się zbuntował i zaczął załatwiać swoje potrzeby na dywanie. Niestety ten żwirek, mimo wspomagania neutralizatorem nie pochłania dobrze zapachów. Kot się zbuntował, bo nie mógł już zniesć zapachu amoniaku w zamkniętej kuwecie. Zamówiłam Hilton-zobaczymy, a jak się nie sprawdzi to wracamy do tanich i dobrych żwirków zbrylających.

szczerze mówiąc przez tak długi czas korzystałem z Hiltona, że straciłem kontakt z rynkiem - dla mnie Delfinek to nowość :-) Spróbuję jeszcze tego Crystala - zobaczymy jak się sprawdzi

pozdr., dink.

Delfinek, to żadna nowość - konkurencja też niewielka, bo kiedyś Hilton był o wiele lepszy od Delfinka... Podejrzewam, że teraz Delfinek będzie troszkę lepszy od Hiltona, bo jak większość z nas już się przekonała - Hilton stał się tragiczny pod względem jakości.
Kiedyś kupiłam dla swojego kota Delfinka i uważam, że jest słabowydajny i był wtedy droższy od Hiltona.

Kupowałam też żwirek Crystal - pylił dosyć mocno i dość często trzeba było go zmieniać.

Chyba najbardziej mogę pochwalić i polecić obecnie żwirek Brylant, który (niestety) do tańszych nie należy, ale 1 worek (3,8 l.) faktycznie wystarcza na miesiąc lub prawie miesiąc - bardzo dobrze pochłania brzydkie zapachy i nie ma "błota" na dnie kuwety. Pyli tylko trochę i dobrze wchłania kocie siuśki - w kuwecie jest sucho.
Dzielę worek na dwa i co 2 tygodnie zmieniam go w kuwecie - oczywiście kocie kupki wyrzucam bezpośrednio do ubikacji - prawie codziennie, żeby było czysto w kuwecie.
W tej chwili to chyba najlepszy żwirek, jaki przez ostatnie miesiące kupowałam.

[quote=Christine] Gdzie pojawiła się ta "konkurencja"? - Na Animalia chyba jeszcze nie ma nic nowego...
To fajnie, że żwirek Hiltona potaniał, ale tak bardzo się na nim zawiodłam od jesieni, że chyba już nie odważę się na razie go kupić./quote]

potaniał jak potaniał - ja z animaliowym rabatem kupowałem go po 12,90, a teraz mam za 14,15.

co do konkurencji, to dostaliśmy w jednym ze e-sklepów żwirek Delfinek - wygląda jak Hilton, ale wydaje się, że "działa" lepiej. za jakiś tydzień będę miał pełniejszą opinię.

pozdr., dink.

PORAZKA !!

Uzywamy Hiltona od ok. 9 miesiacy (z 2 miesieczna przerwa). Jeszcze przed trzema miesiacami byl to swietny zwirek. Teraz jest to zupelna porazka. Zle wchlania zapachy, pyli, tworzy niebieskie grudy na dnie kuwety i kiepsko radzi sobie z wilgocia. Przy jednym kocie po 9-10 dniach musi zostac wymieniony. Kiedys najlepszy, teraz bardzo slaby. Zmieniamy marke - Kilton juz u nas nie zagosci.

machnik

Gdzie pojawiła się ta "konkurencja"? - Na Animalia chyba jeszcze nie ma nic nowego...
To fajnie, że żwirek Hiltona potaniał, ale tak bardzo się na nim zawiodłam od jesieni, że chyba już nie odważę się na razie go kupić.
Kiedyś go chwaliłam, bo był świetny - byłam bardzo zadowolona. Moje dwa koty miały zawsze czystą kuwetę, bez nieprzyjemnych zapachów, które bardzo szybko były pochłaniane - zgodnie z opisem na opakowaniu.
Od jesieni żwirek zaczął się pogarszać i doszło do tego, że nie pochłaniał zapachów wcale, pylił okropnie i na dnie kuwety robiło się bagienko - najgorsze było to, że każdy nowy worek (jaki kupowałam od jesieni do stycznia) był coraz gorszej jakości. Myślałam, że to może wina kiepskiej partii lub miejsca kupna, ale jedna partia nie mogła ciągnąć się przez kilka miesięcy, a żwirek kupowałam w 3 miejscach - niestety... rozczarowałam się ogromnie :| - a kiedyś uważałam Hiltona za najlepszy i niedrogi żwirek...

no niestety - jakość Hiltona dramatycznie się pogorszyła, a w dodatku cena mocno poszła w górę - z moich informacji wynika, że to chińskie badziewie (jak wszystko co chińskie, może oprócz Wielkiego Muru :-) , a EuroZOO go tylko importuje. Podobno pojawiła się konkurencja dla Hiltona - zobaczymy co to takiego...

Hura! wkoncu jest hilton, ja musilam zamawiac na allegro :|
Najbardziej ufam hiltonowi, dobrze pochlania, wydajny

absolutnie nie polecam! żwirek nie jest wydajny i źle wchłania. mam 2 koty i po tygodniu już nie nadawał się do niczego, stało w nim wszystko i strasznie brzydko pachniało :|

a ja jestem zadowolona z tego żwirku. U mnie wcale się nie pyli i nie ma żadnego bagienka na dnie kuwety. Jest ok. Kolor nie gra roli bo mam zakrytą kuwetę.Kot nie protestuje, od razu zaakceptował,chociaż trochę był zdziwiony dziwnym chrzęstem pod łapkami [rotfl]

[quote=estra] Myślałam również o perełkach (nie wbijają się w łapki), ale podobno są jeszcze większe niż granulki Hiltonowe[/quote]

zapomnij o perełkach, zwłaszcza jak masz parkiet - cholerstwo toczy się po całym mieszkaniu - nigdy więcej! wyłącznie granulki - kotu nic się nie stanie w łapy - nie jest aż tak delikatny :-)

Wszyscy narzekają na cenę tego żwirku - sprzedawcy także stwierdzają, że producent oszalał...

