Na początku nie byłam pewna, czy króliczkowi się spodoba. Tymczasem uszak załapał od razu o co chodzi i teraz kula należy do jego ulubionych zabawek. Turla ją z zapałem po całym dywanie, widok przekomiczny. Bawi się nią tak długo, jak długo w kuli jest jedzenie, a zdarza mu się popychać ją dla zabawy, gdy jest pusta. Polecam! :)
Kupiłam sobie dry bed jako podłoże do króliczej klatki. Na razie sprawdza się nieźle, ale to dopiero 1 dzień, także zobaczymy potem. Całość podzieliłam na 3 części- 2 są zapasowe. Dry bed jest ciepły, mięciutki i przyjemny w dotyku, trochę się kłaczy, ale nie jest źle, nie narzekam. :)
Mój królik za nim nie przepada. Skubnął trochę, ale większość zostawił. Myślę jednak, że to kwestia gustu, produkt oceniam jako dobry.