Raz na jakiś czas kupuje taką puszeczkę z sercami indyczka i wołowinką. Mojej suni bardzo smakuje, chociaż to pies bardzo wybredny i o malutkich ząbkach. Po karmie nie ma żadnych problemów zdrowotnych. Jest świetna ilość mięska, nie tak jak w tych tanich marketówkach typu pedigree czy chappi. Gołym okiem można zauważyć serduszko indyka, po prostu widać, że to nie podroby:D Szczerze polecam dla każdego pieska.
Ogólnie karma kotce smakuje. Lecz nie polecam. Karma ma jakość Brit'a, a cenę Eukanuby. Karmę Royal Canin produkuje podobno producent batoników MARS.
Powiem szczerze, że obawiałam się, ze względu na złą jakość produktów karmy whiskas. Ale te chrupki naprawdę działają, kotka się o nie ubiega. Są to dla niej bardziej przysmaki, Perła (tak nazywa się kotka) także nie tyje po nich. Chociaż niedawno przeszła zabieg sterylizacyjny. Naprawdę produkt bardzo dobry, a kotka chociaż od początku była wybredna, je te chrupki ze smakiem:) Jest to kotka perska, więc dodatkowo bardziej wybredna od innych kotów:)