Jednak od pewnego czasu powodów do narzekania jest dużo więcej.
Niedawno pisałam, że ten żwirek stracił na jakości - teraz muszę dodać, że jego jakość wciąż się pogarsza:
- nie pochłania zapachów wcale(!) - kiedyś pochłaniał świetnie;
- bardzo się pyli - kiedyś pylił minimalnie i tylko podczas nasypywania do kuwety;
- na dnie kuwety robi się czasem "bagienko" - kiedyś granulki tylko z czasem zmieniały barwę;
- jest bardzo niewydajny - kiedyś wystarczało go na dłużej...

Podsumowując - ja już tego żwirku nie kupię :[

Niedawno kupiłam silikonowy "Karlie" (oryginalny, z Niemiec) - zobaczymy jak się spisze w kuwecie...

świetnie, ale z tą ceną to już pojechali... zyskał na popularności - popyt wzrósł i wzrosła też cena... a szkoda

W sklepach także bardzo podrożał - niestety [hmm] a w supermarketach od zawsze był drogi [zly]
Mimo wszystko, nadal jest najtańszy wśród silikonowych, chociaż stracił na jakości przez ostatni rok...

Czy stosowaliście dla swoich kotów inny żwirek silikonowy, który okazał się lepszy od Hiltona i w czym jest lepszy?

A dlaczego ten żwirek tak drastycznie podrożał??

To jest mój pierwszy żwirek silikonowy i jestem bardzo za. Roznosi się o wiele mniej niż zwykłe żwirki, nie trzeba wybierać zbrylonych grudek, faktycznie nie ma przykrego zapachu w domu, ma ładny, niebieski kolor jeszcze po 2 tygodniach (przy 2 kotach). Jednak wydaje mi się, że moim kotom średnio się podoba ze względu na duże granulki o ostrych kształtach, wbijające się w mięciutkie spody łapek :( Czy jest na rynku żwirek silikonowy o mniejszych granulkach? Myślałam również o perełkach (nie wbijają się w łapki), ale podobno są jeszcze większe niż granulki Hiltonowe :|
Jeżeli niczego nie znajdę, to będę zmuszona wrócić do żwirków zbrylających, które roznoszą się po całym pokoju [pokemon]

Żwirek nie powiem, bo dobry. Trzeba często przekopywać kuwetę, żeby oderwać przyklejający żwirek. nie podoba mi się jednak zapach z kuwety :( :( [szok]

Żwirek super, moja pierwsza próba z silikonowym, ale kotka załatwia się w nim bez oporów, jest go mało objętościowo i jest lekki, więc swobonie mogę podnosić i przenosić kuwetę. Trzeba troszkę odczekać nim mocz wchłonie się w granulki, więc nie należy się przerażać jesli zajrzymy do kuwety zaraz po tym, jak opuści ją kot i zobaczymy mokra bryłkę przyklejoną do dna- po kilku minutach nie będzie po niej śladu. Nie czuć nic, żwirek też jest bezzapachowy co dla mnie jest dużym plusem, myślę, że będzie obok CBE+ kolejnym fajnym żwirkiem, który będę kupować dla kotki

...kupowałam na początku. Sprawował się świetnie, jednak jest nieekonomiczny i okropnie wygląda po tygodniowym korzystaniu (kolor żółty). Aha! Bez neutralizatora zapachów nie da rady z nim wytrzymać!

Dziękuję bardzo za odpowiedź, nie pozostaje mi w takim razie nic innego jak udać się do sklepu po żwirek silikonowy. Mam tylko nadzieję, że mój kot go zaakceptuje.

To fakt, że worek nie wystarcza dla dorosłego kota na miesiąc, ale na jakieś 3 tygodnie.
Z doświadczenia z dwoma kotami, muszę też stwierdzić, że dorosły kot łatwiej roznosi trochę żwirku na łapkach, ale z pewnością nie po całym mieszkaniu, lecz tylko przy kuwecie - nie wiem jak to jest u ras długowłosych...
Mój drugi kociak - czteromiesięczny - nie wynosi tego żwirku na łapkach wcale, chociaż lubi mocno w nim kopać :D

Jeśli chodzi o neutralizację zapachu, to muszę przyznać, że żwirek pogorszył się pod tym względem. - Kiedyś było tak, jak jest napisane na opakowaniu - jakieś 30 sekund i zapach był zneutralizowany. Obecnie zapach kocich kupek utrzymuje się o wiele dłużej.

Jednak ten żwirek wypada najlepiej w porównaniu z innymi żwirkami "silikonowymi", które również mój starszy kot "testował" [totek]

O niebo lepszy od standardowych zwirkow. Nie smierdzi (do czasu... o czym dalej), ale za to pelno go w calym mieszkaniu. Wniskuje o wynalezienie zwirku ktory zamiast kocich lapek trzyma sie kuwety :P.
Z cala pewnoscia opakowanie NIE starcza na caly miesiac. Najwyzej 3 tygodnie przy 1 kocie. A wcale nie hoduje jakiegos mega sikacza :)

Zwirek ok, przy trzech kotach wystarczyl mi spokojnie na 13-15 dni
Nie bylo protestow przy kuwecie, cena tez dobra [rotfl]
polecam

mam juz drugi worek. zamowilam na zapas bo ten zwirek w supermarkecie kosztuje ponad 9 zl wiecej niz na animali. Mam jednego kota ktory zakceptowal ten zwirek, mi tez odpowiada. narazie uzywamy go od okolo 3,5 tygodnia i wyglada ze faktycznie na miesiac wystraczy.
Kot nie jest z tych co zakupuja siku wiec mu nie przeszkadza to ze znikaja odrazu ;-)


ale przy drugim kocie co wkrotce pewnie sie stanie bede uzywac innego zwirku - cos mi sie zdaje, ze ten dlugo nie wytrzyma - wiem jak to jest jak sie ma 2 koty ;-)


zmienialam zdanie!!!
kot chyba tez wydaje sie szczesliwszy.

normalnie kocia kupk przy silikonie posmierdywala na kilometr i dosc dlugo - nawet jak zwirek byl nowiutki, swiezo wymieniony.
Od wczoraj w kociej kuwecie jest spowrotem benek niebieski i ja nawet nie poczułam ze kupy kocie smierdza!!
Pozatym cos ten silikonowy Hilton sie popsul bo po 2 tygodniach widac bylo ze juz nie bardzo daje rade. A moj przeciez nie zaczal nagle wiecej sikac czy kupkac.
Poza tym, ze przy benku bedzie wiecej pracy bo siki sie zbrylaja a nie wchlaniaja to zdecydowanie wole benka a kotu nareszcie nie przeszkadza chrzęst pod stopkami i kawały zwirku w poduszkach łapek.
A ja rano wole wejsc gola stopa w drobnego benka niz wielki kawał silikonu. Jak mnie boli to kota dopiero!

Żwirek spisuje się znakomicie! To chyba najlepszy sposób na zachowanie kociej higieny ;) Przy wymianie kuweta nadal jest czysta :D Pomimo że "kryształki" są dość duże, dobrze oblepiają nieczystości, a całość można wyrzucić do WC. Nic się nie skleja, kot nic nie wynosi poza kuwetę. Wyjmować trzeba tylko to co "stałe". Po usunięciu wystarczy przemieszać resztę żwirku i w kuwecie zawsze jest sucho! Nasz [totek] na początku był trochę nieufny (nie znał takiego żwirku), ale swoje potrzeby załatwiał w nim od razu! Z chęcią też sobie w nim grzebie [diabel]

czy można go wyrzucać do toalety????????

pierwszy zakup już zużyty świetny żwirek, przy kuwecie zamykanej wcale mi kicia nie roznosi na mieszkanko godny polecenia i naprawdę nie czuć kotka. Używam do niego odrobinkę neutralizatora i na miesiąc spokojnie wystarczył:)

Delfinka też mój kocurek używał i... w porównaniu z Hiltonem wypadł kiepsko [hmm] - słabo i o wiele wolniej, pochłaniał zapachy, dużo brzydziej wyglądają zasiusiane granulki i na dnie kuwety robiło się błotko...

Chyba już nie będę kupować innego żwirku - tylko Hilton :)

Wypróbowałam (właściwie mój kot wypróbował :D) już różne żwirki "silikonowe" i jak na razie - Hilton okazał się najlepszy.

Poczatkowo byłam bardzo zadowolona z tego żwirku, jednak po jakimś czasie zauważyłam, że mój kot niechętnie korzysta z kuwety :|
Korzystał z niej, jak już nie miał wyjścia :D
Żwirek jest bardzo wygodny, szczególnie dla właściciela, pochłania zapachy, łatwo się go sprząta ....itp. itd.......ale jest bardzo twardy....co mojego kocura zniechęcilo.... :( ......spróbuję innego żwirku:)

Dla mnie rewelacja !!! Mam malego kociaka, ktory duzo je i duzo wydala, wiec zwirek ma szanse sie wykazac :) Dobrze chlonie zapachy, minimalny wysilek przy sprzataniu i jest naprawde wydajny. Mam juz go 3 tydzien i na pewno bedzie jeszcze dobrych kilka dni, przy wybieraniu nieczystosci raz w tygodniu. Ponadto przez to, ze grudki zwirku sa duze, nie przyklejaja sie do kocich lapek i nie roznosza po domu, jak w przypadku drobnych zbrylajacych zwirkow. Polecam, a najlepiej z neutralizatorem lawendna Certech. [totek]

Z tą [i]bezpyłowością[/i] to niestety bujda. Być może pyli mniej, niż inne żwirki, ale jednak. Z praktyki wynika, że t.zw. [i]żwirki bezpyłowe[/i] to fikcja. Może to kwestia odpowiedniego transportu?
Poza tym żwirek rozsypany na podłodze jest praktycznie niewidoczny (poza niebieskimi grudkami).
Po wadach - zalety: wchłania rewelacyjnie, [i]grube[/i] wydaliny idelanie wysusza, zatrzymuje zapachy (prawie zawsze), no i starcza na dość długo (jedno opakowanie idzie na dwa, trzy tygodnie - na pewno nie miesiąc, jak głosi slogan na opakowaniu, ale i tak nieźle).

Nie śmierdzi, czysto jest - nawet jak się troszkę rozniesie (rzadko) to jest przezroczysty więc nie widać na białej glazurze :)

Niestety przy dwóch kociakach starcza tylko na tydzień :/ ale to tak samo jak inne...
(wniosek: przy jednym na 2 tygodnie?)

próbowałam z moim pierwszym kotem wiele żwirków, drugi kot - inny żwirek, ja i kicia jesteśmy bardzo zadowolone, żwirek pochłania wilgoć, mocz (żwirek z "suchym" moczem) w magiczny sposób odprowadzony jest na spód kuwety, żwirek wspaniale pochłania nieprzyjemny zapach, starcza na ok. miesiąc, po miesiący pozostałość z kuwety usuwa się z kuwety
naprawdę świetny produkt, polecam, warto wydać pieniądz, żeby chociażby spróbować
defric

Używam ten żwirek i po przeanalizowaniu innych produktów na rynku, przy nim pozostać muszę. Nie roznosi się (co jest dużym plusem), nie trzeba siczków wyciągać (kolejny duży plus), można wyrzucać do toalety (trzeci duży plus). Jeden minus - przy dwóch rocznych kotach jedno opakowanie starcza na maksimum 10 dni. Ale i tak plusów więcej. POLECAM!

Ja mam dwa roczne koty. Przy jednym kocie silikon wystarczał na miesiącu. Od kiedy mam dwa, to ledwo na 2 tygodnie. Ledwo, to znaczy nawet na 2 tygodnie nie starcza. Ostatnio kotka załatwiła mi się na dywan, bo nie chciała już robić do kuwety. U mnie musi być zmieniany po 10 dniach maksimum. Teraz mam go 7 dni, a już wygląda jakby się nie nadawał do dalszego użytku. Mam dwie kuwety i rozsypuję jedno opakowanie. Może powinnam zejść do jednej kuwety i rozsypywać na dwa razy?
Tu mam dylemat, bo skoro miały dwie kuwety, czy będą chciały robić do jednej? Czy na przykład z braku drugiej kuwety, jeden z kotów nie znajdzie sobie "kuwety zastępczej"?

Rewlwcja super żwirek moj Benek go uwielbia robi i siku i kupki i mozna odrazu spuszczać w kiblu bardzo go polecam

silikony to super żwirki! ale np. Hilton pyli się bardziej (na poczatku) niż Karlie - który wogóle jest bezpyłowy. Pozostałe właściwości takie same.

od poczatku używam Hiltona przy mojej kici i jesteśmy naprawde zadowolone! POLECAM! Oststatnio nie było go w animalii i polecili mi tutaj inny- tez silikonowy o nazwie Delfinek. przez przypadek znalazłam go w sklepie koło domu i tez jest bardzo dobry, prawie identyczny. W sklepie zapłaciłam 15zł.
Hilton nie śmierdzi i starcza na długo, sypię tyle, żeby pokryć dno kuwety. Trzeba jednak uważać gdy się nadepnie granulki gołą stopą;-) np. wtedy gdy kuweta stoi w łazience;-)

Nie wsypuj całego na raz...
Ja przy dwóch kotach wsypuję na trzy razy....
Wcale nie musi być 5cm żwirku.... jak na instrukcji...

Zwirtek silikonowy Hiltona przez przypadek najpierw sama kupilam, potem znajomy mi polecil, a potem okazalo sie, ze najlepiej sie sprawdza. [rotfl]
Z tym, ze najdluzej to wytrzymal 2 tygodnie - bo tak juz po ok. 10 dniach to zżółcone grudki tak sa przemieszane z czystymi, ze az widac niechec kici do korzystania (korzysta z przymusu, jak juz nie wytrzymuje, wielokrotnie podchodzac do kuwety i po powachaniu odchodzac - raz tylko wolala to zalatwic w pojemniczku z kocia trawka :P ).
Ale moze to dlatego, ze kicia jest jeszcze mala, wiec caly dzien je i pije, wiec i wielokrotnie korzysta z kuwetki. [radosc] Jak juz bedzie duza (jeszcze wieksza niz jest? o rety !!! ), to powinien juz starczyc na 30 dni [kot]

Nie zawsze instrukcja jest dobrym rozwiązaniem.
Ja żwirku nie wsypuję całego bo wtedy jest mało wydajny...
Przy dwóch kocicach wsypuję 1/3 żwirku na raz. Starcza na jakieś 3-5 dni... Więc żwirek jest wydajny w sumie około dwóch tygodni...
Im mniej żwirku nasypiesz tym bardziej będzie wydajny... Nieważne czy silikonowy czy inny...

Bo nie wrzuca się od razu całgo żwirku do kuwety...

Ja mam dwie kocice i mi starcza na dwa tygodnie, ale na trzy razy....

DOSKONAŁY!!!
Jedyny możliwy... Wszystkie znajome juz go używają...
Szybko wchłania wilgoć, Łatwo usuwa się kupki i można od razu do kibelka...
Jeśli kuweta stoi w łazience po wyjściu z kąpieli nie mamy dokoła błota... [lol]
Bardzo wydajny... Przy dwóch dorosłych kotkach starcza na prawie dwa tygodnie... [kot]

Właśnie bedę go testować ... tz nie ja :))) zobaczymy czy zostanie zaakceptowany

najlepszy żwirek jaki tylko może być

sprawdzałem juz kilka i nie trafił mi sie bardziej wydajny niż silikonowy

gorąco polecam - może i opakowanie drogie ale i tak w stosunku to wydajności, wydamy więcej na zwykły żwirek

Świetny,niestety dla dwóch kotów to zbyt szybko zużywający się żwirek.Po tygodniu należałoby go już wymienić.Idealny na wystawy. ;)

polecam!!!!
jak pomysle o tych zwirkach z ktorymi meczylam sie wczesniej, brrrr
ten jest genialny: nie smierdzi, swietnie oblepia niespodzianki ;) , nie przykleja sie do dna (brrrr) i nie trzeba sil nadludzkich by usunac beton z kuwety ;), mniej sie roznosi niz zwirek normalny.
sprobowalam i juz przy nim zostane, bo uwazam ze jest swietny!!!

Hilton jest dla mnie i dla mojej kotki do niczego,zaczęłam używać żwirek Cats Best Oko Plus,starcza mi przy mojej kocicy na prawie 2 mc.

najlepszy żwirek jaki kiedykolwiek udało mi się kupić!!
długo nie daje znać o sobie, nie pyli się, kocica też się nie sprzeciwia
polecam, jest świetny [totek]

Ludzie jaki miesiąc?! Jeszcze żaden żwirek "silikonowy" nie wytrzymał z moją jedną kotką 15 dni! A Hilton jest jednym ze słabszych, z tych które testowałem (5 różnych firm) - śmierdział niemiłosiernie moczem już po 12 dniach. Nie wiem jak wy wytrzymujecie miesiąc (albo dłużej!) na jednym żwirku...

Rewelacja, jak pojawiły się dodatkowe dwa kociaki w domu, zapaszek z kociej kuwety zaczął mnie załamywać. Zmieniłam na silikonowy i pooo prostu super, nie śmierdzi, nie rozdeptuję betonu na terakocie (kocury grzebią w nim z równym zapałem jak w piaseczku zbrylającym), i zmienia kolor wraz z utratą właściwości, POLECAM

[quote=][/quote]
obawiam się, że nie przeczytałaś dokładnie "instrukcji obsługi" na opakowaniu: aby spełnił swoje zadanie w takim stopniu jak jest to deklarowane musi być warstwa ok 5 cm a to oznacza wsypanie całego opakowania na raz do kuwety i uwierz: mam 2 koty i zapomniałam o sprzątaniu - tylko dzieci wyrzucają "grubsze sprawy" a ja dla rozrywki sprzątam wszystko 1 w miesiącu, acha i dla lepszego jeszcze rezultatu używam neutralizatora który również jest tu do kupienia.
pozdrawiam

Ten żwirek to rewelacja!!! Porada dla leniwych :) kociarzy:
IDEALNE ROZWIĄZANIE:
ZAMKNIĘTA KUWETA Z FILTREM + ŻWIREK O KTÓRYM MOWA + NEUTRALIZATOR (http://animalia.pl/produkt.php?id=4733) I....PRAWIE 1 MIESIAC BEZ SPRZATANIA!!! Nadmienie ze posiadam 2 siersciuchy a kuweta stoi w przedpokoju (sic) ukryta w szafce. [totek] [kot] [radosc]
aaaa i zapomnialam dodac, ze kotow nie czuc w domu wogole.

Mój kot ma 13 lat.Jest ze mną od małego.Bardzo długo używałam Pigwy do jego toalety.Postanowiłam to zmienić.Zakupiłam żwirek silikonowy.Niestety nie spodobał mu się i nie chętnie się złatwia w nim.Musiałam wrócić do Pigwy.A szkoda bo jest bardzo dobry.

Przy moich kotach tylko zwiriki silikonowe zdaja egzamin wytrzymuja przy 5 wielkoludach okolo 7-10 dni, jest jeszcze delfin w wiekszych opakowaniach taki sam jak hilton ale ciezko go dostac

żwirek jest rewelacyjny, tylko trzeba go dużo nasypać jednorazowo aby wzorowo spełnił swoje zadanie. jest o wiele lepszy od zwykłych żwirków i o wiele ładniejszy :) bardzo elegancko prezentuje sie w kuwecie :))) polecam [totek] [kot] [lol] [radosc]

Ja jestem bardzo zadowolona ze żwirków sylikonowych. Wcześniej wypróbowałam jakiegoś niebieskiego Fresh& coś tam i też był w porządku, jednak cena tego żwiarku przesądziła o wyborze.
Przy mojej kotce nie zauwazyłam, by miała problemy ze stąpaniem, zakopywaniem, czy przyklejaniem się do łapek granulek. Raczej czasem ma zdziwioną minkę, że zrobiła siu i już go nie widzi i nie czuje :) Odgłosy z kociej toalety też nie są straszne (mam kuwetę w swoim pokoju). Jak miała wcześniej Benka, to potrafiła mnie w nocy obudzić zakopywaniem z nim "skarbów", a jak używa silikonowego, to śpie spokojnie.
Zapachy redukuje REWELACYJNIE!!!
Faktem jest, że brzydko wygląda po zmianie koloru, ale to chyba nie jest najważniejsze- zreszta benki nie wyglądają lepiej.
Starcza na 2-3 tygodnie.
Moja kicia nie wynosi go tak bardzo, jak zwykłe żwirki.
JA i moja [kot] GORĄCO GO POLECAMY!!!

Ja również polecam ten żwirek , jest bardzo wydajny bez przykrych zapachów i spędzania 10 min. na sprzataniu! [lapka]

Mam dwa koty. 2,5 letnie, kotek i kotka po kastracji.
Wstpałam im silikonowego Hiltona, super sprawa, nie było probelmów z załatwianiem się, tyle że łatwiej go wysypują zakopując.
Nasiąkł już po 8 dniach, później po ich sikaniu trzeba było przemieszać...żeby nie zostało na dnie błoto. Łatwiej wynoszą też na łapkach, bo bryłki sa lekkie.
Niestety po tych 8 dniach śmierdział, wymieniłam po 12 dniach. Teraz mają Trixie też silikonowy, zobaczymy ja ten się sprawdzi.
Silikonowe są ułatwieniem, jeśli chodzi o wybieranie bryłek z siusiami, to chyba tylko tyle.

Przetestowaliśmy WSZYSTKIE dostępne na Polskim rynku żwirki silikonowe.Wniosek jest tylko jeden.Mam jednego kota w domu i żwirki napewno nie starczają na 30 dni jak piszą producenci.Jest super przez ok.2 tyg. a do wytrzymania do ok.3 tygodni.Potem niestey do kosza.Ale to i tak nieżle.Nie trzeba wybierać brył żwiru i nie ma smietnika jak przy tradycyjnych piaskach.Jednak Hilton chyba najbardziej się opłaca.Ma przystępną cenę a jakością wcale nie ustępuje tym po 20 czy 30 zł.za opakowanie.POLECAMY Z KOTEM ŻÓŁTEGO HILTONA!!!! [radosc] [radosc] [radosc] [radosc] [radosc] [radosc] [kot] [kot] [kot] [kot] [kot]

jestem zawiedziony tym zwirkiem,po pierwsze starczy na 2 tygodnie ,brzydko cuchnie,roznosi sie po mieszkaniu a mam jednego kota rocznego

jestem zawiedziony tym zwirkiem,po pierwsze starczy na 2 tygodnie ,brzydko cuchnie,roznosi sie po mieszkaniu a mam jednego kota rocznego

Ja nie jestem tym żwirkiem zachwycona, ale jak dotąd, niczego lepszego moim zdaniem nie ma. Mam dwa koty i żwirek zaczyna śmierdzieć po tygodniu od używania. Przykry zapach jest wyczuwalny tylko w okolicach kuwety (nie w całym mieszkaniu). Żwirek roznosi się najmniej ze wszystkich do tej pory wypróbowanych - rozsypuje się tylko troszkę dookoła samej kuwety. Chciałabym mieć żwirek, który nie śmierdzi przez 2 tygodnie, ale do tej pory takiego nie znalazłam.

[quote=magdaksp] uwazam ze ten zwirek jest swietny.jedyna wada to okropny odór amoniaku przy wywalaniu go,dlatego robie to na balkonie zeby smrodu wdomu nie bylo.pozatym jak tylko wsypię nowy zwirek to jest super zabawa w przekopywaniu go.ale najwazniejsze ze nie smierdzi i na długo starcza.acena w animaliach tez jest swietna bo kupowalam go za nawet 19.90![/quote]

a co powiesz na cenę 23 zeta - w Galerii Mokotów....?

[quote=ggabii] stanowczo odradzam!! jaki sens ma kupowania drogiego zwirku, ktory nawet sie nie zbryla..? to wyrzucanie pieniedzy. Bez watpienia najlepszy jest benek lawendowy [/quote]

sorry, ale chyba nie bardzo pojmujesz ideę żwirków silikonowych - to, że się nie zbryla, jest jego zaletą, a nie wadą; dzięki temu jest - zacytuję - "bezobsługowy", jeśli wiesz, co to znaczy...

moim zdaniem to bardzo indywidualna sprawa: mam jedną kotkę, dla której żwirki silikonowe starczają nawet na dwa miesiące - i nie ma problemu ani z zapachem, ani z chłonnością żwirku; myślę, że dużo zależy od diety kitka i faktu, czy jest po sterylizacji, czy nie

Moim zdaniem Hilton jest kiepski. Zapach z kuwety jest odczuwalny już po ok. 1 - 1,5 tyg., a mam kotkę, która zagląda do swojej toalety raczej rzadko ;) Kryształki żwirku są ciągle rozsypane wokół kuwety, ale to jest kotka perska, może dlatego:D Poza tym mam wrażenie, że "nieczystości stałe" "pachną" bardziej intensywnie leżąc na żwirku Hilton niż na jakimkolwiek innym, nawet niesilikonowym...

ja również polecam go!
w sklepach można go kupić dużo drożej więc ta cena jest super :)

mój 10tyg kocurek jak go przyniosłam [miał 5 tyg] nie miał żadnego problemu z kuwetą...

poza tym mieszkam w akademiku [mało miejsca] i naprawde nie czuć zapachu moczu... niestety po kale zapach się pojawia, ale później znika, nawet bez wywietrzenia [jeśli mnie nie ma w pokoju i wracam po jego toalecie ;)]

nie kleji się do łapek, a Lucuś jeszcze nie odkrył, że można się tym bawić ;P

Polecam!
Kot ma 2 m-ce i od samego początku ma kontakt z tym żwirkiem. Nie ma z nim problemów, poza tym, że kilka ziarenek wypadnie za kuwetę gdy kot z niej wychodzi (kuweta zamknięta), ale nie lata z nimi po mieszkaniu.

widzę tutaj dyskusję szeroką na temat żwirku, generalnie oczywiście chodzi o silikonowe (a dokładniej krzemowe).
zauważyłam iż zależnie od kota, żwirek może wystarczyć na tydzień lub też dłużej (rekord jak na razie należy do Tygrysa moch rodziców - 2 miesiące). moje 2 kociaki akceptują go max. 10 dni (więc info na opakowaniu nie należy brac dosłownie - 3 tygodnie).
żwirek jest głożny - należy się z tym liczyć. przykleja się do łapek, i rzeczywiście chodzenie po nim to jak po szkle. ale za to nie trzeba wyciągać siusiek, tylko kupy! co jest dużym ułatwieniem, no i się nie pyli.
tak więc wydaje mi się, iż warto go używać, bo jest wygodny, a cena nie powala na nogi, w tradycyjnych sklepach (w Warszawie) potrafi kosztować 20 zł i więcej!

Żwirek jest swietny - polacam [lapka] . Nie śmierdzi w mieszkaniu, starcza na miesiąc. Kicia trochę go wynosi na łapach - ale inne też wynosiła, więc to nie jest problem.

Najlepszy z najlepszych. Co prawda dopiero zużyłam drugie opakowanie, ale nie mam zastrzeżeń. Nic nie cuhcnie, kot niczego nie wymnosi, mimo,ze jest młody. Rewelacja. Polecam

uwazam ze ten zwirek jest swietny.jedyna wada to okropny odór amoniaku przy wywalaniu go,dlatego robie to na balkonie zeby smrodu wdomu nie bylo.pozatym jak tylko wsypię nowy zwirek to jest super zabawa w przekopywaniu go.ale najwazniejsze ze nie smierdzi i na długo starcza.acena w animaliach tez jest swietna bo kupowalam go za nawet 19.90!

Opowieści,że zapachy nie są wyczuwalne w tym żwirku można między bajki włożyć...no chyba,ze ktoś się tym tak zasugeruje,ze nie będzie czuć. Ja czułem a mój kot tym bardziej i nie uśmiechało mu się korzystać z niesprzątanej kuwety. Poza tym wszędzie pełno było silikonowych kamulców wyniesionych przez kota. Ponadto należy się zastanowić jaki efekt bakteriologiczny może nieść ze sobą zanieczyszczony odchodami żwirek wymieniany raz na 3 tygodnie. Wróciłem do żwirków zbrylających,sprzątanie raz na dzień naprawdę nie jest tak dramatycznym zajęciem.Odradzam kupowanie żwirku a szczególnie odradzam właścicielom kotów długowłosych i czyściochów.
P.S. Na dodatek pyli jak każdy żwirek tylko w sposób bardziej duszący. Jak ktoś chce nabawić się krzemicy płuc to polecam

Dla mnie super,chyba najlepsze jest to,że nie trzeba co chwilę wyrzucać bryłek.Przy dwóch kotach starcza na 14 dni(nie śmierdzi,ale zmienia kolor)i to się opłaca.
Polecam!

i ja jestem zadowolony

przykro mi ze takie zle sa opinie ale w moim przypadku sparwdzil sie rewelacyjnie pochalni zapach nie przykleja sie do kuwety jak te inne nie pyli sie i nie roznosi po domu kot jest szczesliwy a ja roniez bo nie musz sie meczyc z przyklijona do dna kuety papki (co do koloru to nie wiem bo mam granatowa kuete;))

Stanowczo ODRADZAM! Przy dwoch kotach musialam wyrzucic caly zwir po 3 dniach! Poza tym sie strasznie przykleja do lapek a na dodatek te niebieskie kamyczki zafarbowaly cale dno kuwety! :-(

coś okropnego - po dwóch dniach żwir jest cały żółty, a zwierzęta denerwują się, bo nie mogą zakopać swoich "produktów". Ale najgorszy jest zapach, całe opakowanie wystarczyło dwóm kastrowanym kotom na trzy dni! Poza tym okropnie się pyli przy wsypywaniu do kuwety, roznosi po całym domu (przyczepia się do sierści) - a te okropne granatowe grudki - od razu po otwarciu torby żwir wygląda jak brudny. Może trafiłam na jakąś "felerną" paczkę?

Niestety u mnie ten żwirek sie nie sprawdził po tygodniu wyrzuciłam go. Po pierwsze kot ostroznie po nim chodzil, denerwował sie ze nie moze zakopac odchodów. Zmianiłam na BEST ECO PLUS i jest super.

Ogólnie spoczko ! ale nie nadaje się dla małych kociaków ponieważ małe kotki lubią co nieco językać, żwirek przykleja im się do języczka, jest dość duży i czasami ciężko odkleić, a na dodatek mojemu kociakowi nie odpowiada szelest tego żwirku po łapkami oj wybredny ten mój kociak :)

Rewelacja! Wcześniej używaliśmy żwirków betonitowych ale smrodek był nie do wytrzymania, teraz problemu nie ma! Zero zapaszków. Tylko Imbir nie może jakoś się do niego przekonać..Stąpa po nim bardzo ostrożnie..

Żwirek jest bardzo wygodny zwłaszcza jeżeli wyjeżdża się z domu na parę dni a kot zostaje sam. Wygodny ponieważ nie trzeba go wyrzucać po każdym sikaniu kota. Odchodów stałych niestety nie eliminuje, ale jeśli ktoś nie chce co chwilę sprawdzać w kociej toalecie, czy jest już coś do wyrzucenia to polecam. Dla 2 dużych maine coonów i jednego dachowca wystarcza na 1 tydzień, później zaczyna śmierdzieć amoniakiem.Ocena bardzo dobra.

Bardzo wydajny żwirek, przy moich dwóch półrocznych pupilach wymieniam żwirek średnio raz na 25 dni i przez cały okres 25dniowy żwirek nie traci swoich właściwości a chodzi mi tu o zapach.

Żwirek godny polecenia każdemu kto nie chce przepłacać zarazem dając swojemu kociakowi najlepsze... ;)
Pozdrawiam... czarny_kot

Jest o niebo lepszy od wszelkich zbrylających, dla jednego kota spokojnie wystarcza na 20 dni, nie pyli się podczas drapania łapkami, bezzapachowy, nie przyczepia się do futerka na łapkach

stanowczo odradzam!! jaki sens ma kupowania drogiego zwirku, ktory nawet sie nie zbryla..? to wyrzucanie pieniedzy. Bez watpienia najlepszy jest benek lawendowy

Zwirek napewno ladniejszy od zwyklych ale czy lepszy? Moim zdaniem zdecydowanie nie... Przy dwoch kotach 10 dni to max!! A nawet krocej... Napewno nie jest tak wydajny jak (na opakowaniu podaja) 3 normalne zwiry...

aowszem, łądnie blokuje zapachy, ale na 30 dni na pewno się nie nadaje. Mamy 1 kota i u nas wymięka po ok. 12-14 dniach, w sensie zaczyna śmierdzieć. Więc jednak spory wydatek jak na miesiąc.

Żwirek naprawdę fajny, lepszy od Trixie, który zakupiłam gdzieś przypadkowo za chorą cenę 26 zł!!! Polecam, nie wyobrażam sobie powrotu do zbrylających żwirków i tego zapachu :)

Super żwirek. Ja i mój kot jesteśmy bardzo zadowoleni, tylko mógłby się tak do łapek nie przyklejać, ale kto jest doskonały!!!!!!!!

;)

:)

Przerzuciłam się z Benka na silikonowy, ostatnio Hiltona, moim zdaniem 30 dni to przesada, ale 3 tygodnie do zniesienia. Najważniejsze, że moja łazienka nie wygląda jak po układaniu płyt gipsowych, a kwiatki znów są zielone. Poza tym kryształki mniej się kleją do łapek i mniej je widać :-) Cena w promocji jest rzeczywiście atrakcyjna!!!!

Świetny żwir.Nie ma paskudnych brył betonowych,wchłania doskonale,widać gdy wymaga wymiany.Ale najistotniejsze jest to ze jest bardzo jasny i widać czy siuśki są OK,czy np.kociak podkrwawia.To bardzo istotne!

Bardzo dobry żwirek, dla mnie jakością nie rózni sie od Trixie Fresh&Easy (wcześniej go kupowałam). Teraz przerzuciłam się na Hiltona, bo: jest drobniejszy, zmienia kolor na zielono-niebieski, a nie żółty, jak Trixie, jest tańszy, a zapachy i wilgoć pochłania wg mnie dokładnie tak samo, jak inne tego typu żwirki.




Co do hałasu - ;) każdy silikonowy żwirek hałasuje, jak go kot przesypuje.

Mam dwa koty ale również dwie kuwety i w jednej silikonowy Hilton. Jestem bardzo zadowolona. Żwirek jest wlaściwie bezobslugowy bo koty robią kupale w kuwecie z Cats Best. Już trzeci tydzień sikają w Hiltona i jeszcze nie czuję potrzeby zmiany. Kolejna paka już czeka:))

Jednak nie zdecydowalambym się TYLKO na Hiltona. Optymalnym rozwiązaniem jest Cats Best na kupale i Hilton na sioo. Koty jakoś same to zrozumialy gdzie co mają robić.

NIE POLECAM. Wydaje straszny dźwięk gdy kot jest w kuwecie i już po kilku dniach zaczyna bardzo brzydko pachnieć, a że jest niezbrylający to trzeba wymienić całość. W dodatku kot strasznie lubi się nim bawić, turlając po całym domu.

Beznadzieja i porażka.3 koty zrobiły w tydzień z tego niebieską cuchnącą pacię.Dodatkowo w całym domu chrzęści pod nogani rozdeptany żwirek( jak potłuczone szkło!!!) - bo wyrzycany łapkami stanowi świetną rzecz do zabawy.

fruuu - prosze pamietac, ze zmiana na inny rodzaj zwirku powinna nastepowac stopniowo. nalezy najpierw stopniowo dodawac nowy zwirek do starego. troche sie zmarnuje, ale kot nie bedzie mial problemu z zaakceptowaniem nowej sytuacji.

porażka... kocica zaczela lać wszędzie tylko nie do kuwety. to na 100% kwestia żwirku bo przed samą zmianą miała robione kompletne badania. wracamy do tradycyjnych zbrylających.

Zdecydowanie polecam. :))) Nie śmierdzi przez prawie 3 tygodnie. Jak dla mnie mógłby jeszcze utylizować kupę, żeby nie trzeba jej było wyjmować, ale nie wiem czy to nie za duże wymagania :))))

Zdecydowanie mniej kot roznosi go po domu i naprawdę fajnie, że nie trzeba go co parę dni wymieniać.

mój kot zdecydowanie woli go od typowych żwirków, nie ma zapachu kota w domu, minimalny nakład pracy przy sprzątaniu kociej toalety, zdecydowanie polecam !!!